Mazguła otwarcie: Tak, nawołujemy do buntu przeciw niedemokratycznej karykaturze władzy

- W moim odczuciu obecna władza przestraszyła się listu, który podpisałem razem m.in. z liderami opozycji. Dlatego podjęto działania mające na celu dyskredytacje mojej osoby. Jestem najmniej znany z grona sygnatariuszy, dlatego stałem się celem. Przez to niewiele mówi się o samej treści naszego apelu, jest szalenie ważna. (...) Gdy odsłuchałem nagrania z tego protestu, to rzeczywiście powiedziałem tam coś innego, niż w rzeczywistości myślałem. Na pewno nie zabrzmiało to tak jak powinno - tłumaczy w wywiadzie dla wp.pl "bohater" ostatnich dni Adam Mazguła.
 Mazguła otwarcie: Tak, nawołujemy do buntu przeciw niedemokratycznej karykaturze władzy
/ youtube.com

- Jestem gotów w każdym momencie wycofać swój podpis jeżeli komuś to przeszkadza. Mogę podpisać się z drugiej strony czy na osobnej kartce. Dla mnie nie ma znaczenia kto się podpisał pod tym apelem, ale to czego on dotyczy. Więcej znaczy dla mnie to czemu służę i o co walczę, niż to z kim idę


- zapewnia o swoich intencjach obrońca ubeckich emerytur i polskiej demokracji.
 

Podczas tego feralnego wystąpienia widać było, jak bardzo się męczyłem, by znaleźć odpowiednie słowo do wyrażenia swoich myśli. Mówiąc o kulturze, chciałem powiedzieć, że była ona w tamtych czasach po dwóch stronach barykady i dotyczyła ludzi. Ludność cywilna wynosiła wówczas gorącą zupę i herbatę żołnierzom, bo ci stali na mrozie. A z drugiej strony żołnierze nie czepiali się ludzi, a wręcz im pomagali. W związku z tym wyraźnie było widać, że to władza jest zła, a nie poszczególni ludzie, czy społeczeństwo.


- tłumaczy się Mazguła po chwili jednak przekonuje, że nie można generalizować, że tylko żołnierze czy milicjanci byli źli.
 

Przecież ludzie podchodzili do nich i atakowali ich, rzucali w twarz różne przedmioty i niemiłe epitety. To był stan wojenny, to były emocje. Proszę zobaczyć, co się teraz dzieje. Nie mamy stanu wojennego, a jeden człowiek utopiłby drugiego w łyżce wody.

I tłumaczy podobieństwa stanu wojennego do współczesności:
 

- Mamy demokratycznie wybrany rząd, który niszczy wszystkie demokratyczne elementy naszego życia, za które się wziął. Dla mnie jest to przykład arogancji, która wyszła z demokratycznych wyborów, ale niszczy wszystko, co demokratyczne. Począwszy od Trybunału Konstytucyjnego, po wszystkie prawa, które mogą zabrać obywatelom. To nie są żarty. Być może osoby, które nie mają tyle doświadczenia życiowego co ja, tego nie widzą. Ja to jednak widzę bardzo jasno. Polaków opanował obecnie PR. Proszę zobaczyć, że obecna władza zabiera emerytury byłym milicjantom i mówi, że to jest ustawa związana z ubekami. Słyszałem, że wpłynęła do Sejmu ustawa przeciwko WRON, a dotyczy ona żołnierzy i milicjantów, którzy służyli od 1944 do 1990 roku w Wojsku Polskim. Wszyscy, niezależnie od prezentowanej w tych czasach postawy, zostali wrzuceni do jednego worka. To jest po prostu podłe. Okłamuje się społeczeństwo, że to dotyczy UB-eków, czy twórców stanu wojennego WRON. Ten temat został już załatwiony i osądzony, ale dla PiS-u to fajna nazwa na zamordyzm w kraju! A to dopiero początek.

Nie obeszło się też bez ataku na dziennikarza prowadzącego rozmowę:


To ja zapytam pana - komu pan dzisiaj służy? Jeżeli choć trochę PiS i temu, co oni robią, to może trzeba pana natychmiast zlustrować, gdy przyjdzie następna władza. Proszę się postawić w takiej sytuacji i być może wówczas odpowie pan sobie na pytanie, co robiłem w takim miejscu i w takich czasach.



Działacz KOD przyznaje, że nawołuje otwarcie do buntu przeciw obecnej władzy:

Tak, nawołujemy do buntu przeciw niedemokratycznej karykaturze władzy, która mimo że została wybrana w sposób demokratyczny, to nie ma prawa zniszczyć demokracji, która ją wybrała.

- mówi z dumą Mazguła, który wie najlepiej i nie obchodzą go opinie innych:

O roli kapelanów w wojsku polskim i wszystkich innych miejscach, to ja się już wielokrotnie wypowiadałem. Najwyższy czas, by zajęli się ludzkimi duszami, głoszeniem miłości i pojednania, a nie polityką, wpływami i kasą.


- mówi komentując słowa naczelnego akpelana ZHP, ze "wstyd mu i to bardzo" za Mazgułę.

WP.PL

n

n

n

n

 

POLECANE
Applebaum uderza w Trumpa: Zachowuje się jak szczęśliwy szczeniak z ostatniej chwili
Applebaum uderza w Trumpa: "Zachowuje się jak szczęśliwy szczeniak"

Anne Applebaum, żona ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, nie przebierała w słowach oceniając spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Siostra zmarłego Oskarka wciąż nie może wrócić do rodziców pomimo pozytywnej opinii biegłego gorące
Siostra zmarłego Oskarka wciąż nie może wrócić do rodziców pomimo pozytywnej opinii biegłego

Potwierdzają się przypuszczenia, że przedłużanie rozłąki z trzyletnią córką rodziców zmarłego w maju 4-miesięcznego Oskara jest sprzeczne z jej dobrem. Z sądowej opinii psychologiczno-pedagogicznej wynika jednoznacznie, że starsza siostra Oskara – trzyletnia dziewczynka – powinna znajdować się pod opieką rodziców, w mieszkaniu rodzinnym, gdzie są odpowiednie warunki do dalszego jej wychowania.

Trump zabrał głos tuż przed szczytem w Waszyngtonie z ostatniej chwili
Trump zabrał głos tuż przed szczytem w Waszyngtonie

Ważny dzień w Białym Domu. Nigdy wcześniej nie mieliśmy tu tylu europejskich liderów jednocześnie – oświadczył w poniedziałek prezydent USA Donald Trump, który ma spotkać się z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim i grupą europejskich liderów.

Zachowuje się jak nic dotąd znanego na Ziemi. Naukowcy w szoku gorące
"Zachowuje się jak nic dotąd znanego na Ziemi". Naukowcy w szoku

Naukowcy dokonali niezwykłego odkrycia na materiale z XVIII wieku. To epokowe wydarzenie może zrewolucjonizować wiele gałęzi przemysłu i energetyki.

Komunikat dla mieszkańców Świętokrzyskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Świętokrzyskiego

Podpisano umowę na dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach programu “Fundusze Europejskie dla Świętokrzyskiego 2021-2027” projektu rozbudowy Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.

Wiadomości
Forum w Karpaczu: Czy Unia Europejska jest gotowa na rozszerzenie? Debata o przyszłości kontynentu

W obliczu zmieniającej się sytuacji geopolitycznej, kwestia dalszego rozszerzenia Unii Europejskiej staje się jednym ze strategicznych wyzwań dla całego kontynentu. Czy Wspólnota jest gotowa na przyjęcie nowych członków? Jakie reformy wewnętrzne są niezbędne, aby ten proces zakończył się sukcesem? Odpowiedzi na te pytania poszukać będą eksperci i politycy podczas panelu dyskusyjnego na Forum Ekonomicznym w Karpaczu.

Ekspert: zakaz przebywania przy granicy jako środek zapobiegawczy może naruszać Konstytucję i prawo unijne tylko u nas
Ekspert: zakaz przebywania przy granicy jako środek zapobiegawczy może naruszać Konstytucję i prawo unijne

Środki zapobiegawcze w procesie karnym mają charakter wyjątkowy i instrumentalny. Ich stosowanie musi zawsze pozostawać w ścisłym związku z celami określonymi w art. 258 k.p.k., czyli z potrzebą zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania bądź wyjątkowo z koniecznością zapobieżenia popełnieniu przez oskarżonego ciężkiego przestępstwa. Każdy środek ingerujący w prawa i wolności jednostki musi być ponadto zgodny z zasadą proporcjonalności wynikającą zarówno z Konstytucji RP, jak i prawa Unii Europejskiej.

Niemcy: Serbołużyczanie desperacko walczą z agresywną germanizacją z ostatniej chwili
Niemcy: Serbołużyczanie desperacko walczą z agresywną germanizacją

W Niemczech toczy się cicha walka o przetrwanie jednego z najmniejszych narodów słowiańskich w Europie. Serbołużyczanie, którzy od ponad tysiąca lat zamieszkują tereny Saksonii i Brandenburgii, starają się ocalić swój język i kulturę. Jak podaje Washington Post, presja asymilacji i wrogość ze strony niemieckich środowisk nacjonalistycznych stawiają ich w coraz trudniejszej sytuacji.

„To polityczna próba zastraszenia i odsunięcia nas od działań na granicy”. Robert Bąkiewicz zabiera głos ws. decyzji prokuratury tylko u nas
„To polityczna próba zastraszenia i odsunięcia nas od działań na granicy”. Robert Bąkiewicz zabiera głos ws. decyzji prokuratury

W rozmowie z Tysol.pl lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz skomentował decyzję prokuratury o zastosowaniu wobec niego środków zapobiegawczych. Jak podkreśla, zarzuty dotyczące znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej są bezpodstawne, a na poparcie oskarżeń nie ma żadnych nagrań ani innych dowodów. – To polityczna próba zastraszenia i odsunięcia nas od działań na granicy – ocenia lider ROG.

Nie głosowałam na Pani męża, ale.... W sieci zawrzało po wpisie  Marty Nawrockiej gorące
"Nie głosowałam na Pani męża, ale...". W sieci zawrzało po wpisie Marty Nawrockiej

Rola Marty Nawrockiej jako pierwszej damy może odegrać kluczową rolę w kształtowaniu wizerunku prezydentury.

REKLAMA

Mazguła otwarcie: Tak, nawołujemy do buntu przeciw niedemokratycznej karykaturze władzy

- W moim odczuciu obecna władza przestraszyła się listu, który podpisałem razem m.in. z liderami opozycji. Dlatego podjęto działania mające na celu dyskredytacje mojej osoby. Jestem najmniej znany z grona sygnatariuszy, dlatego stałem się celem. Przez to niewiele mówi się o samej treści naszego apelu, jest szalenie ważna. (...) Gdy odsłuchałem nagrania z tego protestu, to rzeczywiście powiedziałem tam coś innego, niż w rzeczywistości myślałem. Na pewno nie zabrzmiało to tak jak powinno - tłumaczy w wywiadzie dla wp.pl "bohater" ostatnich dni Adam Mazguła.
 Mazguła otwarcie: Tak, nawołujemy do buntu przeciw niedemokratycznej karykaturze władzy
/ youtube.com

- Jestem gotów w każdym momencie wycofać swój podpis jeżeli komuś to przeszkadza. Mogę podpisać się z drugiej strony czy na osobnej kartce. Dla mnie nie ma znaczenia kto się podpisał pod tym apelem, ale to czego on dotyczy. Więcej znaczy dla mnie to czemu służę i o co walczę, niż to z kim idę


- zapewnia o swoich intencjach obrońca ubeckich emerytur i polskiej demokracji.
 

Podczas tego feralnego wystąpienia widać było, jak bardzo się męczyłem, by znaleźć odpowiednie słowo do wyrażenia swoich myśli. Mówiąc o kulturze, chciałem powiedzieć, że była ona w tamtych czasach po dwóch stronach barykady i dotyczyła ludzi. Ludność cywilna wynosiła wówczas gorącą zupę i herbatę żołnierzom, bo ci stali na mrozie. A z drugiej strony żołnierze nie czepiali się ludzi, a wręcz im pomagali. W związku z tym wyraźnie było widać, że to władza jest zła, a nie poszczególni ludzie, czy społeczeństwo.


- tłumaczy się Mazguła po chwili jednak przekonuje, że nie można generalizować, że tylko żołnierze czy milicjanci byli źli.
 

Przecież ludzie podchodzili do nich i atakowali ich, rzucali w twarz różne przedmioty i niemiłe epitety. To był stan wojenny, to były emocje. Proszę zobaczyć, co się teraz dzieje. Nie mamy stanu wojennego, a jeden człowiek utopiłby drugiego w łyżce wody.

I tłumaczy podobieństwa stanu wojennego do współczesności:
 

- Mamy demokratycznie wybrany rząd, który niszczy wszystkie demokratyczne elementy naszego życia, za które się wziął. Dla mnie jest to przykład arogancji, która wyszła z demokratycznych wyborów, ale niszczy wszystko, co demokratyczne. Począwszy od Trybunału Konstytucyjnego, po wszystkie prawa, które mogą zabrać obywatelom. To nie są żarty. Być może osoby, które nie mają tyle doświadczenia życiowego co ja, tego nie widzą. Ja to jednak widzę bardzo jasno. Polaków opanował obecnie PR. Proszę zobaczyć, że obecna władza zabiera emerytury byłym milicjantom i mówi, że to jest ustawa związana z ubekami. Słyszałem, że wpłynęła do Sejmu ustawa przeciwko WRON, a dotyczy ona żołnierzy i milicjantów, którzy służyli od 1944 do 1990 roku w Wojsku Polskim. Wszyscy, niezależnie od prezentowanej w tych czasach postawy, zostali wrzuceni do jednego worka. To jest po prostu podłe. Okłamuje się społeczeństwo, że to dotyczy UB-eków, czy twórców stanu wojennego WRON. Ten temat został już załatwiony i osądzony, ale dla PiS-u to fajna nazwa na zamordyzm w kraju! A to dopiero początek.

Nie obeszło się też bez ataku na dziennikarza prowadzącego rozmowę:


To ja zapytam pana - komu pan dzisiaj służy? Jeżeli choć trochę PiS i temu, co oni robią, to może trzeba pana natychmiast zlustrować, gdy przyjdzie następna władza. Proszę się postawić w takiej sytuacji i być może wówczas odpowie pan sobie na pytanie, co robiłem w takim miejscu i w takich czasach.



Działacz KOD przyznaje, że nawołuje otwarcie do buntu przeciw obecnej władzy:

Tak, nawołujemy do buntu przeciw niedemokratycznej karykaturze władzy, która mimo że została wybrana w sposób demokratyczny, to nie ma prawa zniszczyć demokracji, która ją wybrała.

- mówi z dumą Mazguła, który wie najlepiej i nie obchodzą go opinie innych:

O roli kapelanów w wojsku polskim i wszystkich innych miejscach, to ja się już wielokrotnie wypowiadałem. Najwyższy czas, by zajęli się ludzkimi duszami, głoszeniem miłości i pojednania, a nie polityką, wpływami i kasą.


- mówi komentując słowa naczelnego akpelana ZHP, ze "wstyd mu i to bardzo" za Mazgułę.

WP.PL

n

n

n

n


 

Polecane
Emerytury
Stażowe