Krzysztof Świątek w najnowszym "TS": Wygrana Trumpa oznacza, że antyestablishmentowa fala dotarła do USA
Były prezydent USA i mąż kandydatki Demokratów Bill Clinton palnął, że Polska i Węgry odrzuciły demokrację i wolą przywództwo w stylu Putina. To samo miało „grozić” Ameryce. Wygrana Trumpa oznacza, że antyestablishmentowa fala dotarła do USA. Za parę miesięcy może przybije do brzegów Francji, a potem Niemiec. Wymiana tych wątpliwych elit polityczno-finansowych trwa. I widać, kogo cieszy zwycięstwo Trumpa, a kto rozpacza i znowu obraża się na demokrację. Co wybór kandydata Republikanów oznacza dla Polski? Geopolityk i historyk, prof. Marek Jan Chodakiewicz zwraca uwagę na łamach „TS”, że Trump wcale nie był konsekwentny w neoizolacjonistycznych deklaracjach. Powinniśmy przedstawić naszą ofertę – stabilizację w regionie. W tym kontekście profesor powraca do idei Międzymorza. W zamian oczekujmy wzmocnienia wschodniej flanki NATO. Reset z Rosją w wykonaniu Obamy i sekretarz stanu Clinton – pamiętamy. A to tradycyjnie za kadencji republikańskich prezydentów wzmacniało bezpieczeństwo Polski. I oby było tak też tym razem.
Krzysztof Świątek
Wersja cyfrowa tekstu, który ukazał się w najnowszym numerze "TS" (47/2016). Cały numer do kupienia tutaj