Minister Finansów: Deficyt budżetowy wzrośnie o 56 mld zł
Tegoroczny deficyt budżetu miał wynieść 184 mld zł. Jednak rząd we wtorek przyjął projekt nowelizacji tegorocznego budżetu.
Deficyt budżetowy zostanie podniesiony o 56 mld zł
„W nowelizacji budżetu na 2024 r. deficyt budżetowy zostanie podniesiony o 56 mld zł, do kwoty 240,3 mld zł” – powiedział minister finansów. Podkreślił, że nie ma zmian po stronie wydatkowej budżetu, która pozostaje na poziomie 866,4 mld zł.
Wśród powodów, dla których konieczna była nowelizacja budżetu, Andrzej Domański wymienił m.in. inflację.
„Inflacja kształtuje się wyraźnie poniżej prognozy, jaka była przyjęta w budżecie na rok 2024. Prognozowana w budżecie inflacja była 6,6 proc., a obecnie widzimy (...) inflację średnioroczna na poziomie 3,7 proc.” – powiedział minister. Jego zdaniem to dobra informacja dla gospodarstw domowych, ale przekłada się na niższe wpływy z VAT od zakładanych.
Jak wskazał, w efekcie wpływy z VAT będą niższe o prawie 23 mld zł od założonych w budżecie. Do tego dochodzi jeszcze brak wpłaty z zysku NBP, a także prawie o 9 mld zł niższe wpływy ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2, wynikające z ich niższej ceny. Dodatkowo o 11 mld zł niższe będą wpływy z CIT, które – jak ocenił minister – wynikają z gorszej koniunktury za granicą.
„Mam nadzieję, że jeszcze dziś lub jutro projekt nowelizacji budżetu wpłynie do Sejmu” – powiedział Andrzej Domański.
Czytaj również: Wzrost obsługi długu publicznego to utrata zaufania kapitału
Nie będzie zmian w dokumencie dla Brukseli
Podkreślił, że w stosunku do PKB deficyt finansów publicznych wyniesie ok. 5,7 proc., jak to zostało zaplanowane m.in. w planie budżetowo-strukturalnym, przesłanym do UE. W rezultacie, mimo wzrostu deficytu, rząd nie zamierza dokonywać zmian w dokumencie, jaki został przesłany do Brukseli.
„Nie zmieniamy też prognoz wzrostu gospodarczego na 2025 r., dalej spodziewamy się wzrostu PKB o 3,1 proc.” – powiedział Domański.
Wyjaśnił także, że w tegorocznym budżecie zostały przesunięte 1,2 mld zł na potrzeby NFZ, a także 600 mln zł do KRUS.
Podkreślił, że samorządy otrzymają dodatkowe środki jako „kroplówkę”. „Samorządy otrzymają 8,2 mld zł z PIT, które miały trafić do budżetu. Jednak ze względu na fakt, że nowelizacja musi zostać uchwalona i podpisana, co zajmie trochę czasu, przyspieszymy wypłatę listopadowej części subwencji ogólnej” – powiedziała wiceminister finansów Hanna Majszczyk.
Poza środkami z PIT samorządy otrzymają jeszcze 1,8 mld zł. (PAP)
Czytaj również: TVN24: Szymon Hołownia ogranicza pracę dziennikarzy