Jaki ojciec taki syn - jeden miliony wyłudził, drugi ukrył
Policjanci wkroczyli do mieszkania podejrzanego mężczyzny. Po zatrzymaniu 36-latka, stróże prawa w czasie przeszukania zabezpieczyli komputery, laptopy i telefony komórkowe. Sprawca usłyszał zarzuty i został doprowadzony do prokuratury i sądu. Bielski sąd podjął już decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu. Za popełnione oszustwa, z których zatrzymany uczynił sobie stałe źródło dochodu, grozi mu nawet do 15 lat więzienia.
Mężczyzna twierdził, że przywłaszczoną gotówkę roztrwonił na gry hazardowe. Śledczy nie dali wiary tym wyjaśnieniom. Wciąż pracowali nad sprawą, chcąc odzyskać zagarnięte pieniądze. Szybko ustalili, że zatrzymanemu, byłemu już maklerowi, w przestępczym procederze pomagał ojciec. Kilka dni temu 65-latek został zatrzymany. Jak się okazało, mężczyzna uruchomił na swoje nazwisko rachunek bankowy, na które jego syn przelewał gotówkę. Wysokie kwoty były natychmiast transferowane na kolejne konta. Czynności te miały udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie ich przestępczego pochodzenia, a także miejsca umieszczenia, a zarazem wykrycia i zajęcia gotówki. Sprawca z popełnianych przestępstw uczynił sobie stałe źródło dochodu. Prokurator przedstawił mu już zarzuty i zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju. Policjanci zabezpieczyli też mienie podejrzanego na poczet grożących mu przyszłych kar i grzywien. Grozi mu do 10 lat za kratami. Jego syn w dalszym ciągu przebywa w areszcie.
źródło: policja.pl