Sławomir Cenckiewicz: Przeczytałem biografię "Burego". Mamy do czynienia z ordynarnym fałszowaniem
- Przeczytałem biografię "Burego"! Moim obowiązkiem - jako historyka - jest przyznać, że nie tylko w PRL, ale i w III RP/IV RP mieliśmy i mamy (do teraz) do czynienia z ordynarnym fałszowaniem biografii Kapitana!
- pisze Sławomir Cenckiewicz
- Nie jestem specjalistą od podziemia i "wyklętych", ale opis akcji w Hajnówce, Zaleszanach czy Wólce Wygonowskiej - na podstawie źródeł - przeczy skrajnie czarnym opowieściom o "Burym" (nie kwestionując wcale radykalności środków jakie powziął Kapitan walcząc z komuną i jej konfidentami). Znam niezłą książkę Jurka Kułaka, ale i jego błędy wychwycił i sprostował Michał Ostapiuk.
Niestety (ale cieszę się z tego!), książka Ostapiuka obnaża jakość i poziom śledztwa prokuratury IPN w Białymstoku, która w zasadzie uznała "Burego" za ludobójcę. Biografia "Burego" to akt oskarżenia wobec prokuratorów IPN - mnie to akurat nie dziwi, bo jestem krytykiem wielu śledztw i w ogóle tej instytucji niemal od zawsze i zwolennikiem wyrzucenia jej ze struktury IPN (Białystok jest mi znany z prowadzenia śledztwa ws Wałęsy - wyobrażacie sobie ile mam uwag...). Proponowałem to w 2015 r., ale przegrałem z większością parlamentarną. W każdym razie książka Ostapiuka jest w tej kwestii poważnym głosem.
- pisze Cenckiewicz
cyk