Niemcy mogą stracić, Polska może zyskać

Teren pięciu niemieckich landów na wschodzie tego kraju jest regionem, który wcześniej, w ramach NRD, był terenem zajętym przez armię czerwoną i należącym do 1990 roku do Paktu Warszawskiego. Po przewrocie systemowym od maja do września 1990 roku Ministrowie spraw zagranicznych Republiki Federalnej, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Związku Radzieckiego, USA, Francji i Wielkiej Brytanii negocjowali kwestie przyszłego statusu terenu dotychczas zajętego przez wojska Paktu Warszawskiego.
Pocisk Tomahawk Niemcy mogą stracić, Polska może zyskać
Pocisk Tomahawk / Wikipedia domena publiczna

W dniu 12 września 1990 roku doszło do podpisania Traktatu Dwa Plus Cztery (bez udziału Polski - przyp. red.), który umożliwił ponowne połączenie Niemiec, pokojowe opuszczenie tego terytorium przez wojska radzieckie, ale zawierał także ważne warunki, które uniemożliwiają regularne stacjonowanie wojsk NATO na tym terenie. Niemcy pozostają więc wojskowo częściowo podzielonym krajem, na czym może zyskać Polska.

 

Nie ma międzynarodowej bazy NATO w Rostock

Jeszcze w zeszłym tygodniu polskie media pisały o bazie marynarki wojennej NATO, której siedziba będzie niemieckie miasto Rostock nad Bałtykiem. O ile w polskich mediach mainstreamowych, gdzie nie ma praktyki sprawdzania informacji podawanych przez media zagraniczne, niemieckie media zwróciły uwagę na to, że Rostock jest miastem wschodnioniemieckim. Na konferencji prasowej niemieckiego rządu 16 października szef sztabu informacyjnego i rzecznik Federalnego Ministerstwa Obrony w Berlinie Michael Stempfle miał poważne problemy, aby wybronić się z zarzutów działania bez podstaw prawnych. Niemieccy dziennikarze skonfrontowani rzecznika z całym łańcuchem nieścisłości wokół mniemanej natowskiej bazy. W komunikacie prasowym niemiecki MON pisał o stacjonowaniu międzynarodowych żołnierzy w ośrodku w Rostock, co jest sprzeczne z zapisami traktatu 2 + 4. Stempfle był zmuszony szybko reagować i powiedział, że żołnierze ci, których będzie zaledwie 26, będą traktowani jak wojskowi kontaktowi, a sam ośrodek jest ośrodkiem krajowym.

Czy taka forma bazy NATO może budzić zaufanie i komfort działania u Amerykanów i innych silnych członków Paktu Północnoatlantyckiego jest bardzo wątpliwe i może w przyszłości oznaczać, że Polska, gdzie takich ograniczeń nie ma, będzie lepszym terenem dla wszelkich ośrodków i baz dla wojsk natowskich w środkowo-wschodniej Europie.

 

Co z amerykańskimi rakietami w Niemczech?

Problemy z lokalizacja międzynarodowych sił zbrojnych na wschodzie Niemiec nie dotyczy tylko ośrodków dowodzenia, ale także stacjonowania amerykańskich rakiet. W lipcu niemiecki kanclerz Olaf Scholz obiecał w Waszyngtonie rozmieszczenie rakiet dalekiego zasięgu, w tym pocisków Tomahawk o zasięgu do 2,5 tys. km w Niemczech. Decyzja ta od początku budziła kontrowersje w Niemczech. Po wyborach landowych w Turyngii, Saksonii oraz Brandenburgii populistyczna partia lewicowa Sahry Wagenknecht stawia warunki dotyczące cofnięcia zgody na stacjonowanie amerykańskich rakiet w Niemczech. W kręgach Socjaldemokratów już dogadany jest kompromis z Sahrą Wagenknecht, w ramach którego rakiety nie będą stacjonować na wschodzie kraju, bo jest to niezgodne z umową 2 + 4. Amerykańskie rakiety będą więc o paręset kilometrów dalej od Rosji a Niemcy, zbrojeniowo zostaną jeszcze głębiej podzielone.

To mogłoby przywrócić do gry Polskę, której wysunięty bardziej na wschód teren byłby znacznie bardziej problematyczną lokalizacją z perspektywy Rosjan i większym atutem dla bezpieczeństwa Europy.

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką polskich i niemieckich mediów]  


 

POLECANE
Samuel Pereira: Kto zyskał na operacji dezinformacyjnej przeciwko Morawieckiemu? tylko u nas
Samuel Pereira: Kto zyskał na operacji dezinformacyjnej przeciwko Morawieckiemu?

W Polsce, jak i na całym świecie, dezinformacja staje się niebezpieczną bronią w walce politycznej. Wbrew temu co jest popularne sądzić – najczęściej chwytają się jej te środowiska, które prezentują się jako walczące z kłamstwem i nienawiścią.

Pieniądze dla PiS. Szef PKW ostrzega gorące
Pieniądze dla PiS. Szef PKW ostrzega

Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak wyraził nadzieję, że podczas poniedziałkowego posiedzenia członkowie Komisji zajmą stanowisko ws. zapytania ministra finansów o wypłatę środków dla PiS. Zauważył, że ich niewypłacenie może być podstawą protestów wyborczych.

Dostaliśmy odpowiedź ministerstwa sprawiedliwości nt. badań skóry głowy i cebulek włosów w ministerstwie tylko u nas
Dostaliśmy odpowiedź ministerstwa sprawiedliwości nt. badań skóry głowy i cebulek włosów w ministerstwie

Dziwacznie brzmiące informacje na temat wydatków Ministerstwa Sprawiedliwości ujawniła szefowa Krajowej Rady Sądowniczej Dagmara Pawełczyk-Woicka. Mamy odpowiedź ministerstwa.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

Pociągi II linii metra kursują po skróconej trasie – informuje warszawskie metro.

Atak nożownika w Niemczech. Wiadomo, kim jest sprawca Wiadomości
Atak nożownika w Niemczech. Wiadomo, kim jest sprawca

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko zginęły, a dwie zostały poważnie ranne w wyniku ataku nożownika w miejscowości Aschaffenburg. Policja zatrzymała sprawcę - 28-letniego mężczyznę z Afganistanu.

Pożar składowiska odpadów z niebezpiecznymi materiałami pod Radomskiem Wiadomości
Pożar składowiska odpadów z niebezpiecznymi materiałami pod Radomskiem

W gminie Radomsko w woj. łódzkim doszło do pożaru składowiska odpadów z niebezpiecznymi materiałami.

Wiadomości
Samsung S25. Powrót kultowej serii S

Dzisiaj miała miejsce premiera flagowego smartfona ze stajni Samsunga. Nowy model telefonu należący do popularnej serii S z pewnością zadziwi nie tylko fanów marki. Czy Samsung Galaxy S25 ma szansę zatrząść rynkiem? Sprawdź!

Trzaskowski bił na alarm ws. 800 plus dla Ukraińców. Ministerstwo: Nie wpłynęła żadna propozycja Wiadomości
Trzaskowski bił na alarm ws. 800 plus dla Ukraińców. Ministerstwo: Nie wpłynęła żadna propozycja

Do resortu rodziny nie wpłynęły ze sztabu prezydenta Rafała Trzaskowskiego żadne oficjalne informacje ani propozycje zmian przepisów dotyczących 800 plus dla Ukraińców – informuje Wirtualną Polskę Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Krzysztof Stanowski ogłosił start w wyborach. Jest pierwszy sondaż polityka
Krzysztof Stanowski ogłosił start w wyborach. Jest pierwszy sondaż

Dziennikarz Krzysztof Stanowski zapowiedział, że wystartuje w wyborach prezydenckich. Co sądzą o nim Polacy?

Minister Kotula skłamała w sprawie wykształcenia? Jest reakcja gorące
Minister Kotula skłamała w sprawie wykształcenia? Jest reakcja

"Przez pięć lat Katarzyna Kotula na swoim koncie w Sejmie przedstawiała, że posiada stopień magistra Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Okazało się jednak, że minister ds. równości takiego dyplomu nie posiada" – informuje Telewizja Republika. Teraz do całej sprawy odniosła się sama minister.

REKLAMA

Niemcy mogą stracić, Polska może zyskać

Teren pięciu niemieckich landów na wschodzie tego kraju jest regionem, który wcześniej, w ramach NRD, był terenem zajętym przez armię czerwoną i należącym do 1990 roku do Paktu Warszawskiego. Po przewrocie systemowym od maja do września 1990 roku Ministrowie spraw zagranicznych Republiki Federalnej, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Związku Radzieckiego, USA, Francji i Wielkiej Brytanii negocjowali kwestie przyszłego statusu terenu dotychczas zajętego przez wojska Paktu Warszawskiego.
Pocisk Tomahawk Niemcy mogą stracić, Polska może zyskać
Pocisk Tomahawk / Wikipedia domena publiczna

W dniu 12 września 1990 roku doszło do podpisania Traktatu Dwa Plus Cztery (bez udziału Polski - przyp. red.), który umożliwił ponowne połączenie Niemiec, pokojowe opuszczenie tego terytorium przez wojska radzieckie, ale zawierał także ważne warunki, które uniemożliwiają regularne stacjonowanie wojsk NATO na tym terenie. Niemcy pozostają więc wojskowo częściowo podzielonym krajem, na czym może zyskać Polska.

 

Nie ma międzynarodowej bazy NATO w Rostock

Jeszcze w zeszłym tygodniu polskie media pisały o bazie marynarki wojennej NATO, której siedziba będzie niemieckie miasto Rostock nad Bałtykiem. O ile w polskich mediach mainstreamowych, gdzie nie ma praktyki sprawdzania informacji podawanych przez media zagraniczne, niemieckie media zwróciły uwagę na to, że Rostock jest miastem wschodnioniemieckim. Na konferencji prasowej niemieckiego rządu 16 października szef sztabu informacyjnego i rzecznik Federalnego Ministerstwa Obrony w Berlinie Michael Stempfle miał poważne problemy, aby wybronić się z zarzutów działania bez podstaw prawnych. Niemieccy dziennikarze skonfrontowani rzecznika z całym łańcuchem nieścisłości wokół mniemanej natowskiej bazy. W komunikacie prasowym niemiecki MON pisał o stacjonowaniu międzynarodowych żołnierzy w ośrodku w Rostock, co jest sprzeczne z zapisami traktatu 2 + 4. Stempfle był zmuszony szybko reagować i powiedział, że żołnierze ci, których będzie zaledwie 26, będą traktowani jak wojskowi kontaktowi, a sam ośrodek jest ośrodkiem krajowym.

Czy taka forma bazy NATO może budzić zaufanie i komfort działania u Amerykanów i innych silnych członków Paktu Północnoatlantyckiego jest bardzo wątpliwe i może w przyszłości oznaczać, że Polska, gdzie takich ograniczeń nie ma, będzie lepszym terenem dla wszelkich ośrodków i baz dla wojsk natowskich w środkowo-wschodniej Europie.

 

Co z amerykańskimi rakietami w Niemczech?

Problemy z lokalizacja międzynarodowych sił zbrojnych na wschodzie Niemiec nie dotyczy tylko ośrodków dowodzenia, ale także stacjonowania amerykańskich rakiet. W lipcu niemiecki kanclerz Olaf Scholz obiecał w Waszyngtonie rozmieszczenie rakiet dalekiego zasięgu, w tym pocisków Tomahawk o zasięgu do 2,5 tys. km w Niemczech. Decyzja ta od początku budziła kontrowersje w Niemczech. Po wyborach landowych w Turyngii, Saksonii oraz Brandenburgii populistyczna partia lewicowa Sahry Wagenknecht stawia warunki dotyczące cofnięcia zgody na stacjonowanie amerykańskich rakiet w Niemczech. W kręgach Socjaldemokratów już dogadany jest kompromis z Sahrą Wagenknecht, w ramach którego rakiety nie będą stacjonować na wschodzie kraju, bo jest to niezgodne z umową 2 + 4. Amerykańskie rakiety będą więc o paręset kilometrów dalej od Rosji a Niemcy, zbrojeniowo zostaną jeszcze głębiej podzielone.

To mogłoby przywrócić do gry Polskę, której wysunięty bardziej na wschód teren byłby znacznie bardziej problematyczną lokalizacją z perspektywy Rosjan i większym atutem dla bezpieczeństwa Europy.

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką polskich i niemieckich mediów]  



 

Polecane
Emerytury
Stażowe