Prof. Romuald Szeremietiew: To tylko brak skuteczności

Esbeckie uwikłanie Lecha Wałęsy niestety nie było czymś domniemanym, jak twierdzą jego obrońcy. Przykre, że musimy to przełykać w przypadku kogoś, kogo nazwisko zapisało się w historii Polski jako przywódcy wielkiego ruchu polskiej Solidarności. Co gorsza Wałęsa nie potrafi zmierzyć się z ciemną stroną swojego życiorysu. Na kartach sienkiewiczowskiego „Potopu” mamy postać warcholącego Kmicica, uwikłanego w zdradę, który następnie bronił Jasnej Góry, aby w końcu ofiarną służbą odzyskać cześć i honor. Lech Wałęsa w rozmowie z Orianą Fallaci zapewniał, że w życiu żadnej książki nie przeczytał, czyli nie czytał też „Potopu”. Z uporem podaje różne, coraz mniej prawdopodobne okoliczności swoje „tajnej współpracy”. Wśród różnych mało prawdopodobnych wyjaśnień, które usłyszeliśmy z ust byłego prezydenta jedno wydaje się jednak warte rozważenia. Wałęsa powiedział: "Chcecie, że jestem agentem, dobrze, cieszcie się, że jestem. Agenci przewrócili komunizm, oddali wam w ręce, a wy nie wiecie, co z tym zrobić. Chwała agentom". Wałęsa ironizuje - skoro był agentem SB i „obalił komunę”, czyli zaszkodził swoim mocodawcom, to jaki z niego za agent.
 Prof. Romuald Szeremietiew: To tylko brak skuteczności
/ YT, print screen


 

Zanim doszło do upadku systemu komunistycznego, na długo przed polskim wybuchem w sierpniu 1980 r., ośrodki decyzyjne w Sowietach, w tym zwłaszcza KGB zdawały sobie sprawę z niewydolności reżimu komunistycznego, który przegrywał w rywalizacji z Zachodem. Nie tylko gospodarczo, ale także na płaszczyźnie militarnej (np. za sprawą programu „gwiezdnych wojen” prez. Reagana). Dla kierownictwa sowieckiego stawało się oczywiste, że chcąc uniknąć katastrofy imperium trzeba będzie podjąć program zmian, które je usprawnią. Michaił Gorbaczow został przywódcą ZSRR nie dlatego, że szef KGB Jurij Andropow i inni towarzysze postanowili obalić w Rosji komunizm. Gorbaczow otrzymał od nich zadanie ratowania sowieckiego imperium, miał uchronić Sojuz nieruszymyj przed rozpadem, aby, jak to powiedział Włodzimierz Putin, nie doszło do „największej tragedii geopolitycznej XX w.” czyli rozpadu ZSRR.

 

W Sowietach i w całym bloku zmierzano zmienić różne rozwiązania organizacyjne, instytucjonalne, usprawnić gospodarkę, aby zachować najważniejsze, władzę komunistycznej partii. Zdawano sobie sprawę jak wielką rolę będą odgrywały finanse i gospodarka stąd w ZSRR i satelitach wprowadzano rozwiązania „wolnorynkowe”, a przemysłowcami i bankierami w przyspieszonym trybie zostawali partyjni aparatczycy i aktywiści młodzieżowych przybudówek „kierowniczej” partii oraz funkcjonariusze tajnych służb. Jednak mimo pewnych sukcesów i aplauzu Zachodu dla Gorbaczowa nie udało się zatrzymać procesu destrukcji „obozu socjalizmu” i sowiecki reżim upadł. W PRL, mimo deklaracji „opozycji demokratycznej” o „samoograniczającej się rewolucji”, procesu rozpadu też nie udało się zatrzymać. Nie tylko państwa satelickie Sowietów, ale także republiki znajdujące się w składzie ZSRR ogłosiły niepodległość. W tych państwach do głosu doszli w mniejszym lub większym stopniu antykomuniści, demokraci, środowiska patriotyczne. W zasadzie poza Rosją (gdzie rządzą byli funkcjonariusze KGB) wykonawcy planu, który w bloku sowieckim chciał zrealizować Gorbaczow, na ogół przegrywali.

 

W historii świata wiele razy dochodziło do wielkich poruszeń społecznych. Były też zawsze ośrodki, które tajnymi sposobami usiłowały takie procesy wykorzystać dla swoich celów. To jednak nie oznacza, że te ośrodki i ich agentury są zdolne zapanować nad wielkimi procesami społecznymi.
 

W końcowym okresie I wojny światowej tajne służby Niemiec postanowiły wzniecić dywersję na terenie Rosji wysyłając tam Lenina i jego towarzyszy. Doraźnie to się im udało – bolszewicy zdobyli władzę w Rosji i wycofali ją z walczącego z Niemcami obozu aliantów. Można się jednak zastanowić jaki był końcowy efekt tej akcji niemieckich służb skoro w 1945 r. dywizje sowieckie z imieniem Lenina na sztandarach zdobywały Berlin.
 

Moja żona „internowana” 13 grudnia 1981 r. opowiadała o przesłuchującym ją esbeku, który przechwalał się jak to oni „zreformują” kraj, a „ekstremie” jak małżeństwo Szeremietiew pozostanie kryminał, albo w najlepszym razie emigracja. Powiedział – kiedy w teatrze zamierzają grać nową sztukę, to nie zmienia się dyrektora teatru. Zmienia się dekoracje na scenie. Na to moja żona odpowiedziała mu aforyzmem satyryka Wiesława Brudzińskiego: „Przy zmianie dekoracji rozwalili teatr.” Jak się okazało, miała rację.
 

Wałęsa nie musiał być świadomy, że komuniści używają go w operacji „zmiany dekoracji” w PRL-owskim teatrzyku. Zważywszy jednak na rolę jaką odegrał w związku z tzw. okrągłym stołem, blokowanie dekomunizacji, wzmacnianie „lewej nogi” widzimy, że starał się być dla PRL użyteczny. Po Okrągłym Stole, gdy reżim był w widocznym odwrocie Wałęsa zapewniał, że PZPR „…ma największe szanse przedstawić społeczeństwu najlepszy program. … ona ma 45 lat przygotowania kadrowego, doświadczenia, błędy swoje też zna. Jeśli rozliczy błędy, przedstawi program to czy to się Wałęsie podoba, czy nie, społeczeństwo wybierze praktyczny program. A jest szansa, bo naprawdę partia ma kadry.”
 

W przypadku Gorbaczowa i Wałęsy można powiedzieć jedno – okazali się nieskuteczni.



#REKLAMA_POZIOMA#

 

 

 

POLECANE
z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński w historycznej Sali BHP. Symboliczne spotkanie w kolebce "Solidarności"

W poniedziałek, 25 sierpnia 2025 roku, prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, spotkał się z sympatykami w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej. To miejsce, nierozerwalnie związane z narodzinami "Solidarności" i walką o wolną Polskę, stało się sceną ważnego wydarzenia politycznego, podkreślającego przywiązanie do ideałów Sierpnia '80.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

W systemie e-IC2.0 występują czasowe utrudnienia w płatności za bilet za pomocą Apple Pay – informuje w poniedziałek PKP Intercity.

Byli niemieccy naziści i ich kolaboranci tworzyli Unię Europejską gorące
Byli niemieccy naziści i ich kolaboranci tworzyli Unię Europejską

Od samego początku integracja europejska nie była spontanicznym zjednoczeniem wolnych narodów, lecz celową konstrukcją ponadnarodowej machiny stworzonej przez ludzi, których przeszłość polityczna była często zakorzeniona w systemach autorytarnych.

Pułapka na prezydenta tylko u nas
Pułapka na prezydenta

Już niedługo, bo 9 września przekonamy się, czy rządzącej koalicji zależy na tym, żeby Polacy płacili mniej za energię elektryczną, czy też politycy i media wrogie prezydentowi Nawrockiemu nadal będą wykorzystywać temat cen energii do propagandowej wojny.

NSA krytykuje zwłokę premiera. Wybucha kolejny bunt z ostatniej chwili
NSA krytykuje zwłokę premiera. "Wybucha kolejny bunt"

Kolegium NSA krytykuje zwłokę premiera Donalda Tuska z kontrasygnatą aktów powołania asesorów WSA. Według NSA brak podpisu premiera narusza prawo do szybkiego rozpoznania spraw – informuje w poniedziałek "Rzeczpospolita"

Trump: Bardzo poważne konsekwencje, jeśli nie dojdzie do spotkania Zełenski–Putin z ostatniej chwili
Trump: Bardzo poważne konsekwencje, jeśli nie dojdzie do spotkania Zełenski–Putin

Prezydent USA Donald Trump ostrzegł w poniedziałek, że jeśli nie dojdzie do spotkania przywódców Rosji i Ukrainy, Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego, mogą pojawić się "bardzo poważne konsekwencje".

Ukraina ostrzega Polskę: Będzie reakcja, jeśli Sejm zrówna banderowskie symbole z nazistowskimi z ostatniej chwili
Ukraina ostrzega Polskę: Będzie reakcja, jeśli Sejm zrówna banderowskie symbole z nazistowskimi

''Władze w Kijowie uprzedziły Polskę, że zareagują, jeśli Sejm zrówna czerwono-czarną symbolikę z nazistowską'' – napisał w poniedziałek dobrze poinformowany ukraiński portal Europejska Prawda, powołując się na źródło w ukraińskiej dyplomacji.

UODO wszczyna postępowanie ws. ujawnienia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego z ostatniej chwili
UODO wszczyna postępowanie ws. ujawnienia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego

Prezes UODO Mirosław Wróblewski zapowiedział podjęcie z urzędu sprawy możliwego naruszenia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego. To efekt publikacji Wirtualnej Polski.

Jest lista beneficjentów KPO dla kultury. Środki otrzymała m.in. Fundacja Krystyny Jandy z ostatniej chwili
Jest lista beneficjentów "KPO dla kultury". Środki otrzymała m.in. Fundacja Krystyny Jandy

Resort kultury opublikował wyniki II naboru KPO dla kultury. Po skandalu wokół KPO związanym z branżą HoReCa, internauci niemal natychmiastowo zajęli się listą przedsięwzięć z obszaru kultury objętych wsparciem z Krajowego Planu Odbudowy.

Komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Poznania

Port Lotniczy Poznań-Ławica obsłużył w lipcu tego roku 504,7 tys. pasażerów, co oznacza wzrost o 9 proc. w porównaniu z lipcem ubiegłego roku – poinformowało w poniedziałek lotnisko.

REKLAMA

Prof. Romuald Szeremietiew: To tylko brak skuteczności

Esbeckie uwikłanie Lecha Wałęsy niestety nie było czymś domniemanym, jak twierdzą jego obrońcy. Przykre, że musimy to przełykać w przypadku kogoś, kogo nazwisko zapisało się w historii Polski jako przywódcy wielkiego ruchu polskiej Solidarności. Co gorsza Wałęsa nie potrafi zmierzyć się z ciemną stroną swojego życiorysu. Na kartach sienkiewiczowskiego „Potopu” mamy postać warcholącego Kmicica, uwikłanego w zdradę, który następnie bronił Jasnej Góry, aby w końcu ofiarną służbą odzyskać cześć i honor. Lech Wałęsa w rozmowie z Orianą Fallaci zapewniał, że w życiu żadnej książki nie przeczytał, czyli nie czytał też „Potopu”. Z uporem podaje różne, coraz mniej prawdopodobne okoliczności swoje „tajnej współpracy”. Wśród różnych mało prawdopodobnych wyjaśnień, które usłyszeliśmy z ust byłego prezydenta jedno wydaje się jednak warte rozważenia. Wałęsa powiedział: "Chcecie, że jestem agentem, dobrze, cieszcie się, że jestem. Agenci przewrócili komunizm, oddali wam w ręce, a wy nie wiecie, co z tym zrobić. Chwała agentom". Wałęsa ironizuje - skoro był agentem SB i „obalił komunę”, czyli zaszkodził swoim mocodawcom, to jaki z niego za agent.
 Prof. Romuald Szeremietiew: To tylko brak skuteczności
/ YT, print screen


 

Zanim doszło do upadku systemu komunistycznego, na długo przed polskim wybuchem w sierpniu 1980 r., ośrodki decyzyjne w Sowietach, w tym zwłaszcza KGB zdawały sobie sprawę z niewydolności reżimu komunistycznego, który przegrywał w rywalizacji z Zachodem. Nie tylko gospodarczo, ale także na płaszczyźnie militarnej (np. za sprawą programu „gwiezdnych wojen” prez. Reagana). Dla kierownictwa sowieckiego stawało się oczywiste, że chcąc uniknąć katastrofy imperium trzeba będzie podjąć program zmian, które je usprawnią. Michaił Gorbaczow został przywódcą ZSRR nie dlatego, że szef KGB Jurij Andropow i inni towarzysze postanowili obalić w Rosji komunizm. Gorbaczow otrzymał od nich zadanie ratowania sowieckiego imperium, miał uchronić Sojuz nieruszymyj przed rozpadem, aby, jak to powiedział Włodzimierz Putin, nie doszło do „największej tragedii geopolitycznej XX w.” czyli rozpadu ZSRR.

 

W Sowietach i w całym bloku zmierzano zmienić różne rozwiązania organizacyjne, instytucjonalne, usprawnić gospodarkę, aby zachować najważniejsze, władzę komunistycznej partii. Zdawano sobie sprawę jak wielką rolę będą odgrywały finanse i gospodarka stąd w ZSRR i satelitach wprowadzano rozwiązania „wolnorynkowe”, a przemysłowcami i bankierami w przyspieszonym trybie zostawali partyjni aparatczycy i aktywiści młodzieżowych przybudówek „kierowniczej” partii oraz funkcjonariusze tajnych służb. Jednak mimo pewnych sukcesów i aplauzu Zachodu dla Gorbaczowa nie udało się zatrzymać procesu destrukcji „obozu socjalizmu” i sowiecki reżim upadł. W PRL, mimo deklaracji „opozycji demokratycznej” o „samoograniczającej się rewolucji”, procesu rozpadu też nie udało się zatrzymać. Nie tylko państwa satelickie Sowietów, ale także republiki znajdujące się w składzie ZSRR ogłosiły niepodległość. W tych państwach do głosu doszli w mniejszym lub większym stopniu antykomuniści, demokraci, środowiska patriotyczne. W zasadzie poza Rosją (gdzie rządzą byli funkcjonariusze KGB) wykonawcy planu, który w bloku sowieckim chciał zrealizować Gorbaczow, na ogół przegrywali.

 

W historii świata wiele razy dochodziło do wielkich poruszeń społecznych. Były też zawsze ośrodki, które tajnymi sposobami usiłowały takie procesy wykorzystać dla swoich celów. To jednak nie oznacza, że te ośrodki i ich agentury są zdolne zapanować nad wielkimi procesami społecznymi.
 

W końcowym okresie I wojny światowej tajne służby Niemiec postanowiły wzniecić dywersję na terenie Rosji wysyłając tam Lenina i jego towarzyszy. Doraźnie to się im udało – bolszewicy zdobyli władzę w Rosji i wycofali ją z walczącego z Niemcami obozu aliantów. Można się jednak zastanowić jaki był końcowy efekt tej akcji niemieckich służb skoro w 1945 r. dywizje sowieckie z imieniem Lenina na sztandarach zdobywały Berlin.
 

Moja żona „internowana” 13 grudnia 1981 r. opowiadała o przesłuchującym ją esbeku, który przechwalał się jak to oni „zreformują” kraj, a „ekstremie” jak małżeństwo Szeremietiew pozostanie kryminał, albo w najlepszym razie emigracja. Powiedział – kiedy w teatrze zamierzają grać nową sztukę, to nie zmienia się dyrektora teatru. Zmienia się dekoracje na scenie. Na to moja żona odpowiedziała mu aforyzmem satyryka Wiesława Brudzińskiego: „Przy zmianie dekoracji rozwalili teatr.” Jak się okazało, miała rację.
 

Wałęsa nie musiał być świadomy, że komuniści używają go w operacji „zmiany dekoracji” w PRL-owskim teatrzyku. Zważywszy jednak na rolę jaką odegrał w związku z tzw. okrągłym stołem, blokowanie dekomunizacji, wzmacnianie „lewej nogi” widzimy, że starał się być dla PRL użyteczny. Po Okrągłym Stole, gdy reżim był w widocznym odwrocie Wałęsa zapewniał, że PZPR „…ma największe szanse przedstawić społeczeństwu najlepszy program. … ona ma 45 lat przygotowania kadrowego, doświadczenia, błędy swoje też zna. Jeśli rozliczy błędy, przedstawi program to czy to się Wałęsie podoba, czy nie, społeczeństwo wybierze praktyczny program. A jest szansa, bo naprawdę partia ma kadry.”
 

W przypadku Gorbaczowa i Wałęsy można powiedzieć jedno – okazali się nieskuteczni.



#REKLAMA_POZIOMA#

 

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe