Franciszek: w historii zbawienia nikt nie jest obcym lub nieznajomym

Jak podkreślił Papież Franciszek, w Niedzielę Palmową „Mesjasz przechodzi przez bramę świętego miasta, szeroko otwartą, by powitać Tego, który kilka dni później wyjdzie przez nią przeklęty i skazany, obarczony ciężarem krzyża”.
Gest Szymona
W swoim rozważaniu Ojciec Święty skupił się na osobie Szymona z Cyreny, który pomógł Jezusowi nieść krzyż. „Człowiek ten został zatrzymany przez żołnierzy, którzy «włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem» (Łk 23, 26). Wracał właśnie z pola, przechodził tamtędy i natknął się na wydarzenie, które go przytłoczyło, jak ciężkie drewno na jego ramionach”, napisał Papież, który zachęcił, żeby zatrzymać się „przez chwilę nad gestem Szymona” i zajrzeć „do jego serca”, a następnie iść „jego śladami, obok Jezusa”.
Zachowanie Szymona Franciszek określił jako gest pełen „ambiwalencji”. „Oto z jednej strony Cyrenejczyk zostaje zmuszony do niesienia krzyża: nie pomaga Jezusowi z własnej woli, lecz z przymusu", wskazał Ojciec Święty. "Ale z drugiej strony osobiście uczestniczy w męce Pana. Krzyż Jezusa staje się krzyżem Szymona”.
Szymon Piotr mówi, ale nie działa, Szymon z Cyreny - działa, nie mówi
Papież zaznaczył, że w trakcie drogi na Kalwarię Jezusowi pomagał nie Szymon Piotr, który pomimo wcześniejszych zapewnień o wierności Jezusowi, „zniknął w noc zdrady”, ale Szymon Cyrenejczyk. „Szymon z Galilei mówi, ale nie działa. Szymon z Cyreny działa, ale nie mówi: między nim a Jezusem nie toczy się żaden dialog, nie pada ani jedno słowo. Między nim a Jezusem jest tylko drewno krzyża”, napisał Ojciec Święty.
- 15 lat temu w katastrofie smoleńskiej zginęło 10 duchownych różnych wyznań
- Ks. Glas uznany winnym czynów lubieżnych. Diecezja Portsmouth przeprasza ofiarę
- Już niedługo w Warszawie odbędzie się Narodowy Marsz Życia
- Abp Galbas o katastrofie smoleńskiej: to nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i miłości
- Jak dobrze przeżyć Wielki Tydzień? Ekstremalne Drogi Krzyżowe i Noc Konfesjonałów
- Niedziela Palmowa, czyli początek Wielkiego Tygodnia
Serce Szymona z Cyreny
Papież zachęcił, aby „spojrzeć w jego serce” - serce Szymona z Cyreny. „Nie wiemy, co się dzieje w sercu Cyrenejczyka. Postawmy się na jego miejscu: czy odczuwamy gniew czy litość, smutek czy rozdrażnienie? Jeśli pamiętamy o tym, co Szymon uczynił dla Jezusa, pamiętajmy również o tym, co Jezus uczynił dla Szymona – tak jak dla mnie, dla ciebie, dla każdego z nas – odkupił świat”, podkreślił Ojciec Święty.
„Drewniany krzyż, ten niesiony przez Cyrenejczyka, jest krzyżem Chrystusa, dźwigającego grzech wszystkich ludzi. Niesie go z miłości do nas, w posłuszeństwie Ojcu (por. Łk 22, 42), cierpiąc z nami i za nas", pisał Franciszek. "To jest właśnie ten nieoczekiwany i szokujący sposób, w jaki Cyrenejczyk zostaje włączony w historię zbawienia, gdzie nikt nie jest obcym, nikt nie jest nieznajomym”.
Artur Hanula