[Tylko u nas] Romantycy Lekkich Obyczajów dla Tysol.pl: Rock nie umarł. Tylko ludzie sflaczeli i przytyli

Normalność to wszystko co potrzebne człowiekowi do życia: świeże powietrze, trochę natury, dobra emocjonalna piosenka w słuchawkach. Wszyscy podnieśliśmy sobie wymagania co do jakości życia, teraz większość ludzi chce posiadać rzeczy materialne i myślą, że bez tego nie będą szczęśliwi. Chcemy przypomnieć ludziom co jest tak naprawdę istotne a o czym zaponnieli – mówią w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem Damian Lange i Adam Miller z zespołu Romantycy Lekkich Obyczajów
Piotr Doweyko
Piotr Doweyko / Materiały prasowe

Na najnowszej płycie podkreślacie, że chcecie mieć normalność? Na czym polega normalność wg Romantyków Lekkich Obyczajów?

Normalność to wszystko co potrzebne człowiekowi do życia: świeże powietrze, trochę natury, dobra emocjonalna piosenka w słuchawkach. Wszyscy podnieśliśmy sobie wymagania co do jakości życia, teraz większość ludzi chce posiadać rzeczy materialne i myślą, że bez tego nie będą szczęśliwi. Chcemy przypomnieć ludziom co jest tak naprawdę istotne a o czym zaponnieli.

Przez 4 lata nagrywaliście płytę „Neoromantyzm”. Dlaczego tak długo?

Czy to długo czy krótko, zależy od punktu widzenia. Wydaliśmy rok po roku dwie płyty, na których jest ponad dwadzieścia piosenek. Można powiedzieć, że opróżniliśmy swoje szuflady do zera, więc trzeba było poczekać aż przyjdą pomysły na nowe teksty i nowe piosenki. Natchnienie nie jest na zawołanie, a inspirację często przysłania szarość codzienności, która nas także dotyczy. Powiedzmy, że 4 lata to był odpowiedni okres, żeby nagrać coś z czego będziemy dumni, a nie tylko zadowoleni.

Czy jest jakiś muzyczny świat, który chcielibyście poznać?

Najlepszą zabawą w tym co robimy, czyli w Romantykach, jest tworzenie własnego świata. Własnego brzmienia, własnego stylu teledysków, własnej filozofii na życie. To jest świat, który najbardziej chcemy eksplorować i zaprosić do niego jak najwięcej duszyczek.

Za waszą muzykę są odpowiedzialne kobiety? W jednym z uutworów podkreślacie, że pryzczyną wszystkich wynalazków stoją kobiety

Kobiety są ważnym elementem naszego życia, wymówką do napisania piosenki o miłości, muzą do której się wzdycha i wspomnieniem za którym się tęskni. Poza tym ktoś kiedyś powiedział, że niewiele jest lepszych rzeczy, niż dwóch facetów śpiewających o miłości. Wyznajemy tę prawdę.

Jak wyglądała współpraca z Grabażem, liderem Pidżamy Porno i Strachów na Lachy?

Bardzo gładko i bez przeszkód. Grabaż jest naszym starszym i doświadczonym kolegą po fachu, znamy się od kilku lat, mijamy na koncertach, mamy tego samego wydawcę. Pomysł na współpracę narodził się odrazu po napisaniu piosenki, a samo zrealizowanie nagrania i teledysku było po prostu piękną przygodą, którą na pewno będziemy długo wspomina. Dzięki Krzysiek!

Jest szanasa, że rock odrodzi się jak fenks z popiołów i będzie równie popularny jak pod w II poł. XX wieku?

Rock nie umarł. Tylko ludzie sflaczeli i przytyli. Im więcej będzie sentymentalnych wariatów na scenie, tym lepiej.

Czy homerecording skutecznie zastąp nagrywanie w profesjonalnych studiach nagraniowych?

Myślę, że to się już stało, a obecnie te dwa typy nagrywania uczą się żyć obok siebie, tak żeby żadne nie wyparło tego drugiego. Chcesz zrobić piosenkę? Zrób ją w domu. Chcesz nadać jej innego brzmienia i włączyć w to innych realizatorów? Idź z nią do profesjonalnego studia. Tak chyba powinna wyglądać zależność pomiędzy tymi dwoma ogromnymi polami tworzenia muzyki.

Dlaczego tak mało jest  was w mediach? Gracie muzyką, która jest przystępna dla większej grupy odbiorców?

Nie chcemy wytwarzać zbyt dużego ciśnienia wokół zespołu. Wyskakiwanie z lodówki w każdym polskim domu kojarzy mi się z szybką i krótką karierą wannabe’s. Wolimy skromnie towarzyszyć ludziom, a jeśli między nami zaiskrzy, to sami nas znajdą. Chcemy miłości z fanami na dwadzieścia lat, a nie wakacyjnego romansu, jeśli rozumiesz o co chodzi.

Czy was najbardziej stresuje w życiu zawodowym i prywatnym?

Łączenie tych obu z zachowaniem granic.

Czy czujecie konkurencję ze strony młodszych zespołów? Coraz mniej jest takiego grania w przestrzeni muzycznej.

W muzyce nie ma zawodów. Muzyka to emocje, przeżywanie wspomnień, refleksja nad sobą. Dziennikarze decydują co grają w radiu, niech wybierają mądrze i świadomie, to nie zginiemy.

Rozmawiał: Bartosz Boruciak


 

POLECANE
Śmiertelna bójka przed dyskoteką na Podlasiu. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Śmiertelna bójka przed dyskoteką na Podlasiu. Są nowe informacje

Sąd zgodził się na trzy miesiące aresztu dla jednego z mężczyzn podejrzanych o udział w bójce przed dyskoteką w miejscowości Wnory-Wiechy, gdzie wskutek obrażeń zmarł 18-latek – poinformowała w niedzielę policja. Drugi z podejrzanych ma m.in. dozór policji.

IMGW wydał ostrzeżenia. Osiem województw zagrożonych z ostatniej chwili
IMGW wydał ostrzeżenia. Osiem województw zagrożonych

IMGW wydał ostrzeżenia 1. stopnia przed silnym wiatrem. W ośmiu województwach północnej i wschodniej Polski porywy mogą dochodzić do 85 km na godz.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W okolicach Elbląga przekroczono stany ostrzegawcze na trzech wodowskazach. W mieście obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe, a służby raportują szczelne wały i działania zabezpieczające przy silnym wietrze.

Delegacja z Zełenskim przybyła do USA. Dziś rozmowy z Trumpem z ostatniej chwili
Delegacja z Zełenskim przybyła do USA. Dziś rozmowy z Trumpem

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył w sobotę wieczorem do USA. W niedzielę na Florydzie ukraiński lider rozmawiać będzie na temat planu pokojowego i zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej z prezydentem USA Donaldem Trumpem – poinformowały w nocy ukraińskie media.

Pogotowie przeciwpowodziowe w Elblągu. Przekroczony stan ostrzegawczy z ostatniej chwili
Pogotowie przeciwpowodziowe w Elblągu. Przekroczony stan ostrzegawczy

Prezydent Elbląga Michał Missan wprowadził w nocy z soboty na niedzielę stan pogotowia przeciwpowodziowego, po tym jak poziom wody w rzece Elbląg przekroczył stan ostrzegawczy – poinformowały służby miasta.

Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte” Wiadomości
Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte”

Władimir Putin powtórzył w sobotę, że Rosja osiągnie wszystkie wyznaczone cele „drogą zbrojną”, jeśli Ukraina nie chce rozwiązać konfliktu pokojowo - poinformowała agencja Reutera. Putin wypowiadał się podczas narady w jednym z punktów dowodzenia sił zbrojnych.

Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze Wiadomości
Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze

Polscy turyści schodzący w sobotę Doliną Mięguszowiecką w słowackiej części Tatr usłyszeli wołanie o pomoc. Okazało się, że 21-letni Węgier utknął na skalnym filarze w rejonie Żabich Stawów – konieczna była ewakuacja z użyciem śmigłowca - poinformowali słowaccy ratownicy górscy.

18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje Wiadomości
18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje

Dwóch mężczyzn podejrzanych jest o udział w bójce przed dyskoteką w miejscowości Wnory-Wiechy (Podlaskie), gdzie wskutek obrażeń zmarł 18-latek - poinformowała w sobotę prokuratura. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru Wiadomości
Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru

Tragiczne wydarzenie rozegrało się w nocy z piątku na sobotę w województwie warmińsko-mazurskim. Podczas wyjazdu do pożaru domku letniskowego zmarł prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Jerzwałdzie Edward Smagała. Druh miał 69 lat.

Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani z ostatniej chwili
Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani

Dawid Kubacki zajął trzecie miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Triumfował Austriak Clemens Leitner, a drugi był jego rodak Markus Mueller.

REKLAMA

[Tylko u nas] Romantycy Lekkich Obyczajów dla Tysol.pl: Rock nie umarł. Tylko ludzie sflaczeli i przytyli

Normalność to wszystko co potrzebne człowiekowi do życia: świeże powietrze, trochę natury, dobra emocjonalna piosenka w słuchawkach. Wszyscy podnieśliśmy sobie wymagania co do jakości życia, teraz większość ludzi chce posiadać rzeczy materialne i myślą, że bez tego nie będą szczęśliwi. Chcemy przypomnieć ludziom co jest tak naprawdę istotne a o czym zaponnieli – mówią w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem Damian Lange i Adam Miller z zespołu Romantycy Lekkich Obyczajów
Piotr Doweyko
Piotr Doweyko / Materiały prasowe

Na najnowszej płycie podkreślacie, że chcecie mieć normalność? Na czym polega normalność wg Romantyków Lekkich Obyczajów?

Normalność to wszystko co potrzebne człowiekowi do życia: świeże powietrze, trochę natury, dobra emocjonalna piosenka w słuchawkach. Wszyscy podnieśliśmy sobie wymagania co do jakości życia, teraz większość ludzi chce posiadać rzeczy materialne i myślą, że bez tego nie będą szczęśliwi. Chcemy przypomnieć ludziom co jest tak naprawdę istotne a o czym zaponnieli.

Przez 4 lata nagrywaliście płytę „Neoromantyzm”. Dlaczego tak długo?

Czy to długo czy krótko, zależy od punktu widzenia. Wydaliśmy rok po roku dwie płyty, na których jest ponad dwadzieścia piosenek. Można powiedzieć, że opróżniliśmy swoje szuflady do zera, więc trzeba było poczekać aż przyjdą pomysły na nowe teksty i nowe piosenki. Natchnienie nie jest na zawołanie, a inspirację często przysłania szarość codzienności, która nas także dotyczy. Powiedzmy, że 4 lata to był odpowiedni okres, żeby nagrać coś z czego będziemy dumni, a nie tylko zadowoleni.

Czy jest jakiś muzyczny świat, który chcielibyście poznać?

Najlepszą zabawą w tym co robimy, czyli w Romantykach, jest tworzenie własnego świata. Własnego brzmienia, własnego stylu teledysków, własnej filozofii na życie. To jest świat, który najbardziej chcemy eksplorować i zaprosić do niego jak najwięcej duszyczek.

Za waszą muzykę są odpowiedzialne kobiety? W jednym z uutworów podkreślacie, że pryzczyną wszystkich wynalazków stoją kobiety

Kobiety są ważnym elementem naszego życia, wymówką do napisania piosenki o miłości, muzą do której się wzdycha i wspomnieniem za którym się tęskni. Poza tym ktoś kiedyś powiedział, że niewiele jest lepszych rzeczy, niż dwóch facetów śpiewających o miłości. Wyznajemy tę prawdę.

Jak wyglądała współpraca z Grabażem, liderem Pidżamy Porno i Strachów na Lachy?

Bardzo gładko i bez przeszkód. Grabaż jest naszym starszym i doświadczonym kolegą po fachu, znamy się od kilku lat, mijamy na koncertach, mamy tego samego wydawcę. Pomysł na współpracę narodził się odrazu po napisaniu piosenki, a samo zrealizowanie nagrania i teledysku było po prostu piękną przygodą, którą na pewno będziemy długo wspomina. Dzięki Krzysiek!

Jest szanasa, że rock odrodzi się jak fenks z popiołów i będzie równie popularny jak pod w II poł. XX wieku?

Rock nie umarł. Tylko ludzie sflaczeli i przytyli. Im więcej będzie sentymentalnych wariatów na scenie, tym lepiej.

Czy homerecording skutecznie zastąp nagrywanie w profesjonalnych studiach nagraniowych?

Myślę, że to się już stało, a obecnie te dwa typy nagrywania uczą się żyć obok siebie, tak żeby żadne nie wyparło tego drugiego. Chcesz zrobić piosenkę? Zrób ją w domu. Chcesz nadać jej innego brzmienia i włączyć w to innych realizatorów? Idź z nią do profesjonalnego studia. Tak chyba powinna wyglądać zależność pomiędzy tymi dwoma ogromnymi polami tworzenia muzyki.

Dlaczego tak mało jest  was w mediach? Gracie muzyką, która jest przystępna dla większej grupy odbiorców?

Nie chcemy wytwarzać zbyt dużego ciśnienia wokół zespołu. Wyskakiwanie z lodówki w każdym polskim domu kojarzy mi się z szybką i krótką karierą wannabe’s. Wolimy skromnie towarzyszyć ludziom, a jeśli między nami zaiskrzy, to sami nas znajdą. Chcemy miłości z fanami na dwadzieścia lat, a nie wakacyjnego romansu, jeśli rozumiesz o co chodzi.

Czy was najbardziej stresuje w życiu zawodowym i prywatnym?

Łączenie tych obu z zachowaniem granic.

Czy czujecie konkurencję ze strony młodszych zespołów? Coraz mniej jest takiego grania w przestrzeni muzycznej.

W muzyce nie ma zawodów. Muzyka to emocje, przeżywanie wspomnień, refleksja nad sobą. Dziennikarze decydują co grają w radiu, niech wybierają mądrze i świadomie, to nie zginiemy.

Rozmawiał: Bartosz Boruciak



 

Polecane