Zastępca Friedricha Merza chce wrócić do Nord Stream i współpracy z Rosjanami

Nord Stream - otwarcie na dialog z Rosją
Michael Kretschmer jest premierem Saksonii, landu na wchodzie Niemiec. I o ile, jak zaznacza portal dw.com, kanclerz Niemiec Friedrich Merz mówi o powstrzymaniu reaktywacji gazociągu Nord Stream na Morzu Bałtyckim, o tyle jego partyjny zastępca "opowiedział się za wykorzystaniem gazociągów do wznowienia rozmów z Rosją".
„Nord Stream to możliwe otwarcie na dialog z Rosją” – stwierdził Kretschmer w wywiadzie opublikowanym w niedzielę dla „Die Zeit”, cytowanym przez dw.com. „Energia jest z pewnością dźwignią. – zaznaczył. Według niego takie podejście ma pomóc skłonić Kreml do negocjacji pokojowych z Ukrainą.
- Synoptycy ostrzegają. IMGW wydał nowy komunikat
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Komunikat dla mieszkańców Łodzi
- Gratka dla miłośników astronomii. Czas na niezwykłe obserwacje
- Nie żyje były reprezentant Polski
- IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka
- Miliony baryłek ropy. Polska odkryła nowe złoże
Sposób pozytywny na zmuszenie Rosji do dialogu
Jak stwierdził, istnieją „dwa różne sposoby” na rozpoczęcie dialogu. Swój sposób nazwał pozytywnym. „Musimy zadać sobie pytanie, na jakich warunkach Rosja w ogóle chciałaby z nami rozmawiać” – zaznaczył Kretschmer. „Dopóki mówimy: nie chcemy niczego, nie chcemy dostaw gazu, tylko nałożymy sankcje, nie ma potrzeby z nami rozmawiać” – stwierdził.
Zdaniem kanclerza Merza to kolejne sankcje na Rosję mają przybliżyć rozmowy pokojowe na Ukrainę. Za podobną opcją opowiada się obecnie przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która również pochodzi również z CDU.
Prawdziwy powód współpracy z Rosjanami
Premier Saksonii wskazał jednak, że ponowne uruchomienie gazociągu byłoby znaczącym wzmocnieniem gospodarki Niemiec.
Jak zaznaczyło dw.com, Kretschmer nie jest jedynym politykiem CDU, który wybrałby "pozytywny sposób". Już w połowie marca Thomas Bareiss, poseł CDU do Bundestagu z Badenii-Wirtembergii, stwierdził, że "zniszczony gazociąg Nord Stream 2 powinien zostać uruchomiony po naprawie, ale według niego miałoby się to stać po zawarciu porozumienia pokojowego na Ukrainie.
Szef rządu Saksonii przyznał jednak, że „jeśli rozwój gospodarczy będzie postępował w tym tempie, za rok lub dwa będziemy zmuszeni do zmiany kursu” – napisał portal dw.com.