Redaktor naczelny "TS": Solidarność daje fundament do nowoczesnego działania na rynku pracy

Dziś NSZZ „Solidarność” potrafi łączyć dwie – wydawałoby się trudne do pogodzenia – wartości: nowoczesność w walce o prawa pracownicze i wierność tradycji. – Solidarność jest jedna, jest ta sama, wciąż służy wartościom, które wyznawała w Sierpniu ’80 i walczy o prawa tych, którzy Solidarności dziś, w XXI wieku, potrzebują. I za to, Panie Przewodniczący, Przyjacielu, Drodzy Państwo, Wam dziękuję. Za to, że w nowoczesnym świecie wciąż jesteście sobą z genotypem wolności, z wolnością w sercu, z wartościami chrześcijańskimi i pomocą drugiemu człowiekowi – mówił niedawno w Sali BHP dr Karol Nawrocki.
Nowoczesność i tradycja w Solidarności
Solidarność wierna tradycji, hołdująca wciąż tym samym wartościom, co w 1980 roku, daje mocny fundament do obecnej walki o prawa pracownicze i nowoczesnego działania na rynku pracy.
Dziś nikogo nie dziwi, że do Solidarności można zapisać się, pracując w popularnej sieciówce, firmie z branży IT czy korporacji międzynarodowej. Wszędzie tam pracownicy potrzebują ochrony i wsparcia. Solidarność jest po to, żeby je zapewnić.
Jednym z wyznaczników tego, że na rynku pracy nadchodzą trudne czasy, jest fakt, iż rośnie uzwiązkowienie. Rośnie nie tylko w miejscach, gdzie od lat działają związki zawodowe, ale przede wszystkim w nowych branżach i młodych firmach. Kiedy pojawia się widmo zwolnień grupowych, zastojów w wypłatach wynagrodzeń czy przeniesienia zakładów pracy za granicę, najważniejsze, by pracownicy nie zostali ze swoimi problemami sami.
-
Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Komunikat Straży Granicznej
-
"Kluczowa decyzja". Właściciel TVN Warner Bros. Discovery się wycofuje
-
"Zdobycie kontraktu to powód do dumy". Właściciel TVN Warner Bros. Discovery dokonał wyboru
Pracownicy musza stanowić siłę
Tak jest w Polsce, ale – co opisuje w rozmowie z Jakubem Pacanem Chang Il You, Koreańczyk od lat zafascynowany Solidarnością – podobnie dzieje się w Korei. – W Korei obserwuje się dużą aktywność wśród członków związków, ale również pewne stygmatyzowanie związkowców, podobnie jak w Polsce – mówi. Krzywdzące stereotypy dotyczące związkowców jednak cichną, gdy potrzebna jest konkretna praca w obronie pracowników.
Dziś pracownicy muszą stanowić dużą siłę, by w kryzysowej sytuacji móc przeciwstawić się nie tylko pracodawcom, ale także władzy, która nie umie sobie z trudnościami na rynku pracy poradzić. Taką właśnie siłę daje Solidarność.