Polska niewystarczająco chroni życie nienarodzonych dzieci – konferencja Ordo Iuris
Podczas konferencji zaprezentowana została Międzynarodowa Klasyfikacja Ochrony Życia. Polska znajduje się w niej na 127. miejscu. Tylko 69 państw posiada przepisy mniej chroniące życie w tym względzie, niż nasz kraj. Natomiast w 59 państwach obowiązuje prawo zapewniające pełną ochronę ludzkiego życia. Zaprezentowano również materiał na temat tzw. efektu wahadła, który miałby zachodzić w krajach, gdzie wprowadzono większą ochronę życia. Obecnym na konferencji mediom została też udostępniona analiza przestępczości aborcyjnej w Polsce.
W wydarzeniu wzięli udział eksperci Ordo Iuris i przedstawiciele organizacji zajmujących się ochroną życia – Kaja Godek i Beata Domańska z Fundacji Życie i Rodzina oraz Paweł Kwaśniak z Centrum Życia i Rodziny.
Jako pierwszy głos zabrał prezes Instytutu, mec. Jerzy Kwaśniewski.
- Kiedy podejmujemy tematykę obrony życia, w odpowiedzi na to pojawia się fałszywy przekaz oparty na emocjach. Stąd postulat spokojnego przyjrzenia się mitom jakie funkcjonują w przestrzeni publicznej
– stwierdził.
Międzynarodową Klasyfikację Ochrony Życia zaprezentował dr Tymoteusz Zych. Odniósł się on do mitów, wedle których niewiele krajów na świecie chroni ludzkie życie.
- Cała strategia ruchu proaborcyjnego to kolportowanie informacji nieprawdziwych, które bezrefleksyjnie powtarzane są przez polityków i media. Chcemy zaprzeczyć kilku rozpowszechnionym mitom
– zaznaczył.
- 2/3 państw świata w większym stopniu chroni ludzkie życie, niż nasz kraj. Polska plasuje się na 127 pozycji - na 196 - w zestawieniu prawodawstw świata wg kryterium ochrony życia. Warto o tym pamiętać
– dodał dr Zych.
Anna Świerzewska, analityk Instytutu odniosła się natomiast do tzw. efektu wahadła. To zjawisko, które rzekomo ma miejsce w krajach, które zdecydowały się bardziej chronić życie.
- Mit <<efektu wahadła>> często pojawia się w dyskusjach. Jest koronnym argumentem za utrzymaniem tzw. kompromisu aborcyjnego. Okazuje się, że w państwach, gdzie w ostatnich kilkudziesięciu latach zwiększono ochronę życia, te efekt nie zaistniał. <<Efekt wahadła>> służy za mit politykom, którzy chcą wyjść z twarzą z dyskusji, gdy nie mogą obronić swych poglądów oraz jako straszak przed wprowadzeniem do porządku prawnego pełnej prawnej ochrony życia
– zauważyła przedstawicielka Centrum Analiz Legislacyjnych Ordo Iuris.
Konferencja dotyczyła także odbywających się w Polsce inicjatyw społecznych związanych z ochroną życia. Jedną z nich – Marsze dla Życia i Rodziny – przybliżył Paweł Kwaśniak, Prezes Centrum Życia i Rodziny.
- Marsze dla Życia i Rodziny odbywają się od 13 lat. Co roku bierze w nich udział ok. 400 tys. osób. Ostatnie marsze miały miejsce w 170 miastach. Są także inne tego typu inicjatywy
– stwierdził.
,,To, że można zabić dziecko z zespołem Downa odbiera prawo do życia tym, którzy się urodzili. Jestem zawiedziona postawą polityków, którzy boją się uchwalić ustawę” – zaznaczyła Beata Domańska z Fundacji Życie i Rodzina, matka siedmiorga dzieci, w tym jednego chorującego na zespół Downa. Odniosła się tym samym do sytuacji rodzin, w których wychowują się niepełnosprawne dzieci.
Głos zabrała również Kaja Godek, prezes Fundacji Życie i Rodzina. Podziękowała ona Instytutowi Ordo Iuris za działania związane z ochroną życia. Przedstawiła ona sytuację wokół projektu ustawy chroniącej życie ,,Zatrzymaj aborcję”.
- Blisko milion obywateli podpisało się w ciągu trzech miesięcy pod wnioskiem dotyczącym ochrony życia. Projekt feministyczny został <<przebity>> czterokrotnie. Feministki kłamały, że zdobyły 400 tys. podpisów. Dane sejmowe pokazują, że było to co najwyżej 200 tys.
– zauważyła.
Kaja Godek mówiła też o tragicznych efektach podtrzymywania tzw. kompromisu aborcyjnego.
- Skutkiem blokowania projektu jest śmierć trojga dzieci dziennie. To krwawe żniwo tych zaniechań. Od złożenia tego projektu 877 dzieci zostało brutalnie zabitych
– oznajmiła.
mk/źródło: ordoiuris