Prof. Jan Żaryn w PR24 o wywiadzie dla TS: Raport o Jedwabnem powstawał w atmosferze nacisku i presji

– dodał senator PiS.– Jesteśmy na pozycji skrzywdzonego. Polska historia jest wybiórczo wyjmowana i podawana przez całą przestrzeń o innym wymiarze. Takim przypadkiem jest wyciąganie Jedwabnego, który nie zostało odpowiednio zbadane. Ten przykład służy jako ilustracja całości przebiegu II wojny światowej w Polsce. Żeby wydobyć się z tego rewiru trzeba wznowić badania, które zostały zatrzymane rękami polskiego ministra - Lecha Kaczyńskiego, ale wiemy, że był to wynik nacisku społeczeństwa żydowskiego, które powinno być dziś zainteresowane, żeby to prawda zwyciężała w tych trudnych relacjach
Co wznowienie ekshumacji mogłoby przynieść?
– odpowiada prof. Jan Żaryn.– Uważam i piszę o tym w różnych miejscach, że najgorszym rozwiązaniem byłoby to, że wznowienie ekshumacji w Jedwabnem nie dałoby żadnych nowych faktów. Trzeba zdać sobie sprawę, że śledztwo powinno objąć także inne miejscowości, gdzie wiemy, że miały miejsce zorganizowane przez Niemców pogromy, także nieudane próby zachęcania ludności polskiej, jak w Białymstoku. Mam pełną świadomość czytając wielokrotnie decyzję dotyczącą Jedwabnego, że to dokument powstawał w atmosferze nacisku i presji. To jest tam widoczne, choćby w wyłożeniu punktów dotyczących tego co udało się w prokuraturze udowodnić. Chodzi o to czy były inspiracje i Polacy byli wykonawcami, czy zarówno inspiratorami jak i wykonawcami byli Niemcy, a Polacy pod przymusem wzięli w tym udział
– zakończył gość Polskiego Radio 24.– Istnieją łuski, które być może stanowią dowód w sprawie obecności Niemców na terenie i w czasie dziania się tej straszliwej zbrodni. Druga kwestia – liczba potencjalnych zamordowanych. Dzięki archeologom wiemy, że nie tylko Jan Tomasz Gross mylił się podając liczbę 1600 osób, a rząd wielkości to 350 osób, które były w tej stodole zamordowane i pogrzebane. Mamy więc już informacje, które prawdopodobnie stanowiłyby zaczyn tego, że powinno się prowadzić dalsze badania, ale oczywiście nie wiemy co by zaprezentowały ich wyniki, ale trzeba liczyć się z każdą ewentualnością