Aborcjoniści wykorzystali wizerunek chorej dziewczynki. Ostra reakcja matki
Natalie Weaver, czyli mama o której mowa, była w szoku kiedy zobaczyła zdjęcie swojej córki na Twitterze, a treść ilustrowanego nim wpisu dodatkowo nią wstrząsnęła.
Czytaj także: [video] Wzruszający spot o mamach i ich dzieciach na Światowy Dzień Zespołu Downa
"To zupełnie w porządku – uważać, że każde dziecko się liczy. Jednak ze względu na ten argument wiele z nich nie przechodzi amniopunkcji. To powinien być obowiązkowy test i jeśli wynik będzie negatywny, a kobieta nie zgodzi się na aborcję – wtedy rachunki powinny obciążać jedynie ją i ojca dziecka" - pisał internauta o pseudonimie Obsidiansmoak.
Kiedy Natalie zgłosiła wpis, otrzymała od Twittera odpowiedź odmowną. Ta reakcja tylko napędziła ją do zadbania o interesy swoje i swojej córki. "Proszę, pomóżcie mi i zgłaszajcie tego Tweeta! Ta osoba ciągle posługuje się zdjęciem mojej 9-letniej niepełnosprawnej córki do promowania aborcji! Czy jest tu jakikolwiek prawnik, który może pomóc mi podjąć kroki prawne?! PS. Nie płacisz na moje dziecko. Ma prywatne ubezpieczenie, a my płacimy podatki” - zaapelowała do internautów matka 9-latki.
Źródło: kobieta.wp.pl