Unijne dotacje głównie dla Francuzów? Solidarność Przemysłu Obronnego protestuje

Negatywne skutki dla polskich firm zbrojeniowych
Europejski Program Przemysłu Obronnego zakłada rozdysponowanie z funduszu kwoty dotacji w wysokości 1,5 mld euro w latach 2025–2027. To stosunkowo niewiele, ale bardzo możliwe, że EDIP stanowić będzie w przyszłości podstawę prawną dla kolejnych unijnych projektów wsparcia dla sektora obronnego opiewających na znacznie większe kwoty. Dlatego ważne jest wynegocjowanie jak najbardziej korzystnych rozwiązań dla Polski.
W kwietniu połączone komisje przemysłu i obrony Parlamentu Europejskiego przyjęły niekorzystne z punktu widzenia Polski stanowisko w tej sprawie. Aby nowy program wszedł w życie, konieczne jest jeszcze porozumienie z Radą Unii Europejskiej.
NSZZ „Solidarność” alarmuje, że „proponowane rozwiązania zawarte w tym programie będą miały poważne negatywne skutki dla funkcjonowania, stabilności i dalszego rozwoju polskich firm zbrojeniowych”.
''Jedna z propozycji Parlamentu Europejskiego zakłada, że na dofinansowanie ze środków unijnych będą ujęte tylko produkty, które zawierają 70 procent komponentów wytworzonych w UE. Projekt 70 procent silnie forsowali Francuzi i Niemcy, którzy posiadają duży i rozwinięty przemysł obronny. Istnieje duże ryzyko, że większość środków unijnych trafi do Paryża i Berlina'' – wskazali.
Zdaniem związkowców z Solidarności, a także europarlamentarzystów z PO i PiS, którzy głosowali przeciwko w Parlamencie Europejskim w tej sprawie, ten program powinien służyć wszystkim państwom, a nie przede wszystkim Francji.
Próg komponentów w wysokości 70 procent oznaczałby, że Polska prawdopodobnie nie mogłaby uzyskać unijnego dofinansowania na budowę np. armatohaubic Krab. Polskie Kraby są oparte na południowokoreańskim podwoziu, niemieckim silniku (teraz będzie koreański) i wieżach na brytyjskiej licencji.
Równy dostęp dla wszystkich państw
''EDIP w obecnym kształcie ogromnie faworyzuje największe podmioty z Europy Zachodniej, marginalizując rolę firm z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski. (…) Doprowadzi do utraty miejsc pracy i ponownej zapaści branży zbrojeniowej w naszym kraju oraz do wypchnięcia naszych firm z europejskiego rynku obronnego'' – stwierdziła Krajowa Sekcja Przemysłu Obronnego NSZZ „Solidarność”.
''Naszym zdaniem konieczne jest wprowadzenie mechanizmów gwarantujących równy dostęp do środków i projektów w ramach EDIP dla wszystkich państw członkowskich, niezależnie od ich wielkości czy pozycji gospodarczej'' – dodali.
Tym samym związkowcy zaapelowali do prezydenta i rządu RP o podjęcie działań, które ochronią polski przemysł zbrojeniowy na forum UE, w tym „natychmiastowego rozpoczęcia rozmów z Brukselą”, by zagwarantować „pełnoprawny udział polskich firm w europejskiej współpracy obronnej”.