Region Rzeszowski: Obchody 36 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego
36 lat temu jak i dziś było blisko Świąt, chociaż 13 to była niedziela, dzień zamachu na wolność Narodu! (…)
Narodowi zostały udzielone przez Boga nienaruszalne i niezbywalne prawa, przede wszystkim:
– prawo do życia, do życia biologicznego i do życia duchowego, do własnej egzystencji – dalej zadanie aktualne!
– prawo do zachowania tożsamości narodowej
– prawo do kultywowania własnej kultury oraz pogłębiania i szerzenia znajomości swych dziejów, prawo do własnej tradycji, dziedzictwa ojców, pamięci narodowej
– prawo do posiadania suwerennego i niepodległego państwa, do wolności, do decydowania o własnym losie
– prawo do wyboru lub zmiany ustroju politycznego, społecznego i gospodarczego
– prawo do zrzeszania się z innymi narodami, do wyboru przyjaciół, sprzymierzeńców, prawo do zapewnienia sobie bezpieczeństwa i spokoju jeśli te prawa zostaną zagrożone. Naród staje w obliczu niemożności pełnienia zadań, dla których Bóg powołał go do istnienia. Stąd też Naród, ma obowiązek obrony nadanych mu przez Boga praw. Wielki patriota, Sługa Boży Prymas Wyszyński mówił w 1961 roku: Naród który nie broni swych praw, już się właściwie zdeklasował, stając poniżej swej własnej godności. (…) To właśnie on w dużej mierze rozbudził nasze nadzieje na przemianę na polskiej ziemi.
Tymczasem ówczesne władze postanowiły przekreślić wszystko, wprowadzając stan wojenny. Był to kolejny wyraz walki z tym co polskie i katolickie. Prześladowania dotknęły bardzo wielu ludzi. (…)
13 grudnia to nie tylko ok. 100 ofiar, wśród nich Górnicy z Wujka; nie tylko tysiące uwięzionych – 500 na podkarpaciu; wielu zwalnianych z pracy, wielu z wilczym biletem; osławiony płk wołał niedawno, że to było z kulturą…
To nie działacze „S” powinni się znaleźć za kratkami, ale ci którzy sprzedawali Polskę i których ręce i sumienia były i są krwią i przestępstwami zabrudzone.
Nasza modlitwa i nasze spotkanie to pamięć o każdej formie ofiar stanu wojennego, a było ich bardzo dużo, dopuszczono do zatarcia licznych śladów zbrodni dokonanych przez instytucje i władze komunistyczne, nie ma akt a przez to uniemożliwiono ukaranie winnych. (…)
Najgorszym jest to, że stan wojenny zablokował na długie lata proces odradzania się elit politycznych i właściwej hierarchii społecznej, opartej na prawdziwych, sprawdzonych wartościach: religii, patriotyzmie, prawości, prawdzie, rzetelności, wiedzy, pracowitości, przedsiębiorczości. Stworzył natomiast nowe pola dla tzw. układów, cwaniactwa, zorganizowanej grabieży publicznych pieniędzy i narodowego majątku. To smutny owoc tego co niektórzy do tej pory nazywają mniejszym złem. (…)
Drodzy internowani, drogie rodziny i wy wszyscy, a właściwie – my wszyscy, bo w jakimś stopniu, bardziej czy mniej doznaliśmy i doznajemy skutków tego dnia, ofiarujmy to Bogu dla dobra Ojczyzny.
Zauważmy, że tak wiele dobra się stało. Stało się to dlatego, że „S” miała i ma takich bohaterskich ludzi. Były to panie i byli to panowie – jednym słowem ludzie – Polacy, ludzie Solidarności. Nie dali się zastraszyć a wielu z nich na czele z ks. Jerzym podzielili los św. Jana Chrzciciela i ich głowy także przyniesiono na misie przed współczesnych Herodów.
Za 1,5 tygodnia Boże Narodzenie. Dziś już w imię Tego Który przyniósł pokój przebaczyliśmy oprawcom i winowajcom. Stajemy duchowo przy tych którzy się nie bali, nie lękali wówczas i także obecnie mając wiarę w moc Pana dziejów. Należy do nich nowy premier, bity zastraszany a nie rezygnował i udzielał pomocy. Mamy także świadomość, że Boża sprawiedliwość dosięgnie każdego. (…)
Wczoraj podczas expose premier M. Morawiecki powiedział:
– Dryfowanie i płynięcie z prądem to nie nasze DNA
– Wszyscy jesteśmy białoczerwoną drużyną
– Polska prawa i sprawiedliwości na pożytek nam i przyszłym pokoleniom – na chwałę Boga!
Po nabożeństwie uczestnicy złożyli wiązanki pod krzyżem misyjnym. Przewodniczący rzeszowskiej „Solidarności” Roman Jakim mówił m.in. że poświęcenie osób represjonowanych w czasie stanu wojennego nie poszło na marne. Dzięki nim ojczyzna jest wolna, a kolejne pokolenia mogą budować Polskę marzeń. Marszałek Województwa Podkarpackiego przesłał list.
Wymowne jest to, że w obchodach wspólnie udział wzięli ci, którzy doskonale pamiętają niedzielny poranek 13 grudnia 1981 r., i ci, którzy znają go tylko z opowieści.
źródło: solidarnosc.rzeszow.org.pl
#REKLAMA_POZIOMA#