Rex Tillerson – rosyjski koń. Wielokrotnie nagradzany, w tym Orderem Przyjaźni przez prezydenta Putina
Prezydent Donald Trump pozwolił światu poznać Rexa Tillersona, człowieka wielkiego międzynarodowego interesu, który do swojej pozycji dochodził ciężką pracą, niewątpliwie popartą niezwykłą inteligencją. Tylko że z racji zaangażowania, kariery i stanowisk został ukształtowany na korporacyjnego króla, a nie na polityka w dodatku o konserwatywnych poglądach.
Początki
Rex Tillerson urodził się w 1952 roku w Wichita Falls w Teksasie. Ojciec Rexa całe życie pracował dla amerykańskiego skautingu i syn przejął te zainteresowania; rodzicielka była pozostającą w domu żoną i matką, jak to bywało najczęściej w USA w tamtych czasach. Przyszły sekretarz stanu w wieku 14 lat rozpoczął pracę jako pomocnik kelnera, czyli jego obowiązkiem było zbieranie i ładowanie naczyń do zmywarki i wycieranie stołów, potem pełnił obowiązki sprzątacza. Oprócz tego był członkiem orkiestry szkolnej i dostał na tej podstawie stypendium uniwersyteckie. W 1975 roku po ukończeniu studiów na teksańskim uniwersytecie w Austin został zatrudniony w Exxon i tam pozostał przez całe swoje zawodowe życie, błyskotliwie awansując co kilka lat, aż do momentu, gdy w rządzie prezydenta Donalda Trumpa został mianowany sekretarzem stanu.
Kariera
Zaczął od szeregowego inżyniera, aby w roku 1989 wspiąć się na stanowisko generalnego dyrektora produkcji na terenie USA. Po sześciu latach wypłynął na wody międzynarodowe, zostając prezydentem zarówno Exxon Yemen Inc., jak i tajlandzkiego oddziału eksploracji i produkcji Khorat Inc.
W 1998 roku w życiorysie biznesowym Tillersona pojawia się amerykańsko-rosyjski holding Exxon-Neftegas Ltd., gdzie Tillerson pilnuje interesów swojej firmy (nie USA) i wydobycia z Morza Kaspijskiego. Następnie wprowadza Exxon do konsorcjum Rosneft i Sahalin-I. W 2006 Tillerson osiąga szczyt: zostaje dyrektorem generalnym (CEO) ExxonMobil (połączyły się w 1999). W tym czasie korporacja stała się samodzielną ponadpaństwową instytucją, liczącą 80 tys. pracowników, działającą w 200 krajach i mającą 400 miliardów dolarów dochodu rocznie. To jednak nie koniec podbojów. W roku 2009 ExxonMobil zagarnia XTO Energy, kompanię zajmującą się szczelinowym wydobyciem gazu. Rex Tillerson wyceniany jest na kwotę od 180 do 300 mln dolarów i ma około 54 mln dolarów ulokowanych w akcjach ExxonMobil. Do tego w kolejnych latach dostaje ogromne wyrównania: w roku 2012 – 40,5 mln dolarów, 2013 – 28,1 mln dolarów, 2014 – 33,1 mln.
Kosmopolici i globaliści z Rosją w tle
Putin to bardzo dobry znajomy Tillersona jeszcze z czasów Borysa Jelcyna. Spotykali się wielokrotnie zarówno na ziemi rosyjskiej, jak i w Nowym Jorku w snobistycznej restauracji Per Se. Tam również pojawiał się Igor Sechin, drugi po Putinie pod względem wpływów i stanu posiadania w Rosji, obecnie obłożony personalną amerykańską sankcją. Tak tworzyły się ponadpolityczne więzy globalistyczne amerykańskich biznesmenów z władzą rosyjską. Nie należy ich jednak mylić z rosyjskimi powiązaniami kosmopolity Henry’ego Kissingera, który zawsze jednak reprezentował narodowy interes amerykański, a nie ponadnarodowe korporacje...
#REKLAMA_POZIOMA#