"Bardzo przerażające zjawisko". Warszawskie zoo alarmuje

Warszawskie zoo, którego pełna nazwa brzmi Miejski Ogród Zoologiczny im. Antoniny i Jana Żabińskich w Warszawie, powstało w 1928 r. Jest położone na warszawskiej Pradze w otoczeniu starych drzew, które zwłaszcza latem stwarzają warunki na miły rodzinny dzień na wolnym powietrzu. Atrakcji w warszawskim zoo nie brakuje, o czym przekonują się kolejne pokolenia Polaków.
Przy warszawskim zoo działa Ośrodek Rehabilitacji Ptaków Chronionych Ptasi Azyl, który podzielił się ostatnio niepokojącymi doniesieniami.
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- "Niech was przejmą całkiem". Burza po emisji popularnego programu TVN
- Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Komunikat Straży Granicznej
- Warner Bros. Discovery sprzedaje TVN. Jest komentarz jednego z potencjalnych oferentów
- Warner Bros. Discovery sprzedaje TVN, ale planuje też zakupy w Polsce
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
"Bardzo przerażające zjawisko"
Jak informuje Ptasi Azyl, "początek marca obrodził w naszym ośrodku w młode gołąbki!".
Trafiały do nas ledwie pierzące się maluchy oraz prawie opuszczające gniazdo podlotki. 🥺 Były to zupełnie zdrowe ptaszki, w dobrej kondycji i z pełnym wolem – rodzice wyraźnie się nimi opiekowali
– pisali opiekunowie z Ptasiego Azylu na Instagramie.
Jak dodają, w ferworze wiosennych porządków, także na balkonach, dochodzi do uszkodzenia gniazd przebywających tam ptaków.
Ptaki zostają zabrane z miejsc gniazdowania, przetransportowane do ośrodków rehabilitacji, a w najgorszym wypadku… zostają wyrzucone na śmietnik. To bardzo szkodliwe i bardzo przerażające zjawisko❗
– alarmują opiekunowie zwierząt. Podkreślają też, że "młode gołębie w momencie zabrania tracą szansę na dorastanie pod okiem rodziców, naukę życia w grupie, naukę bezpiecznego poruszania się w mieście i unikania zagrożeń!".
Gniazdo gołębi na balkonie – co robić?
Specjaliści z Ptasiego Azylu radzą też, jak postępować z niechcianymi lokatorami, żeby pozbywając się ich, zapewnić im jednocześnie bezpieczne warunki rozwoju.
Jeśli gniazdo jest w trakcie budowy, nie ma w nim jaj ani piskląt, to można je usunąć. Wtedy należy również obserwować czy pojawiają się nowe gałązki lub inne materiały do budowy i na bieżąco je usuwać – gołębie w końcu się zniechęcą i polecą gdzieś, gdzie będą mile widziane
– informują eksperci.
Jak dodają, "trzeba być czujnym, bo w przypadku gołębia miejskiego gniazdo może stanowić kilka krzywo ułożonych gałązek".
Podkreślają też, że "gniazdo z jajami i/lub pisklętami podlega ochronie prawnej i nie można go niszczyć. Ptaki w trakcie lęgów są objęte ochroną, nawet gołębie miejskie".
Jeśli znajdujemy na swoim balkonie pisklęta gołębi, to w świetle prawa powinniśmy czekać, aż młode podloty opuszczą gniazdo. Gdy to nastąpi, możemy wdrożyć wyżej wymieniony punkt i usuwać wszystkie gniazdopodobne konstrukcje, aby zapobiec kolejnym lęgom
– instruują specjaliści z Ptasiego Azylu.