Syreny na wschodzie Polski w samo południe. To nie alarm

Co musisz wiedzieć?
- Syreny zawyją w samo południe 17 września, w rocznicę sowieckiej inwazji z 1939 roku.
- Będą słyszalne w: Sokółce, Supraślu, Łomży, Suwałkach, Czarnej Białostockiej, Zambrowie, Dąbrowie Białostockiej, Michałowie, Wasilkowie i Łapach.
- Białystok w tym roku zrezygnował z syren ze względu na sytuację geopolityczną i napięcia na granicy.
- Ostatnie uruchomienia syren w Chełmie i Świdniku wynikały z zagrożenia rosyjskim atakiem dronowym.
Gdzie zawyją syreny?
Syreny uruchomione zostaną przede wszystkim na Podlasiu. Jak informuje Podlaski Urząd Wojewódzki, o godzinie 12:00 sygnały alarmowe usłyszą mieszkańcy:
- Sokółki,
- Supraśla,
- Łomży,
- Suwałk,
- Czarnej Białostockiej,
- Zambrowa,
- Dąbrowy Białostockiej,
- Michałowa,
- Wasilkowa,
- Łap.
Białystok bez syren
W poprzednich latach 17 września syreny były uruchamiane także w Białymstoku. W tym roku miasto odstąpiło od tego zwyczaju.
Od wielu lat w momencie, w którym rozpoczynała się ta uroczystość, w mieście słychać było dźwięki syreny. W ten sposób przywoływana była pamięć o wszystkich ofiarach zesłań na Sybir. W tym roku, ze względu na sytuację geopolityczną i incydenty sprzed kilku dni związane z naruszeniem polskich granic, Miasto z tego zwyczaju zrezygnowało
– poinformował magistrat w komunikacie.
Niedawne alarmy na Lubelszczyźnie
W ubiegłym tygodniu, w związku z zagrożeniem z powietrza, uruchomiono syreny ostrzegawcze w Chełmie oraz Świdniku.
Prezydent Chełma Jakub Banaszek zaapelował wtedy: „Prosimy zachować spokój i śledzić oficjalne komunikaty RCB”.
Podobny komunikat wydał w mediach społecznościowych prezydent Świdnika Marcin Dmowski.
Alarm związany był z rosyjskim atakiem dronowym na regiony graniczące z Ukrainą. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa odwołało go w sobotę o godzinie 18:40.