Czy powrót do „kompromisu aborcyjnego” jest możliwy? Ordo Iuris odpowiada kandydatom na prezydenta RP

Jak było do przewidzenia, nie pozostało to bez reakcji. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, odniósł się do słów kontrkandydata: – [Karol Nawrocki] jest zwolennikiem tego średniowiecznego prawa aborcyjnego. Na to nie ma mojej zgody. Jeśli zostanę prezydentem podpiszę ustawę liberalizującą prawo antyaborcyjne. Jeśli trzeba będzie, sam wystąpię z taką inicjatywą”.
Lewica i liberałowie za eksterminacją dzieci dotkniętych zespołem Downa
Instytut Ordo Iuris przypomina, że choć w protestach po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r. (sygn. K 1/20) środowiska proaborcyjne mówiły głównie o ciążach z wadami letalnymi dziecka, większość aborcji dokonywanych z przesłanki eugenicznej na mocy ustawy dotyczyła dzieci, których choroba nie zagraża ich życiu (najczęściej zespół Downa).
Ze statystyk opublikowanych w 2019 i 2020 r. w sprawozdaniach Rady Ministrów dotyczących wykonania ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, wynika, że:
- w roku 2019 wszystkich aborcji na podstawie podejrzenia wady lub choroby dziecka wykonano 1074, z czego z powodu trisomii 21. chromosomu (zespół Downa) – 435;
- w roku 2020 wszystkich aborcji z powodu wady lub choroby dziecka wykonano 1053, z powodu zespołu Downa – 373.
Od wielu lat to zespół Downa, a nie wady letalne dziecka, był najczęstszą przyczyną aborcji eugenicznej w Polsce. Obok zespołu Downa, inne rodzaje wad lub chorób nieletalnych, a więc niezagrażających życiu dziecka, występowały częściej niż wady letalne. Kobiety w ciąży, u których zdiagnozowano taką wadę dziecka często były poddane naciskom proaborcyjnych lekarzy, a czasem także najbliższych im osób, aby dokonać aborcji.
W przypadku diagnozy wady letalnej poczętego dziecka, warto też przypomnieć, że istnieje w Polsce i na świecie alternatywa do aborcji w postaci hospicjów perinatalnych i neonatalnych zapewniających kompleksową opiekę medyczną, paliatywną, psychologiczną i duchową dla dziecka i jego rodziców, co jest podejściem do tych wyjątkowo trudnych sytuacji dużo bardziej humanitarnym niż aborcja.
W tym zakresie Instytut Ordo Iuris opublikował w ubiegłym roku raport pt. „Jak pomagać kobietom w trudnej ciąży”.
Pełny powrót do „kompromisu aborcyjnego” z lat 90 sprzeczny z polską Konstytucją
Instytut Ordo Iuris przypomina też, że zapowiedź zmniejszenia zakresu ochrony dzieci nienarodzonych w Polsce, bez postulatu zmiany Konstytucji, to zapowiedź łamania polskiej ustawy zasadniczej.
Zamiast szerzyć dezinformację na ten temat, jak to robią niektóre kręgi (m.in. te, które tak często mówią ostatnio o potrzebie „walki z dezinformacją” za pomocą cenzury), warto uświadomić Polaków, ze wyrok z 22 października 2020 r. nie jest jedynym, który chroni życie nienarodzonych dzieci w świetle Konstytucji z 1997 r.
Wśród wcześniejszych decyzji Trybunału Konstytucyjnego, były m.in.:
- Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997 r. (sygn. K 26/96), które nie pozwoliło na dodanie przesłanki społecznej (trudnej sytuacji życiowej) do przesłanek legalnej aborcji w Polsce i w którym sędziowie TK stwierdzili, że gwarantowane przez Konstytucję RP prawo do życia musi obowiązywać od chwili poczęcia, gdyż nie ma innego momentu w życiu człowieka, który można by wskazywać jako początek życia tego człowieka.
- Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 27 stycznia 2004 r., sygn. K 14/03 – w tym wyroku Trybunał odniósł się m.in. do związku pomiędzy poszanowaniem i ochroną godności człowieka a gwarancjami prawnej ochrony życia ludzkiego, stwierdzając: "(...) swoistą konsekwencją art. 30 jest art. 38 Konstytucji, zgodnie z którym „Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia”. Ma on szczególne znaczenie i rodzi przez to określone konsekwencje wobec ustawodawcy pozytywnego. To, co nie budzi wątpliwości – podkreśla się w doktrynie – dotyczy ochrony życia rozumianej jako ochrona biologicznej egzystencji człowieka. Poza tym mamy tu do czynienia z prawem wobec państwa pierwotnym, co oznacza, iż państwo takiego prawa człowiekowi przyznać nie może, a jedynie może podkreślić jego istnienie i znaczenie, poddając to prawo szczególnej ochronie. Na organach państwa spoczywa obowiązek stanowienia takiego prawa, by chroniło ono życie, i to życie każdego człowieka niezależnie od tego, w jakiej sytuacji znajduje się".
- Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 30 września 2008 r. (sygn. K 44/07) –Trybunał rozstrzygał w nim problem możliwości zestrzelenia samolotu pasażerskiego przejętego przez terrorystów i w zakresie prawa do życia stwierdził m.in., że „(…) zdecydowanie nieakceptowane w demokratycznym państwie prawnym, realizującym zasady sprawiedliwości społecznej i chroniącym życie oraz niezbywalną godność człowieka, byłoby ograniczenie prawnej ochrony życia człowieka w celu ochrony dóbr lokujących się niżej w hierarchii konstytucyjnej, np. własności i innych praw majątkowych, moralności publicznej, ochrony środowiska czy nawet zdrowia innych ludzi. Warunkiem ograniczenia prawa do prawnej ochrony życia jest więc zaistnienie sytuacji, w której jest niewątpliwe, że nie da się ono pogodzić z analogicznymi prawami innych osób. Przesłankę tę można określić ogólnie jako wymaganie symetrii dóbr: poświęcanego i ratowanego”.
„Kompromis aborcyjny’ z 1993 obowiązywał tylko do 1996 – Ordo Iuris za częściowym powrotem do pierwotnego „kompromisu”
Ustawa o planowaniu rodziny, w pierwotnej wersji uchwalonej 7 stycznia 1993 r., w pewnych aspektach przewidywała wyższy od obecnego poziom ochrony życia dzieci poczętych. Zasadą przyjętą w tym akcie była odpowiedzialność karna za spowodowanie śmierci dziecka nienarodzonego, wyrażona w art. 149a § 1 kodeksu karnego – „kto powoduje śmierć dziecka poczętego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 2”. Elementem tzw. kompromisu aborcyjnego był także proponowany art. 8 § 2 kodeksu cywilnego, który wyraźnie stanowił, że „zdolność prawną ma również dziecko poczęte”. Odejście od tych postanowień nastąpiło w 1996 r. podczas sprawowania rządów przez partie lewicowe. Ordo Iuris wskazuje w analizie opublikowanej w czerwcu ub.r., że należy powrócić do tych postanowień ustawy z 1993 r., które są zgodne z konstytucyjną zasadą ochrony życia ludzkiego i jednocześnie pozwalają na ograniczenie wątpliwości interpretacyjnych dotyczących zakresu tej ochrony.
Analiza ta jest ogólnodostępna i można ją pobrać tutaj: Czy częściowy powrót do „Kompromisu aborcyjnego” z 7 stycznia 1993 r. jest możliwy?”
Polecamy jej lekturę w sposób szczególny wszystkim kandydatom na urząd prezydenta, którym leżą na sercu Konstytucja, praworządność i podstawowe prawa człowieka.