W środę szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas miała spotkać się z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Zaplanowane rozmowy w Waszyngtonie zostały jednak odwołane. Jak podają media, powodem miały być "problemy z harmonogramem", za co przedstawiciele obu stron obwiniają siebie nawzajem.

Europejscy urzędnicy twierdzą jednak, że zostali zaskoczeni, bo Kallas zapowiedziała planowane rozmowy z Rubio zaledwie dwa dni wcześniej

– cytuje Interia.pl doniesienia agencji Associated Press.

Jeszcze w poniedziałek była premier Estonii zapowiadała, że spotkanie z Marco Rubio będzie dotyczyć spraw, które interesują Europę i USA, w tym m.in. wojny na Ukrainie i dwustronnych stosunków.

Oczywiste jest, że oświadczenia płynące ze Stanów Zjednoczonych niepokoją nas wszystkich

– mówiła Kaja Kallas, dodając przy tym, że ma nadzieję, iż relacje między Unią Europejską i USA "nadal będą istnieć".

Komentarz unijnego dyplomaty

W sprawie odwołanego spotkania w Waszyngtonie wypowiedział się jeden z unijnych dyplomatów.

Wygląda na to, że administracja Donalda Trumpa nie przegapiła okazji, by pokazać, że dla niej UE nie jest graczem

– powiedział.

• Postępowanie ws. zamachu stanu. Jest oświadczenie prezesa TK

• Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Komunikat Straży Granicznej

• Jest decyzja o zamknięciu. Właściciel TVN Warner Bros. Discovery musi ciąć koszty

• Rosyjski statek "Khatanga" w Polsce. Jest komunikat Portu Gdynia

Przyczyny odwołanego spotkania  

Według medialnych doniesień planowane spotkanie miało nigdy nie pojawić się w publicznym harmonogramie Marco Rubio i zostało odwołane z powodu "nieuniknionego konfliktu" w grafiku.

Ponadto tydzień wcześniej amerykańscy urzędnicy mieli otrzymać wewnętrzną notatkę, aby podkreślili problemy, jakie zauważają w kontaktach z europejskimi odpowiednikami.

W notatce wskazano kwestie budzące obawy – wolność słowa i wolną opozycję oraz migrację

– podaje Interia.pl za agencją AP. 

Odnośnie do pierwszej kwestii zawartej w notatce oceniono, że Rubio i inni amerykańscy dyplomaci "powinni podkreślać w rozmowach z europejskimi urzędnikami znaczenie, jakie administracja Trumpa przywiązuje do wolności słowa". Z kolei w kwestii migracji stwierdzono, że amerykańscy urzędnicy, w tym sekretarz stanu, "powinni odnosić się do europejskiej polityki otwartych granic jako «katastrofy», która musi się skończyć".

Ostatni raz do spotkania między Kają Kallas a Marco Rubio doszło w połowie lutego na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.