Cezary Krysztopa: Na skutek wyłudzeń VAT okradziono nas wszystkich - niezależnie od poglądów politycznych
Szacuje się, że ukradziono z budżetu państwa kwotę wielkości jednorocznego budżetu państwa. I niezależnie od tego czy jesteśmy zwolennikami Prawa i Sprawiedliwości, czy Platformy Obywatelskiej, czy czegokolwiek innego, wszyscy zostaliśmy okradzeni z tych pieniędzy. W wyniku zeznań prokuratora Seremeta dowiedzieliśmy się, że przecież "my bardzo się staraliśmy, podejmowaliśmy różne działania, ale niestety stało się jak się stało". Co więcej prokurator Seremet mówi, że oczywiście to bardzo ważna sprawa, ale nie zdawał sobie sprawy z rozmiarów rozboju, który się dokonywał. Brzmi to podobnie do zeznań, jakie słyszeliśmy na komisji śledczej ds. Amber Gold. Wielu świadków przyjęło tę samą linię - nie wiedzieli, nie pamiętali, zrobili wszystko co w ich mocy, więcej nie dało się zrobić
- mówił Cezary Krysztopa.
To się układa w jakiś obraz, że być może najwyżsi ludzie w naszym tekturowym państwie nie byli jakoś bezpośrednio umoczeni w jakieś mafie czy przekręty, ale dbali o to żeby nie naruszyć różnego rodzaju grup nacisku. I to różne elementy się na to składały, np. to że nie było koordynatora ds. służb specjalnych. Teoretycznie był nim premier, ale ile obowiązków można pełnić? Oprócz tego nastąpiła likwidacja zespołu ds. bezpieczeństwa ekonomicznego państwa. Państwo nie było zainteresowane walką o własne interesy. Należy pytać o to najwyższe osoby w państwie, bo tylko one mogły podjąć decyzję, żeby państwo było tak pasywne wobec tych, którzy nas okradali
- dodał redaktor. Rozmowa dotyczyła także Angeli Merkel, która oficjalnie potwierdziła, że nie będzie ubiegać się o żadne stanowisko polityczne.
Spodziewaliśmy się, że to nastąpi, ponieważ jest to odłożona w czasie konsekwencja polityki "Herzlich willkommen". Angela Merkel powiedziała "Herzlich willkommen", a Niemcy powiedzieli Angeli Merkel "Auf Wiedersehen". I wyrazili to w szeregu wyborów lokalnych, a można się spodziewać, że CDU nie spotka się z jakimś entuzjastycznym przyjęciem podczas tych wyborów ogólnych. Tu powstaje pytanie, co to oznacza dla nas. Można powiedzieć, że rosną w Niemczech nowe siły, takie jak AfD, ale nie są na tyle silne, by przejąć władzę. Możemy mieć z nimi zbieżny punkt widzenia, np. jeśli chodzi o imigrantów, ale ich bliskość do Putina i Rosji nie jest tylko teoretyczna. (...) Angela Merkel była skazana na porażkę w wyniku własnych błędów
- mówił Cezary Krysztopa.
raw
#REKLAMA_POZIOMA#