Nieścisłości ws. nazwy partii Biedronia. Celowy zabieg czy nieporozumienie działaczy?
Celowy zabieg marketingowy czy nieporozumienie wewnątrz władz ruchu? Krzysztof Gawkowski i Robert Biedroń w piątkowych wywiadach wypowiedzieli się na temat nazwy ich przyszłej partii. Co ciekawe odpowiedzi były zupełnie przeciwne.
/ screen yt
Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, Krzysztof Gawkowski, działacz zaangażowany w powstanie ruchu Roberta Biedronia, przyznał, iż podczas niedzielnej konwencji w Warszawie zostanie ogłoszona przyszła nazwa partii byłego prezydenta Słupska. Oprócz zapowiedzi pojawienia się na konwencji europarlamentarzystów z różnych europejskich ugrupowań, Gawkowski uchylił też rąbek tajemnicy co do nazwy ugrupowania. Jak poinformował, będzie ono zawierało nazwisko Roberta Biedronia.
Co ciekawe, sam Robert Biedroń, który udzielił w piątek wywiadu w radiowej Jedynce, również wypowiedział się na ten temat. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że udzielił on zgoła odmiennej odpowiedzi:
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, Polskie Radio
kp
Co ciekawe, sam Robert Biedroń, który udzielił w piątek wywiadu w radiowej Jedynce, również wypowiedział się na ten temat. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że udzielił on zgoła odmiennej odpowiedzi:
- mówił Robert Biedroń.Nie, nie będzie miała. Nie będzie miała w sobie mojego imienia i nazwiska i da się ją… da się ją policzyć na palcach dwóch rąk. Zaraz policzę, ile... Politycy teraz w ostatnich dniach całkiem nieźle liczą, a ja policzyłem, że będzie miała sześć liter.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, Polskie Radio
kp
