[Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Polityka amerykańskich uniwersytetów a sprawa polska

Postmodernistyczna polityka amerykańskich uniwersytetów wpływa na ograniczenie roli amerykańskiej humanistyki. Istotą awansu profesorów jest zdobywanie przez nich grantów naukowych. Istotna jednak większość działalności w oparciu o zewnętrzne granty odbywa się w obszarach nauk ścisłych.
commons.wikimedia.org [Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Polityka amerykańskich uniwersytetów a sprawa polska
commons.wikimedia.org / University of Otago
Wpływa to na ciągłą minimalizację amerykańskiej humanistyki i doprowadza do naturalnego wygaszania setek pozycji w amerykańskiej akademii. Odbywa się to w bardzo cyniczny sposób. Jeżeli wykładany przedmiot staje się niedochodowy, to znaczy nie ma wystarczającej liczby studentów, następuje jego wygaszenie, a profesor, który uczył tego przedmiotu, zostaje zwolniony. Tysiące profesorów przechodzi w tym okresie na emerytury, jednak na pozycje humanistów nie zatrudnia się nowych profesorów, pozwalając na wygaszenie etatu. Powoduje to pozorne oszczędności, lecz niedługo w Stanach Zjednoczonych nie będzie nikogo, kto na przykład będzie uczył historii lub języków obcych. I tutaj dotykamy sprawy polskiej. Poprzez szereg lat na amerykańskich uniwersytetach istniała spora grupa polskich profesorów oraz profesorów Amerykanów polskiego pochodzenia, którzy profesjonalnie zajmowali się polską historią, politologią, kulturą oraz językiem polskim.

W gronie tym należy wymienić prof. Annę Ciencialę, która pierwsza w USA napisała naukowy artykuł o Katyniu. Są to także znani mi osobiście: prof. Gromada, prof. Pula, prof. Biskupski, prof. Pienkos, prof. Pease, prof. Mikoś czy nieodżałowany prof. Radziłowski i wielu, wielu innych. Większość, których wymieniłem, to emeryci lub Ci, którzy odeszli do domu Ojca, ale pozostali ciągle aktywnie organizują życie intelektualne w Stanach Zjednoczonych, przy minimalnym zainteresowaniu warszawskiego salonu i polskich instytucji. Już wkrótce zabraknie polskiej narracji na amerykańskich uniwersytetach. Pozostaje jeszcze grupa profesorów nauk ścigłych, ale oprócz Fundacji Kościuszkowskiej nikt z nimi nie pracuje, aby ta propolska narracja ciągle żyła w Stanach Zjednoczonych. Na tę skomplikowaną sytuację nakłada się fatalna kondycja finansowa mediów polonijnych, których z roku na rok ubywa coraz więcej. Od wielu lat nikt nikomu w mediach polonijnych nie płaci, każda redakcja zabiega o darmowe teksty lub zręcznie podrasowuje przedruki. Bez intelektualnego zaplecza Polonii, czyli profesorów i mediów polonijnych, polska narracja nie przetrwa długo. Wiele innych krajów broni się przed marginalizacją ich znaczenia poprzez powoływanie instytutów funkcjonujących w murach uniwersytetów. Do nich można zaliczyć Instytut Goethego lub liczne Instytuty Konfucjańskie. Rola Polski jest jednak systematycznie wygaszana, pomimo ostatniego ożywienia politycznego. Polskie katedry na amerykańskich uniwersytetach oraz polskie media w USA potrzebują natychmiastowego wsparcia i pomocy polskiego rządu. Podobnie sprawa wygląda z pozostałymi profesorami nauk ścisłych i medycznych, którzy potrzebują przede wszystkim działań integracyjnych. Nauczmy się przede wszystkim pracy z naukowcami zza granicy. XIX-wieczna mentalność urzędnicza tutaj nie pomoże. W Warszawie dominuje mechanizm biurka i ukłonów, a to na amerykańskich naukowców polskiego pochodzenia działa odstraszająco.

Waldemar Biniecki

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (06/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

Od 1 lipca tego roku ZUS przyznał świadczenie 300+ z programu Dobry Start na blisko 3,3 mln uczniów. Wypłacono już 634 mln zł – informuje ZUS.

Miało być 100 dni, jest już ponad 600 tylko u nas
Miało być 100 dni, jest już ponad 600

Donald Tusk w dzień zaprzysiężenia Karola Nawrockiego opublikował nagranie, które miało pocieszyć przeciwników nowego prezydenta. Zaczynało się ono od słów: "Zwracam się do wszystkich Polaków, dla których dzisiejszy dzień jest smutny i rozczarowujący. Dobrze wiem, co czujecie, rozumiem was. Wszyscy wierzyliśmy, że uczciwość, dobro i miłość zwyciężą."

Tragiczny wypadek na A1. Nie żyje jedna osoba z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na A1. Nie żyje jedna osoba

Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne w wypadku na autostradzie A1 na wysokości Pelplina w powiecie tczewskim.

Prezydent pojawił się na meczu Lechii Gdańsk. Tak przywitali go kibice z ostatniej chwili
Prezydent pojawił się na meczu Lechii Gdańsk. Tak przywitali go kibice

W poniedziałek prezydent Karol Nawrocki pojawił się na meczu 4. kolejki Ekstraklasy Lechia Gdańsk – Motor Lublin. Kibice przywitali go transparentem oraz skandowali jego imię i nazwisko. Prywatnie Karol Nawrocki jest kibicem Lechii Gdańsk.

Wyższy próg podatkowy i zerowy PIT. Znamy szczegóły prezydenckiego projektu z ostatniej chwili
Wyższy próg podatkowy i zerowy PIT. Znamy szczegóły prezydenckiego projektu

Podniesienie progu podatkowego ze 120 tys. zł do wysokości 140 tys. zł oraz wprowadzenie zerowego PIT-u dla dochodu do 140 tys. zł w przypadku rodziców co najmniej dwójki dzieci zakłada opublikowany w poniedziałek prezydencki projekt noweli ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Wszyscy się za niego modlą. Pilne wieści o stanie zdrowia ks. Olszewskiego z ostatniej chwili
"Wszyscy się za niego modlą". Pilne wieści o stanie zdrowia ks. Olszewskiego

– Ksiądz Olszewski jest w fatalnym stanie zdrowia. Wszyscy się za niego modlą. Możemy się tylko domyślać, jak bardzo został poszkodowany fizycznie i psychicznie – poinformowała w poniedziałek dziennikarka Magdalena Ogórek.

Pół miliona złotych z KPO dla firmy córki łódzkiej wojewody. Nie wywierałam wpływu z ostatniej chwili
Pół miliona złotych z KPO dla firmy córki łódzkiej wojewody. "Nie wywierałam wpływu"

Nie milkną echa afery ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Ponad pół miliona złotych wsparcia dostała firma córki wojewody łódzkiej, polityk PO Doroty Ryl.

Trump: Po spotkaniu z Putinem zadzwonię do Zełenskiego z ostatniej chwili
Trump: Po spotkaniu z Putinem zadzwonię do Zełenskiego

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że po spotkaniu z Władimirem Putinem na Alasce zadzwoni do prezydenta Ukrainy oraz przywódców europejskich i powie, jaki układ jest możliwy do zawarcia. Poinformował też, że będzie się starał odzyskać część ziem dla Ukrainy.

Donald Trump wydał wojnę przestępczości. Gwardia Narodowa na ulicach Waszyngtonu z ostatniej chwili
Donald Trump wydał wojnę przestępczości. Gwardia Narodowa na ulicach Waszyngtonu

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w poniedziałek, że rząd federalny przejmie kontrolę nad policją w Waszyngtonie oraz że rozmieści tam 800 żołnierzy Gwardii Narodowej. - To jest dzień wyzwolenia w Waszyngtonie, odzyskamy naszą stolicę - powiedział prezydent podczas konferencji prasowej.

Znany dziennikarz odchodzi z Wirtualnej Polski z ostatniej chwili
Znany dziennikarz odchodzi z Wirtualnej Polski

Patryk Słowik odchodzi z Wirtualnej Polski po ponad 4 latach. Według serwisu Wirtualne Media dziennikarz na jesieni może zacząć pracę w Kanale Zero.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Polityka amerykańskich uniwersytetów a sprawa polska

Postmodernistyczna polityka amerykańskich uniwersytetów wpływa na ograniczenie roli amerykańskiej humanistyki. Istotą awansu profesorów jest zdobywanie przez nich grantów naukowych. Istotna jednak większość działalności w oparciu o zewnętrzne granty odbywa się w obszarach nauk ścisłych.
commons.wikimedia.org [Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Polityka amerykańskich uniwersytetów a sprawa polska
commons.wikimedia.org / University of Otago
Wpływa to na ciągłą minimalizację amerykańskiej humanistyki i doprowadza do naturalnego wygaszania setek pozycji w amerykańskiej akademii. Odbywa się to w bardzo cyniczny sposób. Jeżeli wykładany przedmiot staje się niedochodowy, to znaczy nie ma wystarczającej liczby studentów, następuje jego wygaszenie, a profesor, który uczył tego przedmiotu, zostaje zwolniony. Tysiące profesorów przechodzi w tym okresie na emerytury, jednak na pozycje humanistów nie zatrudnia się nowych profesorów, pozwalając na wygaszenie etatu. Powoduje to pozorne oszczędności, lecz niedługo w Stanach Zjednoczonych nie będzie nikogo, kto na przykład będzie uczył historii lub języków obcych. I tutaj dotykamy sprawy polskiej. Poprzez szereg lat na amerykańskich uniwersytetach istniała spora grupa polskich profesorów oraz profesorów Amerykanów polskiego pochodzenia, którzy profesjonalnie zajmowali się polską historią, politologią, kulturą oraz językiem polskim.

W gronie tym należy wymienić prof. Annę Ciencialę, która pierwsza w USA napisała naukowy artykuł o Katyniu. Są to także znani mi osobiście: prof. Gromada, prof. Pula, prof. Biskupski, prof. Pienkos, prof. Pease, prof. Mikoś czy nieodżałowany prof. Radziłowski i wielu, wielu innych. Większość, których wymieniłem, to emeryci lub Ci, którzy odeszli do domu Ojca, ale pozostali ciągle aktywnie organizują życie intelektualne w Stanach Zjednoczonych, przy minimalnym zainteresowaniu warszawskiego salonu i polskich instytucji. Już wkrótce zabraknie polskiej narracji na amerykańskich uniwersytetach. Pozostaje jeszcze grupa profesorów nauk ścigłych, ale oprócz Fundacji Kościuszkowskiej nikt z nimi nie pracuje, aby ta propolska narracja ciągle żyła w Stanach Zjednoczonych. Na tę skomplikowaną sytuację nakłada się fatalna kondycja finansowa mediów polonijnych, których z roku na rok ubywa coraz więcej. Od wielu lat nikt nikomu w mediach polonijnych nie płaci, każda redakcja zabiega o darmowe teksty lub zręcznie podrasowuje przedruki. Bez intelektualnego zaplecza Polonii, czyli profesorów i mediów polonijnych, polska narracja nie przetrwa długo. Wiele innych krajów broni się przed marginalizacją ich znaczenia poprzez powoływanie instytutów funkcjonujących w murach uniwersytetów. Do nich można zaliczyć Instytut Goethego lub liczne Instytuty Konfucjańskie. Rola Polski jest jednak systematycznie wygaszana, pomimo ostatniego ożywienia politycznego. Polskie katedry na amerykańskich uniwersytetach oraz polskie media w USA potrzebują natychmiastowego wsparcia i pomocy polskiego rządu. Podobnie sprawa wygląda z pozostałymi profesorami nauk ścisłych i medycznych, którzy potrzebują przede wszystkim działań integracyjnych. Nauczmy się przede wszystkim pracy z naukowcami zza granicy. XIX-wieczna mentalność urzędnicza tutaj nie pomoże. W Warszawie dominuje mechanizm biurka i ukłonów, a to na amerykańskich naukowców polskiego pochodzenia działa odstraszająco.

Waldemar Biniecki

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (06/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe