Krysztopa: I niech ktoś powie, że Jarosław Kaczyński nie ma poczucia humoru
Sprawa nagród dla rządu Zjednoczonej Prawicy jest dęta. Od lat członkowie rządu sztukują sobie nagrodami niskie pensje. Te pensje w przypadku osób zarządzających ogromnymi pieniędzmi z naszych podatków, po prostu powinny być wyższe. Bez trudu można jednak było przewidzieć, że sprawa nagród zostanie brutalnie wykorzystana przez opozycję i "zaprzyjaźnione media"
Dlatego dzisiejsza konferencja była w zasadzie ostatnim momentem, w którym Jarosłąw Kaczyński mógł zgasić profesjonalnie rozniecony pożar. A być może i według tego kryterium, była spóźniona. Dlatego musiał to zrobić radykalnym cięciem.
Jarosław Kaczyński niebyłby sobą, gdyby nie sprawił przy okazji opozycji przewrotnej niespodzianki, mówić: "Mamy być skromni? OK, więc wy też będziecie skromni" zapowiadając obniżenie dochodów nie tylko ministrów, ale też pozłów i samorządowców. Z tak postawioną sprawą opozycji trudno będzie dyskutować, ale jestem głęboko przekonany, że sobie poradzą, już pojawiają się pierwsze głosy, że "odejdą sepcjaliści".
I nie będą zupłenie pozbawione sensu. W sensie piarowym bowiem ruch Prezesa PiS jest zrozumiały, ale w sensie systemowym, myślę, że nie zamyka sprawy.
Cezary Krysztopa
- Źródło: tysol.pl
- Data: 05.04.2018 18:00
- Tagi: , nagrody, Kaczyński,