[video] Znany dominikanin broni "Kler": "Ten film może wręcz pomoże Kościołowi"
Poszedłem w habicie na film "Kler". Było bardzo sympatycznie, nikt się na nas nie wściekał, nie było burd, nie obrzucono nas pomidorami. Nie, ludzie byli bardzo sympatyczni. Żadna fala hejtu mnie w kinie nie spotkała
- mówi Adam Szustak.
Patrząc na ten film, uważam że jest to film dobry. Nie genialny, ale dobry. (...) Nie jest najwybitniejszym dziełem, uważam, że choć film mi się podobał, ma beznadziejne zakończenie
- podkreślił dominikanin.
Czy to film antykościelny, czy anty-wiarowy czy walczący z Bogiem? Być może w intencji Smarzowskiego tak jest, ale ja w ogóle tego tak nie odebrałem. Nie zrobi on Kościołowi większej szkody niż Kościół ma już szkody porobione. Nie uważam żeby on się do czegokolwiek przyczynił, a może wręcz pomoże
- wskazał.
Powstał jakiś list dziennikarzy katolickich. Przyznam, że tak żenującego tekstu to ja dawno nie czytałem. Z tymi dziennikarzami, którzy podpisali się pod tym listem, to ja nie za wiele chcę mieć wspólnego. Cała ta oblężona twierdza, że nas to atakują takie filmy, w ogóle przestańcie
- skomentował list Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, które zaapelowało „do ludzi sumienia, którzy każdej niedzieli wyznają swoją wiarę” o bojkot filmu Smarzowskiego.
Ten film nie jest antykościelny. Pokazuje jego wycinek, cały Kościół taki nie jest, ale wszystkie rzeczy które są w tym filmie są prawdziwe. Te sytuacje się przydarzają, one nie są wymyślone
- opowiada Szustak.
raw
#REKLAMA_POZIOMA#