Michał Ossowski, red. naczelny "TS": Sierpień '44
1 sierpnia 1944 wybuchło Powstanie Warszawskie, największy zryw militarny w okupowanej przez Niemców Europie. 63 dni nierównej walki, a w rezultacie blisko 150 tys. ofiar i praktycznie unicestwienie Warszawy. O Powstanie Warszawskie spór toczy się od wielu lat – czy słusznie, czy zasadnie, czy warto było przelewać krew tysięcy dla przegranej sprawy. Dla jednych było ono bezmyślnym wysłaniem na rzeź, dla drugich aktem bohaterstwa i najwyższego poświęcenia dla ojczyzny.
/ Sd.Kfz. 251/1 Ausf.D zdobyty przez Armię Krajową w czasie Powstania Warszawskiego w 1944 r, Wikimedia Commons
Pomimo upływu lat trudno wciąż o jednoznaczną ocenę. Czy rację mają ci, którzy wskazują, że powstanie było jednym z największych ciosów, jakich doznał naród polski, że zarówno przed jego rozpoczęciem, jak i w jego trakcie popełniono wiele błędów, dopuszczono się nonszalancji i bezmyślności, skazując na śmierć setki tysięcy osób? W wielu aspektach w świetle najnowszych badań niewątpliwe tak. Niestety łatwo oceniać przegranych, wytykać im błędy i wyrokować, jakie decyzje byłyby właściwsze w danym momencie. Ale pamiętać należy o jednym. Powstanie Warszawskie było bodajże największa bitwą stoczoną przez organizację podziemną z wojskami okupacyjnymi w dziejach świata. Wynikało ono nie tyle z rozkazów, ile z ogromnej determinacji ludzi, którzy szli walczyć o Polskę i za Polskę oddawali życie. Dla mnie osobiście są wielkimi bohaterami. Historia niech zweryfikuje błędy, korzyści czy straty. Ja oddaję hołd bohaterom, tym, którzy własnym życiem dali dowód patriotyzmu i miłości do ojczyzny.
Cześć pamięci tych, którzy polegli, i wielki szacunek dla tych, którzy są z nami do dzisiaj.
Michał OssowskiArtykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (31/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.#REKLAMA_POZIOMA#
- Źródło: tysol.pl
- Data: 31.07.2018 21:38
- Tagi: , Michał Ossowski, Powstanie Warszawskie,