Jaki ojciec taki syn - jeden miliony wyłudził, drugi ukrył

Policjanci z komisariatu IV w Bielsku-Białej zatrzymali dwóch mężczyzn – ojca i syna, podejrzanych o oszustwa. 36-letni mieszkaniec powiatu oświęcimskiego, w wyniku nielegalnego procederu, z którego uczynił sobie stałe źródło dochodu, wyłudził od pokrzywdzonych kwotę ponad 2,2 mln zł. Jego 65-letni ojciec ukrywał te pieniądze na rachunkach bankowych.
 Jaki ojciec taki syn - jeden miliony wyłudził, drugi ukrył
/ flickr.com/Dariusz Gąszczyk/CC BY 2.0
Były makler giełdowy nawiązał kontakt ze swoimi kontrahentami, których mamił obietnicą szybkiego zysku. Wystarczyło mu przekazać najpierw kwotę około 10 tys. zł, którą inwestował w obligacje. Z inwestorem zawierał umowę, po czym przekazywał mu wypracowane w ten sposób spore odsetki. Pokrzywdzeni, zachęceni szybkim zyskiem, przekazywali oszustowi coraz wyższe kwoty - nawet kilkaset tysięcy złotych. Niektórzy zaciągali na ten cel wysokie pożyczki. Sprawca, po otrzymaniu większej gotówki, urywał kontakt z pokrzywdzonymi. W ten sposób 13 ustalonych do tej pory pokrzywdzonych, straciło przeszło 2,2 mln zł.

Policjanci wkroczyli do mieszkania podejrzanego mężczyzny. Po zatrzymaniu 36-latka, stróże prawa w czasie przeszukania zabezpieczyli komputery, laptopy i telefony komórkowe. Sprawca usłyszał zarzuty i został doprowadzony do prokuratury i sądu. Bielski sąd podjął już decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu. Za popełnione oszustwa, z których zatrzymany uczynił sobie stałe źródło dochodu, grozi mu nawet do 15 lat więzienia.

Mężczyzna twierdził, że przywłaszczoną gotówkę roztrwonił na gry hazardowe. Śledczy nie dali wiary tym wyjaśnieniom. Wciąż pracowali nad sprawą, chcąc odzyskać zagarnięte pieniądze. Szybko ustalili, że zatrzymanemu, byłemu już maklerowi, w przestępczym procederze pomagał ojciec. Kilka dni temu 65-latek został zatrzymany. Jak się okazało, mężczyzna uruchomił na swoje nazwisko rachunek bankowy, na które jego syn przelewał gotówkę. Wysokie kwoty były natychmiast transferowane na kolejne konta. Czynności te miały udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie ich przestępczego pochodzenia, a także miejsca umieszczenia, a zarazem wykrycia i zajęcia gotówki. Sprawca z popełnianych przestępstw uczynił sobie stałe źródło dochodu. Prokurator przedstawił mu już zarzuty i zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju. Policjanci zabezpieczyli też mienie podejrzanego na poczet grożących mu przyszłych kar i grzywien. Grozi mu do 10 lat za kratami. Jego syn w dalszym ciągu przebywa w areszcie.

źródło: policja.pl

 

POLECANE
Matecki: Zablokowano mi konto bankowe i prywatny profil na Facebooku z ostatniej chwili
Matecki: Zablokowano mi konto bankowe i prywatny profil na Facebooku

– Prokuratura zablokowała mi konto bankowe. Nie mogę opłacić rachunków, czy zamówić czegokolwiek dziecku – przekazał poseł PiS Dariusz Matecki, który w piątek opuścił areszt, w którym przebywał od 7 marca. Dodał także, że jego jego prywatny profil na Facebooku został zablokowany.

Ekspert: dzisiejsza opinia rzecznika TSUE potwierdza, że narracja o neosędziach jest całkowicie kłamliwa tylko u nas
Ekspert: dzisiejsza opinia rzecznika TSUE potwierdza, że narracja o "neosędziach" jest całkowicie kłamliwa

Dzisiejsza opina rzecznika Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, o tym, że "udział w procesie nominacyjnym sędziego organu niedającego gwarancji niezawisłości nie uzasadnia konieczności wyłączenia go z rozpoznania sprawy", potwierdza, że cala narracja o „neosędziach” jest całkowicie kłamliwa.

Udało się go uratować. Komunikat warszawskiego zoo Wiadomości
"Udało się go uratować". Komunikat warszawskiego zoo

Warszawskie zoo chętnie dzieli się informacjami o swoich podopiecznych, licząc, że zainteresuje ich losem jak największą rzeszę ludzi, którym na sercu leży ich dobro.

Debata prezydencka Super Expressu. Są wyniki oglądalności z ostatniej chwili
Debata prezydencka "Super Expressu". Są wyniki oglądalności

Telewizja Republika przekazała dane o oglądalności poniedziałkowej debaty prezydenckiej zorganizowanej przez "Super Express".

Nie żyje lekarz zaatakowany przez nożownika w Krakowie z ostatniej chwili
Nie żyje lekarz zaatakowany przez nożownika w Krakowie

Minister zdrowia Izabela Leszczyna przekazała, że nie żyje lekarz zaatakowany przez nożownika w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.

Pożar w Londynie. Płonie stacja energetyczna [WIDEO] z ostatniej chwili
Pożar w Londynie. Płonie stacja energetyczna [WIDEO]

Pożar stacji energetycznej wybuchł we wtorek nad ranem w Londynie. Płomienie zaczęły obejmować dach pobliskiego wieżowca, z którego ewakuowano mieszkańców. Brytyjskie media zwracają uwagę, że to kolejne zdarzenie podobne do pożaru, który kilka tygodni temu sparaliżował ruch na lotnisku Heathrow.

A niby kogo oni udają? Burza w sieci po emisji popularnego programu TVN gorące
"A niby kogo oni udają?" Burza w sieci po emisji popularnego programu TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Atak nożownika w Krakowie z ostatniej chwili
Atak nożownika w Krakowie

W Szpitalu Uniwersyteckim przy ul. Jakubowskiego w Krakowie doszło do ataku nożownika – informuje RMF FM. Ofiarą jest lekarz, który został ciężko ranny. Zatrzymano sprawcę.

Potężny wzrost PiS w sondażu poparcia partii politycznych CBOS gorące
Potężny wzrost PiS w sondażu poparcia partii politycznych CBOS

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się pod koniec kwietnia, KO i PiS mogłyby liczyć na remisowe poparcie po 32 proc. – wynika z sondażu CBOS. Na drugim miejscu znalazła się Konfederacja z poparciem 15 proc.; do Sejmu weszłaby także Lewica z poparciem 5 proc. Trzecia Droga – jako koalicja – z wynikiem 6 proc. znalazłaby się pod progiem wyborczym, podobnie partia Razem, która mogłaby liczyć na 4-proc. wynik.

Nowa oferta Warner Bros. Discovery. Co to oznacza dla TVN? Wiadomości
Nowa oferta Warner Bros. Discovery. Co to oznacza dla TVN?

Potencjalna sprzedaż przez Warner Bros. Discovery długo gościła na czołówkach mediów. Firma jednak odstąpiła od swoich planów, przynajmniej na razie, i zaproponowała coś nowego.

REKLAMA

Jaki ojciec taki syn - jeden miliony wyłudził, drugi ukrył

Policjanci z komisariatu IV w Bielsku-Białej zatrzymali dwóch mężczyzn – ojca i syna, podejrzanych o oszustwa. 36-letni mieszkaniec powiatu oświęcimskiego, w wyniku nielegalnego procederu, z którego uczynił sobie stałe źródło dochodu, wyłudził od pokrzywdzonych kwotę ponad 2,2 mln zł. Jego 65-letni ojciec ukrywał te pieniądze na rachunkach bankowych.
 Jaki ojciec taki syn - jeden miliony wyłudził, drugi ukrył
/ flickr.com/Dariusz Gąszczyk/CC BY 2.0
Były makler giełdowy nawiązał kontakt ze swoimi kontrahentami, których mamił obietnicą szybkiego zysku. Wystarczyło mu przekazać najpierw kwotę około 10 tys. zł, którą inwestował w obligacje. Z inwestorem zawierał umowę, po czym przekazywał mu wypracowane w ten sposób spore odsetki. Pokrzywdzeni, zachęceni szybkim zyskiem, przekazywali oszustowi coraz wyższe kwoty - nawet kilkaset tysięcy złotych. Niektórzy zaciągali na ten cel wysokie pożyczki. Sprawca, po otrzymaniu większej gotówki, urywał kontakt z pokrzywdzonymi. W ten sposób 13 ustalonych do tej pory pokrzywdzonych, straciło przeszło 2,2 mln zł.

Policjanci wkroczyli do mieszkania podejrzanego mężczyzny. Po zatrzymaniu 36-latka, stróże prawa w czasie przeszukania zabezpieczyli komputery, laptopy i telefony komórkowe. Sprawca usłyszał zarzuty i został doprowadzony do prokuratury i sądu. Bielski sąd podjął już decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu. Za popełnione oszustwa, z których zatrzymany uczynił sobie stałe źródło dochodu, grozi mu nawet do 15 lat więzienia.

Mężczyzna twierdził, że przywłaszczoną gotówkę roztrwonił na gry hazardowe. Śledczy nie dali wiary tym wyjaśnieniom. Wciąż pracowali nad sprawą, chcąc odzyskać zagarnięte pieniądze. Szybko ustalili, że zatrzymanemu, byłemu już maklerowi, w przestępczym procederze pomagał ojciec. Kilka dni temu 65-latek został zatrzymany. Jak się okazało, mężczyzna uruchomił na swoje nazwisko rachunek bankowy, na które jego syn przelewał gotówkę. Wysokie kwoty były natychmiast transferowane na kolejne konta. Czynności te miały udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie ich przestępczego pochodzenia, a także miejsca umieszczenia, a zarazem wykrycia i zajęcia gotówki. Sprawca z popełnianych przestępstw uczynił sobie stałe źródło dochodu. Prokurator przedstawił mu już zarzuty i zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju. Policjanci zabezpieczyli też mienie podejrzanego na poczet grożących mu przyszłych kar i grzywien. Grozi mu do 10 lat za kratami. Jego syn w dalszym ciągu przebywa w areszcie.

źródło: policja.pl


 

Polecane
Emerytury
Stażowe