Medyczna marihuana wkrótce legalna? "Wszyscy, którzy nie znają tego tematu, myślą stereotypami"
Bartosz Arłukowicz (PO) zaproponował powołanie komisji, która rozpocznie prace nad projektem, złożonym przez Piotra Liroya Marca.
– Składam propozycję, aby powołać podkomisję i wyeliminować wszystkie niedociągnięcia i luki, które ewidentnie w projekcie są oraz by wyznaczyć podkomisji termin pracy nad tą ustawą
– powiedział Bartosz Arłukowicz.
Za powołaniem 9 osobowej podkomisji, która pracować będzie do końca listopada, opowiedziało się 22 posłów. Nikt się nie wstrzymał, nikt nie był przeciw.
Komisja Zdrowia za powołaniem 9-osobowej podkomisji i wyznaczeniem terminu jej prac do końca listopada #medycznamarihuana @Kukiz15 pic.twitter.com/CWrVAAkDA4
— SejmRP (@KancelariaSejmu) 20 października 2016
Chodzi m.in. o doprecyzowanie tego, jakich specjalności lekarze mogliby przepisać marihuanę. Posłowie chcą także ocenić możliwość wypracowania regulacji, by uprawy prowadzone był w wytypowanych jednostkach, pod nadzorem. Dzięki temu możliwa byłaby pewna standaryzacja produktów, które miałyby być przepisywane pacjentom.
Wiceprzewodniczący komisji Tomasz Latos (PiS) podsumowywał, że czwartkową dyskusję o projekcie można sprowadzić do dwóch stwierdzeń: „że jest wola, by sprawy uregulować ale jest szereg wątpliwości”. – Projekt trzeba dopracować, nie znaczy że intencją jest odłożenie prac – zapewnił.
– Wokół tego tematu narosło dużo nieporozumień. Chodzi o wykorzystywanie składników marihuany w celach leczniczych. Wszyscy, którzy nie znają tego tematu, myślą stereotypami. Te stereotypy trzeba przełamywać. Najlepsze przełamanie następuje wtedy, kiedy mamy okazję spotkać się z ludźmi, którzy potrzebują tego typu medykamentów. To osoby np. z padaczką lub chorobą nowotworową (...) Wczoraj kwestia medycznej marihuany trafiła do Komisji Zdrowia. Komisja obradowała w bardzo dobrej atmosferze. 100 procent głosów było za tym, by za 5 tygodni projekt był poprawiony i zakończony. Trzeba go oczywiście dostosować do wielu innych aktów prawnych i instytucji, działających w Polsce. To są sprawy, które muszą być w ustawie bardzo precyzyjnie zapisane, żeby nie było żadnych niedomówień
- powiedział wczoraj w TV Republika poseł Kukiz'15 Jerzy Kozłowski.
– W projekcie zwarty jest m.in. zapis o wprowadzeniu systemu monitoringu upraw - mówił poseł. - Ludzie, którzy potrzebują tego medykamentu i tak go zdobywają, ale niezgodnie z prawem, do czego się przyznają. Człowiek chory jest zdesperowany i będzie szukał każdej możliwości na wyzdrowienie. Dlaczego ma to robić nielegalnie?
- pytał polityk.
– Każda uprawa będzie działać na zasadzie decyzji. Trzeba spełnić wiele warunków, by móc zacząć uprawiać medyczną marihuanę. - Nie ma możliwości, żeby uprawa przebiegała bez kontroli. W tym projekcie jest bardzo precyzyjny zapis o tym, jakie wymogi muszą być spełnione. Nie dopuścimy do uprawiania marihuany w Polsce dla każdego. Tak się nie da, ma być uprawa marihuany wyłącznie do celów medycznych
- dodał gość programu.