Zbigniew Kuźmiuk: 17 mln pasażerów odprawionych w 2018 roku na lotnisku w Warszawie

Jak podał zarząd spółki Polskie Porty Lotnicze, przez 11 miesięcy tego roku (od stycznia do listopada), liczba pasażerów wzrosła przynajmniej o 13 proc., czyli z 15,8 mln do 16,5 mln pasażerów.
 Zbigniew Kuźmiuk: 17 mln pasażerów odprawionych w 2018 roku na lotnisku w Warszawie
/ pixabay.com
Jak podał resort infrastruktury do końca grudnia lotnisko imienia Chopina obsłuży przynajmniej 17 mln pasażerów, co oznacza, że pasażerowie uznali, że warszawski port jest liderem w regionie.

Ten wynik oznacza, że coraz więcej podróżnych postrzega lotnisko im. Chopina jako dogodny punkt przesiadkowy, a z tego wynika, że Polska skutecznie realizuje strategię rozwoju ruchu tranzytowego.

Przypomnijmy tylko, że koniec tego roku minie 90 lat od powstania przedsiębiorstwa LOT i właśnie w tym roku spółka chce przewieźć aż 10 mln pasażerów, co oznaczałoby, że w ciągu tego roku przybędzie ich aż 3 mln (w 2017 roku przewiózł 7 mln).

Jak powiedział ostatnio na uroczystości przyjęcia do swojej floty dwóch nowych samolotów Boeinga787-9 Dreamliner i Boeinga 737 MAX 8 w białoczerwonych barwach, prezes LOT S.A. Rafał Milczarski „jego celem jest uczynienie z LOT-u firmy, do której Polacy już nigdy nie będą musieli dopłacać, a która będzie trwale rentowna”.

Rzeczywiście LOT ma już najgorsze czasy za sobą, w dwóch kolejnych latach 2016-2017 osiągnął wysokie zyski na działalności podstawowej (odpowiednio 183 mln zł i 280 mln zł), a przecież jeszcze w roku 2015 miał stratę wynoszącą blisko 50 mln zł.

W ciągu tych 2 lat przybyło przynajmniej kilkadziesiąt nowych tras (teraz LOT lata już na 102 trasach w tym także ze swojej nowej bazy w Budapeszcie do Stanów Zjednoczonych), obecnie dysponuje już prawie 60 samolotami, a w ciągu najbliższych 2 lat przybędzie ich co najmniej kilkanaście w tym te największe pozwalające na uruchamianie kolejnych tras międzykontynentalnych.

Przypomnijmy, że w 2012 roku, o mały włos nie doszło do upadłości LOT-u, a ówczesny premier Donald Tusk publicznie mówił, że nie jest zwolennikiem ratowania przedsiębiorstwa tylko, dlatego, że to narodowy przewoźnik.

Dopiero teraz podczas przesłuchań świadków przed komisją ds. Amber Gold, dowiedzieliśmy się niejako przy okazji o sytuacji wokół LOT S.A. i próbach swoistego „wciśnięcia” tego przedsiębiorstwa w ręce aferzysty Marcina P. i to nie przez ministerstwo skarbu, które tę spółkę nadzorowało, ale o dziwo przez ministerstwo gospodarki.

Przypomnijmy także, że odbywające się przed sejmową komisją śledczą przesłuchania Marcina P. ujawniły, że miała miejsce próba doprowadzenia do upadłości narodowego przewoźnika spółki LOT S.A. poprzez działania podejmowane przez OLT Express.

Marcin P. wyjaśnił, że mimo tego, iż od ministerstwa gospodarki otrzymał propozycje zakupu LOT S.A., nie był tym zainteresowany, ponieważ strategia jego firmy była inna, doprowadzić to przedsiębiorstwo do upadłości, a następnie przejąć jego klientów i „sprzedać polski rynek” niemieckim liniom lotniczym Air Berlin.

I jak się okazało wszystko było na dobrej drodze, Marcin P. miał precyzyjną informację, że najdalej w październiku 2012 roku zarząd LOT S.A., zgłosi wniosek o upadłość tej spółki ze względu na bardzo trudną sytuację finansową.

Rzeczywiście sama paromiesięczna działalność OLT Express powodowała poważne starty spółki LOT S.A.

Jak wynikało z odpowiedzi przedstawionej przez ówczesnego ministra skarbu państwa z października 2012 roku na pytanie posłów, 4 miesięczna działalność spółki OLT Express spowodowała po stronie PLL LOT S.A. powstanie dodatkowych kosztów na kwotę przynajmniej 34 mln zł (konieczność znacznego obniżenia cen biletów na liniach krajowych, a także dodatkowych kosztów na reklamę).

Gdyby działalność OLT Express polegająca na stosowaniu dumpingowych cen na bilety lotnicze na liniach krajowych była kontynuowana, LOT S.A na pewno by jej nie wytrzymał i musiałby zgłosić wniosek o upadłość.

Teraz po 3 latach od objęcia władzy przez rząd „dobrej zmiany”, nie tylko sytuacja przedsiębiorstwa LOT S.A, ale także PPL S.A. uległa znaczącej poprawie i otwartą kwestią jest inwestycja w nowy port lotniczy pod Warszawą.

Zapadła już decyzja rządowa w spawie budowy Centralnego Poru Komunikacyjnego (CPK), co więcej będzie on te tylko portem lotniczym, ale także swoistym kolejowym i samochodowym portem komunikacyjnym dla całego kraju.

Gwałtowny przyrost liczby przewożonych pasażerów w ruchu lotniczym w ciągu ostatnich 3 lat, zdecydowanie potwierdza, że budowa CPK może uczynić z Polski ważny port tranzytowy w światowym ruchu lotniczym.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Sankcje przeciwko nielegalnej migracji. Pierwszy kraj podejmuje zdecydowane kroki z ostatniej chwili
Sankcje przeciwko nielegalnej migracji. Pierwszy kraj podejmuje zdecydowane kroki

Wielka Brytania jako pierwszy kraj na świecie wprowadza sankcje wymierzone w gangi przemytników ludzi. Londyn chce w ten sposób ograniczyć nielegalną migrację przez kanał La Manche i rozbić międzynarodowe siatki przestępcze.

TVN24: Adam Bodnar odchodzi z rządu z ostatniej chwili
TVN24: Adam Bodnar odchodzi z rządu

Adam Bodnar straci stanowisko ministra sprawiedliwości – ustaliła we wtorek dziennikarka TVN24 Agata Adamek.

Ludobójstwo w Strefie Gazy. Pozwana Belgia z ostatniej chwili
"Ludobójstwo" w Strefie Gazy. Pozwana Belgia

Belgia została pozwana przez koalicję organizacji społecznych i prawników przed brukselski sąd w związku z zarzucanym jej niewywiązywaniem się z międzynarodowych zobowiązań wynikających z Konwencji o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa. Pozew dotyczy „ludobójstwa” w Strefie Gazy.

Sławomir Nitras traci stanowisko ministra z ostatniej chwili
Sławomir Nitras traci stanowisko ministra

Sławomir Nitras nie będzie dłużej ministrem sportu i turystyki. O tym, że odchodzi z rządu poinformował sam we wtorek za pośrednictwem platformy X.

ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

Wielu studentów dorabia w wakacje, również na umowie o pracę. Rodzice powinni wtedy pamiętać, że dziecko zyskuje własny tytuł do ubezpieczenia zdrowotnego – informuje ZUS.

Teatr w Toruniu w żałobie. Nie żyje wyjątkowy aktor Wiadomości
Teatr w Toruniu w żałobie. Nie żyje wyjątkowy aktor

W wieku 76 lat zmarł Janusz Kwasowski, aktor związany z Teatrem im. Wilama Horzycy w Toruniu, który swoją pasją do sztuki zarażał zarówno na scenie, jak i przed kamerą.

Kolumbijczyk zaatakował nożem w Radomiu. Jest decyzja sądu z ostatniej chwili
Kolumbijczyk zaatakował nożem w Radomiu. Jest decyzja sądu

Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla 46-letniego Kolumbijczyka, który w nocy z soboty na niedzielę, podczas awantury przed hostelem w Radomiu, zamachnął się nożem na mieszkańca tego miasta. Prokuratura postawiła mu zarzuty. Podejrzany nie przyznał się do winy. Zaprzeczył, że był agresywny, choć przyznał, że kilkukrotnie zamachnął się nożem w kierunku radomianina, zaznaczając, że nie miał zamiaru go skrzywdzić.

Ten serial nie przetrwał próby czasu. Wystarczył jeden sezon Wiadomości
Ten serial nie przetrwał próby czasu. Wystarczył jeden sezon

Serial „Uśmiechnięta buźka: seryjny morderca”, który można było oglądać na SkyShowtime, został skasowany po pierwszym sezonie. Choć opowiadał prawdziwą i mocną historię, nie zdobył wystarczającej popularności.

Czarne chmury nad Bodnarem. Padło nazwisko możliwego następcy z ostatniej chwili
Czarne chmury nad Bodnarem. Padło nazwisko możliwego następcy

Premier Donald Tusk rozważa odwołanie ministra sprawiedliwości Adama Bodnara – donosi Wirtualna Polska i podaje, że sędzia Waldemar Żurek typowany jest jako jego potencjalny następca.

Zakaz kąpieli na wybrzeżu. GIS wydał ostrzeżenie z ostatniej chwili
Zakaz kąpieli na wybrzeżu. GIS wydał ostrzeżenie

We wtorek na wielu nadmorskich kąpieliskach w województwach pomorskim i zachodniopomorskim powiewają czerwone flagi. Powodem są m.in. sinice, a także mała widoczność, silne prądy wsteczne i wysokie fale na Bałtyku.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: 17 mln pasażerów odprawionych w 2018 roku na lotnisku w Warszawie

Jak podał zarząd spółki Polskie Porty Lotnicze, przez 11 miesięcy tego roku (od stycznia do listopada), liczba pasażerów wzrosła przynajmniej o 13 proc., czyli z 15,8 mln do 16,5 mln pasażerów.
 Zbigniew Kuźmiuk: 17 mln pasażerów odprawionych w 2018 roku na lotnisku w Warszawie
/ pixabay.com
Jak podał resort infrastruktury do końca grudnia lotnisko imienia Chopina obsłuży przynajmniej 17 mln pasażerów, co oznacza, że pasażerowie uznali, że warszawski port jest liderem w regionie.

Ten wynik oznacza, że coraz więcej podróżnych postrzega lotnisko im. Chopina jako dogodny punkt przesiadkowy, a z tego wynika, że Polska skutecznie realizuje strategię rozwoju ruchu tranzytowego.

Przypomnijmy tylko, że koniec tego roku minie 90 lat od powstania przedsiębiorstwa LOT i właśnie w tym roku spółka chce przewieźć aż 10 mln pasażerów, co oznaczałoby, że w ciągu tego roku przybędzie ich aż 3 mln (w 2017 roku przewiózł 7 mln).

Jak powiedział ostatnio na uroczystości przyjęcia do swojej floty dwóch nowych samolotów Boeinga787-9 Dreamliner i Boeinga 737 MAX 8 w białoczerwonych barwach, prezes LOT S.A. Rafał Milczarski „jego celem jest uczynienie z LOT-u firmy, do której Polacy już nigdy nie będą musieli dopłacać, a która będzie trwale rentowna”.

Rzeczywiście LOT ma już najgorsze czasy za sobą, w dwóch kolejnych latach 2016-2017 osiągnął wysokie zyski na działalności podstawowej (odpowiednio 183 mln zł i 280 mln zł), a przecież jeszcze w roku 2015 miał stratę wynoszącą blisko 50 mln zł.

W ciągu tych 2 lat przybyło przynajmniej kilkadziesiąt nowych tras (teraz LOT lata już na 102 trasach w tym także ze swojej nowej bazy w Budapeszcie do Stanów Zjednoczonych), obecnie dysponuje już prawie 60 samolotami, a w ciągu najbliższych 2 lat przybędzie ich co najmniej kilkanaście w tym te największe pozwalające na uruchamianie kolejnych tras międzykontynentalnych.

Przypomnijmy, że w 2012 roku, o mały włos nie doszło do upadłości LOT-u, a ówczesny premier Donald Tusk publicznie mówił, że nie jest zwolennikiem ratowania przedsiębiorstwa tylko, dlatego, że to narodowy przewoźnik.

Dopiero teraz podczas przesłuchań świadków przed komisją ds. Amber Gold, dowiedzieliśmy się niejako przy okazji o sytuacji wokół LOT S.A. i próbach swoistego „wciśnięcia” tego przedsiębiorstwa w ręce aferzysty Marcina P. i to nie przez ministerstwo skarbu, które tę spółkę nadzorowało, ale o dziwo przez ministerstwo gospodarki.

Przypomnijmy także, że odbywające się przed sejmową komisją śledczą przesłuchania Marcina P. ujawniły, że miała miejsce próba doprowadzenia do upadłości narodowego przewoźnika spółki LOT S.A. poprzez działania podejmowane przez OLT Express.

Marcin P. wyjaśnił, że mimo tego, iż od ministerstwa gospodarki otrzymał propozycje zakupu LOT S.A., nie był tym zainteresowany, ponieważ strategia jego firmy była inna, doprowadzić to przedsiębiorstwo do upadłości, a następnie przejąć jego klientów i „sprzedać polski rynek” niemieckim liniom lotniczym Air Berlin.

I jak się okazało wszystko było na dobrej drodze, Marcin P. miał precyzyjną informację, że najdalej w październiku 2012 roku zarząd LOT S.A., zgłosi wniosek o upadłość tej spółki ze względu na bardzo trudną sytuację finansową.

Rzeczywiście sama paromiesięczna działalność OLT Express powodowała poważne starty spółki LOT S.A.

Jak wynikało z odpowiedzi przedstawionej przez ówczesnego ministra skarbu państwa z października 2012 roku na pytanie posłów, 4 miesięczna działalność spółki OLT Express spowodowała po stronie PLL LOT S.A. powstanie dodatkowych kosztów na kwotę przynajmniej 34 mln zł (konieczność znacznego obniżenia cen biletów na liniach krajowych, a także dodatkowych kosztów na reklamę).

Gdyby działalność OLT Express polegająca na stosowaniu dumpingowych cen na bilety lotnicze na liniach krajowych była kontynuowana, LOT S.A na pewno by jej nie wytrzymał i musiałby zgłosić wniosek o upadłość.

Teraz po 3 latach od objęcia władzy przez rząd „dobrej zmiany”, nie tylko sytuacja przedsiębiorstwa LOT S.A, ale także PPL S.A. uległa znaczącej poprawie i otwartą kwestią jest inwestycja w nowy port lotniczy pod Warszawą.

Zapadła już decyzja rządowa w spawie budowy Centralnego Poru Komunikacyjnego (CPK), co więcej będzie on te tylko portem lotniczym, ale także swoistym kolejowym i samochodowym portem komunikacyjnym dla całego kraju.

Gwałtowny przyrost liczby przewożonych pasażerów w ruchu lotniczym w ciągu ostatnich 3 lat, zdecydowanie potwierdza, że budowa CPK może uczynić z Polski ważny port tranzytowy w światowym ruchu lotniczym.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe