Kibice narkomani czy dziennikarz pedofil? Afera w Poznaniu

Poznań wciąż jest rozemocjonowany konfliktem, jaki pojawił się na linii dziennikarz "Gazety Wyborczej" i kibice Lecha.
zdjęcie ilustracyjne Kibice narkomani czy dziennikarz pedofil? Afera w Poznaniu
zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Na piątkowym meczu Lecha Poznań z Widzewem Łódź na trybunie gospodarzy pojawił się transparent wymierzony w pracownika "Gazety Wyborczej" Piotra Żytnickiego, który ten odebrał jako zemstę za swój artykuł o powiązaniach kibiców Lecha z handlarzami narkotyków.

Kibice narkomani czy dziennikarz pedofil?

Transparent, który zawisł na trybunie najwierniejszych kibiców Kolejorza, w tzw. Kotle, głosił: "Żytnicki pedofil" z dopiskiem "potwierdzone u informatorów". 

O fakcie poinformował sam Żytnicki na platformie X. 

Na meczu Ekstraklasy zawisł transparent, na którym nazwano mnie pedofilem

– napisał Żytnicki.

Podkreślił, że upatruje w akcji kibiców zemsty za jego publikację. Jak podaje Dziennik.pl, "Żytnicki niedawno opisał na łamach «Gazety Wyborczej» powiązania kibiców Lecha z narkobiznesem. Polskie służby na granicy z Niemcami przechwyciły 230 kg marihuany o wartości ok. 6 mln zł. Według źródeł, do których dotarł dziennikarz «Gazety Wyborczej», transport nielegalnych substancji był przeznaczony dla kiboli Lecha".

Żytnicki wyraził też oburzenie, że "organizator meczu Lech Poznań nie reaguje", czemu, według doniesień Dziennika.pl, zaprzecza rzecznik prasowy Kolejorza Maciej Henszel. Według niego obraźliwy transparent zniknął po interwencji kierownika do spraw bezpieczeństwa. 

Żytnicki z kolei twierdzi, że transparent zdjęli sami kibice, a on nie doczekał się przeprosin ze strony klubu. Postanowił też zgłosić ten incydent do prokuratury w Poznaniu, "wnioskując o ściganie sprawców z urzędu ze względu na interes społeczny". Jak uzasadnia, transparent został wywieszony na oczach 30 tys. ludzi, co miało w jego przekonaniu "zastraszyć go i zniechęcić do dalszego zajmowania się tematyką kiboli".

Kibice kontra władza

Ostatnio też głośnym echem odbiła się oprawa meczowa, jaką przygotowali kibice Legii Warszawa w związku ze słynnym przejęzyczeniem minister Barbary Nowackiej podczas uroczystości w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Nowacka podczas swojego przemówienia dotyczącego niemieckich obozów koncentracyjnych i zagłady użyła określenia "polscy naziści", co później tłumaczyła "przejęzyczeniem".

Kibice Legii nie dali jednak wiary jej słowom, co jasno wyrazili niezbyt uprzejmym transparentem. "Nowacka, chcieliśmy napisać, że jesteś w porządku, ale przejęzyczyliśmy się i dlatego jest napisane, że jesteś antypolską k***ą" – głosił napis na Żylecie.

To zresztą nie pierwszy raz, gdy środowisko kibicowskie – należy podkreślić, że bardzo zróżnicowane i z pewnością z pewnym odsetkiem osób mających zatargi z prawem – zabiera głos w sprawach społecznie, historycznie czy politycznie ważnych, niejednokrotnie piętnując serwilizm polskich władz wobec zwłaszcza europejskich eurokratów. Niejednokrotnie środowisko kibicowskie spotykało się z tego powodu z bezpośrednimi represjami władz państwowych czy nagonką usłużnych wobec tych władz mediów.

W tym kontekście należy wspomnieć choćby akcję "Widelec" z września 2008 r. wymierzoną w kibiców Legii. W wyniku policyjnej akcji zatrzymano kilkuset kibiców udających się na mecz z Polonią, których następnie zatrzymano na podstawie naciąganych zarzutów, a potem zastraszano i stosowano wobec nich nieadekwatne środki, niekiedy nawet tortury.

Pamiętam doskonale brak możliwości skorzystania z toalety, chociaż to brzmi bardzo cywilizowanie, bardziej określiłbym to słowami mundurowych, by "lać w gacie", a gdy któryś z pęcherzy kibiców nie wytrzymywał – otrzymywał solidną porcję pałowania

– wspominał jeden z uczestników wydarzeń (cyt. za legionisci.com/news/75552_Sprawiedliwosc-za-widelec.html).

Warto przypomnieć, że szefem rządu był wówczas Donald Tusk, a na czele resortu spraw wewnętrznych stał Grzegorz Schetyna.

 

 

 

 

 


 

POLECANE
Afera KPO. Minister Żurek zdradził, co o niej sądzi gorące
Afera KPO. Minister Żurek zdradził, co o niej sądzi

Nie milkną echa afery KPO, w której z publicznych pieniędzy zostały zakupione takie dobra, jak jachty czy mobilne ekspresy do kawy. Głos w sprawie zabrał też minister Waldemar Żurek.

Groźny wypadek w kopalni Knurów. Trwa akcja ratownicza z ostatniej chwili
Groźny wypadek w kopalni Knurów. Trwa akcja ratownicza

W kopalni Knurów doszło do wstrząsu, w zagrożonym miejscu wciąż przebywa górnik, z którym utracono kontakt.

ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

Od 1 lipca tego roku ZUS przyznał świadczenie 300+ z programu Dobry Start na blisko 3,3 mln uczniów. Wypłacono już 634 mln zł – informuje ZUS.

Miało być 100 dni, jest już ponad 600 tylko u nas
Miało być 100 dni, jest już ponad 600

Donald Tusk w dzień zaprzysiężenia Karola Nawrockiego opublikował nagranie, które miało pocieszyć przeciwników nowego prezydenta. Zaczynało się ono od słów: "Zwracam się do wszystkich Polaków, dla których dzisiejszy dzień jest smutny i rozczarowujący. Dobrze wiem, co czujecie, rozumiem was. Wszyscy wierzyliśmy, że uczciwość, dobro i miłość zwyciężą."

Tragiczny wypadek na A1. Nie żyje jedna osoba z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na A1. Nie żyje jedna osoba

Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne w wypadku na autostradzie A1 na wysokości Pelplina w powiecie tczewskim.

Prezydent pojawił się na meczu Lechii Gdańsk. Tak przywitali go kibice z ostatniej chwili
Prezydent pojawił się na meczu Lechii Gdańsk. Tak przywitali go kibice

W poniedziałek prezydent Karol Nawrocki pojawił się na meczu 4. kolejki Ekstraklasy Lechia Gdańsk – Motor Lublin. Kibice przywitali go transparentem oraz skandowali jego imię i nazwisko. Prywatnie Karol Nawrocki jest kibicem Lechii Gdańsk.

Wyższy próg podatkowy i zerowy PIT. Znamy szczegóły prezydenckiego projektu z ostatniej chwili
Wyższy próg podatkowy i zerowy PIT. Znamy szczegóły prezydenckiego projektu

Podniesienie progu podatkowego ze 120 tys. zł do wysokości 140 tys. zł oraz wprowadzenie zerowego PIT-u dla dochodu do 140 tys. zł w przypadku rodziców co najmniej dwójki dzieci zakłada opublikowany w poniedziałek prezydencki projekt noweli ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Wszyscy się za niego modlą. Pilne wieści o stanie zdrowia ks. Olszewskiego z ostatniej chwili
"Wszyscy się za niego modlą". Pilne wieści o stanie zdrowia ks. Olszewskiego

– Ksiądz Olszewski jest w fatalnym stanie zdrowia. Wszyscy się za niego modlą. Możemy się tylko domyślać, jak bardzo został poszkodowany fizycznie i psychicznie – poinformowała w poniedziałek dziennikarka Magdalena Ogórek.

Pół miliona złotych z KPO dla firmy córki łódzkiej wojewody. Nie wywierałam wpływu z ostatniej chwili
Pół miliona złotych z KPO dla firmy córki łódzkiej wojewody. "Nie wywierałam wpływu"

Nie milkną echa afery ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Ponad pół miliona złotych wsparcia dostała firma córki wojewody łódzkiej, polityk PO Doroty Ryl.

Trump: Po spotkaniu z Putinem zadzwonię do Zełenskiego z ostatniej chwili
Trump: Po spotkaniu z Putinem zadzwonię do Zełenskiego

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że po spotkaniu z Władimirem Putinem na Alasce zadzwoni do prezydenta Ukrainy oraz przywódców europejskich i powie, jaki układ jest możliwy do zawarcia. Poinformował też, że będzie się starał odzyskać część ziem dla Ukrainy.

REKLAMA

Kibice narkomani czy dziennikarz pedofil? Afera w Poznaniu

Poznań wciąż jest rozemocjonowany konfliktem, jaki pojawił się na linii dziennikarz "Gazety Wyborczej" i kibice Lecha.
zdjęcie ilustracyjne Kibice narkomani czy dziennikarz pedofil? Afera w Poznaniu
zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Na piątkowym meczu Lecha Poznań z Widzewem Łódź na trybunie gospodarzy pojawił się transparent wymierzony w pracownika "Gazety Wyborczej" Piotra Żytnickiego, który ten odebrał jako zemstę za swój artykuł o powiązaniach kibiców Lecha z handlarzami narkotyków.

Kibice narkomani czy dziennikarz pedofil?

Transparent, który zawisł na trybunie najwierniejszych kibiców Kolejorza, w tzw. Kotle, głosił: "Żytnicki pedofil" z dopiskiem "potwierdzone u informatorów". 

O fakcie poinformował sam Żytnicki na platformie X. 

Na meczu Ekstraklasy zawisł transparent, na którym nazwano mnie pedofilem

– napisał Żytnicki.

Podkreślił, że upatruje w akcji kibiców zemsty za jego publikację. Jak podaje Dziennik.pl, "Żytnicki niedawno opisał na łamach «Gazety Wyborczej» powiązania kibiców Lecha z narkobiznesem. Polskie służby na granicy z Niemcami przechwyciły 230 kg marihuany o wartości ok. 6 mln zł. Według źródeł, do których dotarł dziennikarz «Gazety Wyborczej», transport nielegalnych substancji był przeznaczony dla kiboli Lecha".

Żytnicki wyraził też oburzenie, że "organizator meczu Lech Poznań nie reaguje", czemu, według doniesień Dziennika.pl, zaprzecza rzecznik prasowy Kolejorza Maciej Henszel. Według niego obraźliwy transparent zniknął po interwencji kierownika do spraw bezpieczeństwa. 

Żytnicki z kolei twierdzi, że transparent zdjęli sami kibice, a on nie doczekał się przeprosin ze strony klubu. Postanowił też zgłosić ten incydent do prokuratury w Poznaniu, "wnioskując o ściganie sprawców z urzędu ze względu na interes społeczny". Jak uzasadnia, transparent został wywieszony na oczach 30 tys. ludzi, co miało w jego przekonaniu "zastraszyć go i zniechęcić do dalszego zajmowania się tematyką kiboli".

Kibice kontra władza

Ostatnio też głośnym echem odbiła się oprawa meczowa, jaką przygotowali kibice Legii Warszawa w związku ze słynnym przejęzyczeniem minister Barbary Nowackiej podczas uroczystości w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Nowacka podczas swojego przemówienia dotyczącego niemieckich obozów koncentracyjnych i zagłady użyła określenia "polscy naziści", co później tłumaczyła "przejęzyczeniem".

Kibice Legii nie dali jednak wiary jej słowom, co jasno wyrazili niezbyt uprzejmym transparentem. "Nowacka, chcieliśmy napisać, że jesteś w porządku, ale przejęzyczyliśmy się i dlatego jest napisane, że jesteś antypolską k***ą" – głosił napis na Żylecie.

To zresztą nie pierwszy raz, gdy środowisko kibicowskie – należy podkreślić, że bardzo zróżnicowane i z pewnością z pewnym odsetkiem osób mających zatargi z prawem – zabiera głos w sprawach społecznie, historycznie czy politycznie ważnych, niejednokrotnie piętnując serwilizm polskich władz wobec zwłaszcza europejskich eurokratów. Niejednokrotnie środowisko kibicowskie spotykało się z tego powodu z bezpośrednimi represjami władz państwowych czy nagonką usłużnych wobec tych władz mediów.

W tym kontekście należy wspomnieć choćby akcję "Widelec" z września 2008 r. wymierzoną w kibiców Legii. W wyniku policyjnej akcji zatrzymano kilkuset kibiców udających się na mecz z Polonią, których następnie zatrzymano na podstawie naciąganych zarzutów, a potem zastraszano i stosowano wobec nich nieadekwatne środki, niekiedy nawet tortury.

Pamiętam doskonale brak możliwości skorzystania z toalety, chociaż to brzmi bardzo cywilizowanie, bardziej określiłbym to słowami mundurowych, by "lać w gacie", a gdy któryś z pęcherzy kibiców nie wytrzymywał – otrzymywał solidną porcję pałowania

– wspominał jeden z uczestników wydarzeń (cyt. za legionisci.com/news/75552_Sprawiedliwosc-za-widelec.html).

Warto przypomnieć, że szefem rządu był wówczas Donald Tusk, a na czele resortu spraw wewnętrznych stał Grzegorz Schetyna.

 

 

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe