Baltic Pipe: Pierwsza rura w 2020 roku
Czytaj też: Zbigniew Kuźmiuk: Rozpoczęcie budowy gazociągu Baltic Pipe na ostatniej prostej
– Czas przeznaczony na budowę gazociągu wynosi dwa lata. Pierwsza rura będzie zatopiona w 2020 r. Harmonogram został zaplanowany z pewnym wyprzedzeniem, z pewnym naddatkiem dlatego, że Bałtyk jest morzem niespokojnym. Może okazać się, że sezon, który pozwala na budowę, może być skrócony – mówił wiceminister.
Zauważył, że projekt Baltic Pipe jest kolejnym, w którym uczestniczy. – Ten projekt jest najbardziej dojrzały w takim sensie, że jesteśmy najlepiej do niego przygotowani. Mamy zespół ludzi, którzy to robią. Jesteśmy zespołem, który jest przekonany, że ten projekt jest dla Polski ważny. I my to zrobimy – zaznaczył Naimski.
W trakcie wystąpienia pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej przypomniał, że „idea połączenia Polski z norweskimi złożami gazu, a właściwie złożami gazu na Morzu Północnym, zrodziła się w 1992 r.”.
A impulsem do tego było to, co zdarzyło się w pierwszych dniach urzędowania rządu Jana Olszewskiego. W styczniu 1992 r. Rosjanie obniżyli gwałtownie ciśnienie w gazociągu dostarczającym gaz do Polski. Wtedy, w styczniu 1992 r., mieliśmy widmo klęski. (...) Wtedy zaczęliśmy się rozglądać, jak wyjść z tej jednostronnej zależności od jednego rosyjskiego dostawcy – wyjaśnił wiceminister.
Źródło: TVP Info