Niezwykła wystawa w Sali BHP: Pani z kiosku
- Przez lata troszczyła się o godne upamiętnienie robotników poległych w grudniu 1970 r. czy pokojowego porozumienia z sierpnia roku 1980. „Miotłą i kwiatami” dbała o należyty wygląd Placu Solidarności i przylegającej do niego Bramy nr 2, przypominając o historycznej wartości symbolizowanych przez nie wydarzeń oraz stojących za nimi idei, będąc ich najlepszą ambasadorką – tak scharakteryzowali bohaterkę wystawy jej twórcy.
- Od początku lat 90. spotykałem się przy okazji posiedzeń Komisji Krajowej z Panią Olą – wspominał Tadeusz Majchrowicz. To od niej uczyliśmy się historii tego miejsca. Opowiadała tak wspaniale, że trudno było się od niej oderwać.
Wspominał również, że Pani Ola poznała wszystkich „świętych”. I to dosłownie.
- Ronalda Regana, Margaret Thatcher, czy Jana Pawła II, wyliczał przewodniczący.
Jego zdaniem żadna gospodyni domowa nie dbała tak o swój dom, jak ona o Plac i Bramę.
Wystawa pokazuje kadry z życia Aleksandry Olszewskiej, pokazując jej zmagania o utrzymanie godnego wystroju Placu Solidarności i Bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej. To było jej powołanie, któremu oddała się bez reszty. Zmarła we wrześniu 2016 r. w wieku blisko 90 lat, pozostawiając po sobie wspomnienie zawsze uśmiechniętej drobnej osoby, która jak było trzeba miotłą potrafiła przegonić tych, którzy zakłócali spokój tego miejsca.
W uroczystym otwarciu wystawy, która jest elementem obchodów Urodzin Sali BHP Stoczni Gdańskiej uczestniczyła również Ewa Zydorek, Sekretarz Komisji Krajowej..
ml