Dariusz Łaszyca: Oligofagizm szarańczy czyli ósma plaga egipska

Rój szarańczy może liczyć nawet pięćdziesiąt miliardów osobników. Taka wielka ilość owadów porusza się zgodnie z kierunkiem wiatru. Trasa dwustu kilometrów na dzień to dla nich nie problem. Pojedyncze osobniki są duże i mogą mieć nawet 6 cm długości. Żyją maksymalnie trzy miesiące. Są zielone, brązowe lub żółte.
Szarańcza wędrowna jest oligofagiem czyli reprezentuje rodzaj owada o wąskiej specjalizacji pokarmowej. Stada szarańczy przemieszczają się głównie po polach i pożerają całe uprawy zbóż oraz kukurydzę, bawełnę, ryż i trawy. Jeden przedstawiciel tego rodzaju owada zjada nawet 2 gramy jedzenia w ciągu doby, co stanowi jego własną wagę. Wyobraźmy sobie milion takich owadów, które mogą zjeść w ciągu doby tonę żywności. Dodatkowo odchody szarańczy są toksyczne i pozostawione na roślinie zatruwają ją. Strach się bać!
Szarańcza jest owadem o podwójnym obliczu, ze spokojnie żerującego owada przemienia się w groźnego łupieżcę. Normalna spokojna forma tego owada żeruje nocą. Co więc powoduje, że staje się on agresywnym pożeraczem zbóż i traw. Otóż wraz z obfitymi opadami, następuje bujny rozwój roślinności i gwałtowny rozwój tych owadów. Ta wielość szarańczy powoduje, że pocierają się one o siebie i przekazują sobie wzajemnie feromony, które inicjują przemianę owada spokojnego w formę migrującą. Odpowiada za to około 500 genów. Chemiczny starter tego zjawiska do dzisiaj nie jest znany. Może i dobrze. Lepiej jak ludzie go nie znają. Ale by się wtedy działo?!
Szarańcza utożsamiana jest z karą Boską. Budziła w ludziach trwogę i strach. Biblijna plaga szarańczy była ósmą z kolei. Czytamy więc, że „Mojżesz zatem wyciągnął laskę nad ziemię egipską, a Jahwe sprowadził na kraj wiatr wschodni na cały ten dzień i całą noc. Kiedy nastał ranek, ów wschodni wiatr przygnał szarańczę. Szarańcza spadła na całą ziemię egipską i wcisnęła się w niezwykłej ilości do każdego zakątka kraju. Nie było przedtem takiej szarańczy, nie będzie też potem! I pokryła całą powierzchnię ziemi i wszystkie owoce na drzewach, które oszczędził grad. W całym Egipcie nie pozostało śladu zieleni na drzewach i roślinach w polu”.
Strach przed szarańczą brał się również z zapisów Apokalipsy św. Jana, wieszczącej koniec świata, gdzie czytamy: „Oto otworzyła się Czeluść wiejąca dymem i z dymu wyszła szarańcza na ziemię i dano jej moc, jaką mają ziemskie skorpiony”.
Chrześcijanie bali się szarańczy, wróżyła ona nadchodzące nieszczęścia. Prorok Izajasz w następujący sposób mówił o miłości człowieka do Boga: „ten, co mieszka nad kręgiem ziemi, której mieszkańcy są jak szarańcza”.
Z drugiej jednak strony szarańcza stanowiła doskonałe pożywienie eremitów i pustelników. Czytamy, że żywili się oni wyłącznie korzonkami i szarańczą. Żyli długo spożywając bogatą w proteiny szarańczę.
W Polsce mamy jedyny na świecie pomnik szarańczy w Zwierzyńcu, który upamiętnia zwycięstwo nad plagą w 1711 roku. Kiedyś znajdował się on w oddalonej o 18 kilometrów Hamerni, ale w 1902 roku Zamojscy przenieśli go do Zwierzyńca, perły lubelskiego Roztocza.
Dariusz Łaszyca