Maciek Chudkiewicz: Odczepcie się od Beaty
A, bo proszę pana (usłyszę zaraz), powinien pracować za minimalną (albo w ogóle za darmo), bo on pracuje dla Polski. Ale rodzina to się pewnie sama utrzyma. Wciąż Polacy zarabiają za mało. I słusznie, że o tym mówimy. Bo zarabiają za mało i to jest skandal. To jest prawdziwy problem. Tylko czy zmuszanie ministrów do zarobków poniżej rynkowej stawki pomoże nam wszystkim? Czy da nam raczej Schadenfreude, że te (...) z Wiejskiej i z rządu wcale nie mają tak dobrze?
W polityce potrzeba jaj. Nie tylko na Wielkanoc. I jak trzeba było kupić samoloty dla VIP-ów, to trzeba je było kupić, a nie czekać na tragedię. A jak się chce mieć naprawdę fachowców w rządzie, a nie chłopców, co się dochrapali stanowisk, nosząc teczkę za panem posłem, to trzeba im zapłacić. No nie ma zmiłuj. I wynagrodzenia osób odpowiedzialnych za polskie państwo trzeba podnieść. Dość mam państwa z dykty. Jak się mamy liczyć i to wszystko jest na poważnie, to się traktujmy na poważnie. Zapłaćmy tyle, żeby najlepsi chcieli dla nas pracować – nie dla pieniędzy, ale wciąż dla idei, prestiżu, satysfakcji, władzy, przy czym jednak żeby mogli żyć na odpowiednim dla siebie poziomie. Nie bawmy się w nagrody. Śmieciówek w rządzie nam nie potrzeba.
Więc od Beaty się odczepcie.
PS Ale rządzie, ty się weź do roboty i podnoś płace. Najpierw ludziom, którzy dla ciebie pracują. Zarobki pielęgniarek, cywilnych pracowników sądów i innych to jest jakiś tragiczny żart. Więc podnieś sobie (a żeby było łatwiej, to od przyszłej kadencji), ale o maluczkich nie zapomnij. Bo ci maluczcy cię w końcu zjedzą. Z apetytem.
Maciek Chudkiewicz
Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (13/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.