Ogryzanie demokracji. Nowy numer „Tygodnika Solidarność”

We wtorek najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”, a w nim opisujemy stan naszej demokracji. Czy władza krzycząca o przywróceniu praworządności zdaje egzamin? Co z demokracją w Unii Europejskiej i jej instytucjach? Demokracja liberalna jako pacjent specjalnej troski.
Obgryzanie demokracji Ogryzanie demokracji. Nowy numer „Tygodnika Solidarność”
Obgryzanie demokracji / Tygodnik Solidarność nr 37/2024

Prenumeratę „Tygodnika Solidarność” zamówisz <TUTAJ>

Obecne posunięcia rządu przypominają czasy umacniania się władzy ludowej w Polsce tuż po wojnie, kiedy przejmowano albo niszczono kolejne niezależne organizacje i wskazywano wciąż nowych wrogów, z którymi należy walczyć. Słowem władza betonowała się z nadzieją na to, że będzie mogła trwać i nikt tego stanu nie będzie w stanie zakłócić. Wreszcie jednak, jak przekonywał już trzy wieki temu George Danton, rewolucja może zacząć pożerać własne dzieci. Konflikty, które widać już na horyzoncie w obecnej rządzącej koalicji, mogą być pierwszym syndromem tego zjawiska. Czy koalicja „pożre się” w końcu sama? Nie wiadomo

– pisze w artykule wstępnym otwierającym bieżący numer redaktor naczelny „TS” Michał Ossowski.

 

W Raporcie o polskiej demokracji znajdziemy teksty opisujące meandry i mielizny współczesnej demokracji w Polsce i całym świecie zachodnim.

„Demokracja w odwrocie” – twierdzi Krzysztof Karnkowski. „W październiku 2023 roku większość parlamentarną w Polsce zdobyły partie, które przez osiem lat negowały demokratyczny charakter państwa polskiego. Okazało się, że Polska jest najdziwniejszą na świecie dyktaturą, autorytarnym reżimem, który oddaje władzę w wyniku normalnej wyborczej procedury. To wydarzenie miało być według słów Donalda Tuska światłem dla Europy. Nowy rząd powstał trochę później, niż zakładali to liderzy tworzących go stronnictw. Gabinet pracę zaczął 13 grudnia 2023 roku i bardzo szybko zapracował na to, by towarzyszące mu określenie «koalicja 13 grudnia» zyskało uzasadnienia mocniejsze niż tylko potrzeby narracji przeciwników politycznych”.

I dodaje, „rzekomo zagrożona demokracja miałaby zostać przywrócona metodami niedemokratycznymi”. Grzechów władzy KO godzących w delikatną tkankę demokracji jest więcej. Autor w analizie pokazuje jakie to niesie zagrożenia na przyszłość.

 

Mamy pozainstytucjonalną przemoc prawną

Mecenas Piotr Ł. Andrzejewski, zastępca prezesa Trybunału Stanu, w rozmowie z Jakubem Pacanem mówi z kolei wprost: „Mamy pozainstytucjonalną przemoc prawną” i dodaje, „Mamy do czynienia ze stosowaniem metod, które są wzorcem w systemach autorytarnych i totalitarnych. Często mam wrażenie, że w Polsce zaistniał nielegalny stan wyjątkowy”.

„Obecna władza robi to, co próbowała insynuować rządom PiS – nie tylko nie uznaje legalnych prezydenckich sędziów, ale tworzy «neoprokuraturę», z nieograniczonym zakresem dyspozycyjności, czy «neotelewizję». Kompetencje władcze tych instytucji nie zostały legalnie po 13 grudnia ubiegłego roku przekreślone, a są tylko dowolnie rozszerzane. Czynności prawne dotyczące zmiany składów personalnych, czy to będą ambasadorowie, czy to będzie prokurator krajowy i jego podkomendni, zgodnie z konstytucją i polskim prawem wymagają konsensusu z prezydentem. Ich desygnowanie przez członka władzy wykonawczej – minister sprawiedliwości, premier – stanowi w myśl zasad prawa czynność prawną niezupełną, tzn. nie rodzi samoistnie wiążących skutków prawnych, jeżeli nie uzyskała potwierdzenia aktem konsensusu z prezydentem” – tłumaczy Piotr Ł. Andrzejewski. Co nas więc czeka w wymiarze sprawiedliwości? Zachęcamy do lektury.

 

Tusk dorzyna watahy

Mariusz Staniszewski w tekście „Tusk dorzyna watahy” pokazuje, jak misja Donalda Tuska przywracania w Polsce demokracji za pomocą antydemokratycznych zasad i łamania prawa nabrała rozpędu i nie zamierza się zatrzymać.

Znaczna część polskiego społeczeństwa zachowuje się jak gotowane żaby. Na razie jest jej ciepło, bo ogrzewa ją gorąca atmosfera poniżania konserwatystów. Nie zauważa, że ten ogień nie zgaśnie, bo rewolucja będzie potrzebować kolejnych wrogów. Po PiS staną się nimi wszyscy, którzy nie myślą jak władza

– pisze we wstępie do swojego artykułu.

„Kluczem do sukcesu rządzenia Donalda Tuska jest właśnie umiejętność dostarczania gawiedzi – także tej lepiej wykształconej – emocji, które wzbudzają nienawiść, radość czy obrzydzenie. Odebranie subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości popiera – według sondażu IBRIS dla «Rzeczpospolitej» – 56 proc. badanych. Nie wiemy, jak dokładnie zostało zadane pytanie, ale wynik miał utwierdzić Polaków w przekonaniu, że decyzja PKW była słuszna, a przede wszystkim odpowiadała na zapotrzebowanie społeczne” – wskazuje autor.

Jednak postępowanie Tuska wpisuje się w ogólnoeuropejski trend – przekonuje publicysta – wygaszanie tradycji konserwatywnych i narodowych, walka z przeciwnikami europejskiego superpaństwa wpisuje się w jeden ciąg rewolucyjnych utopii.

 

Demokracja? Grecy jej nie szanowali

Demokracja to ustrój i doktryna pełna sprzeczności – przekonuje Jakub Pacan w tekście „Demokracja? Grecy jej nie szanowali”. Z jednej strony demokracja to jedyny ustrój, który „może krytykować samą siebie, w reżimach autokratycznych i totalitarnych to niemożliwe. W demokracji wolni ludzie mogą mówić o jej słabościach i zmieniać władców”. Jednak „współcześnie uczyniono z demokracji bożka, dokonano jej sakralizacji. Ma ona swoją teologię polityczną, święte doktryny”. Dziś nikt nie chce pamiętać, że „żyjemy w epoce, w której niemal całkowicie zapomniano o starożytnej nieufności względem demokracji jako nikczemnej i zepsutej formie rządu, kiedy zaś spotykamy się z taką opinią, uznajemy ją za zacofaną, autorytarną i nieludzką”.

Wicenaczelny „Tygodnika Solidarność” Rafał Woś w felietonie „Demokracja ogryzkowa” przyrównuje ją właśnie do ogryzka. „Czy ogryzek jest jeszcze jabłkiem? Teoretycznie jest. Ma trochę miąższu, parę pestek i nieco skórki. Ale czy lubicie jeść ogryzki? Pewnie nie. Podobnie rzecz się ma z Tuskowo-Bodnarowską «demokracją okresu przejściowego», która każe nam wierzyć, że coraz bardziej zbrązowiały i pomarszczony ogryzek jest jabłuszkiem jak z obrazka”.

Solidarność przeważyła szalę na stronę człowieka

– relacjonujemy obchody z sierpniowych porozumień 31 sierpnia 1980 roku.

To właśnie w Sali BHP Stoczni Gdańskiej, gdzie odbywają się główne obchody organizowane przez „S”, zawarto drugie z czterech Porozumień Sierpniowych. Pierwszym z 21 postulatów MKS było żądanie akceptacji „niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych”. Tak powstała Solidarność – piszą Agnieszka Żurek i Marcin Krzeszowiec w obszernej relacji tego wydarzenia w Gdańsku.

Nie możemy pozwolić na to, aby ktoś inny pisał za nas historię. Bo przypominamy sobie, jak w pewnym momencie w latach dwutysięcznych dowiedzieliśmy się, że to nie Solidarność, tylko obalenie Muru Berlińskiego doprowadziło do tego, że żyjemy w wolnej i demokratycznej Europie – grzmiał Piotr Duda, dodając, że Związek ma teraz sprzymierzeńca w postaci Instytutu Pamięci Narodowej, z którym wspólnie dba o polską historię. – Bo przecież nie możemy tej historii zostawić tym, którzy 13 grudnia zainstalowali się w alei Szucha. Tym, którzy są zdziwieni, że podręcznik historii piszą historycy IPN-u

– mówił w płomiennym przemówieniu przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda.

Obecny na uroczystości prezydent RP Andrzej Duda zwrócił się do Solidarności: „Trzymajcie pieczę nad Rzeczpospolitą. Jesteście papierkiem lakmusowym w wolnej, suwerennej, niepodległej Polsce i tego, czy polskie sprawy prowadzone są we właściwym kierunku. Jesteście żywą emanacją tkanki społecznej. Może się tak zdarzyć, że władza oderwie się od swoich korzeni, oderwie się od obywateli i przestanie słyszeć ich głos, bo się zagubi. Ale po to właśnie jest Solidarność, żeby zawsze przypomnieć o tych podstawowych obowiązkach”.

Podwójne życie na rosyjskim gazie

Doradca prezydenta RP Stanisław Żaryn w artykule „Podwójne życie na rosyjskim gazie” opisuje sprawę zatrzymanego w Polsce rosyjski szpieg Pablo Gonzálesa.

Wymiana Rubcowa/Gonzálesa otworzyła w Polsce kolejny raz debatę o bezpieczeństwie oraz za- grożeniach wywiadowczych. Dziś o nim wiadomo więcej niż w momencie zatrzymania. Ta historia jest wielowątkowa i pokazuje szereg systemowych zagrożeń, które powinniśmy jako Polacy odczytywać. Opinia publiczna kolejny raz otrzymała dowód, że Polska jest w centrum wojny wywiadowczej, która prowadzona jest przez Rosję. Co istotne, do Polski wysłano człowieka, który ukrywał się pod długo budowaną legendą i prowadził podwójne życie. To kolejny sygnał, że Rosjanie traktują bardzo poważnie działania przeciwko Polsce

– wskazuje autor, były zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.

 

Jaka będzie przyszłość lewicy?

– zastanawia się Marek Nowak. „Lewicy wydaje się, że broni się przed «straszliwym zagrożeniem» ze strony konserwatyzmu, a tak naprawdę w tym czasie siły prorynkowych ideologii pożerają ją żywcem” – czytamy w tekście.

W najnowszym numerze „TS” znajdziemy także:

dużo wiadomości związkowych oraz artykułów:

  • Solidarność na Forum Ekonomicznym w Karpaczu autorstwa Konrada Wernickiego i Moniki Rutke
  • Wspomnienie po Biełsacie – Wojciecha Kuleckiego
  • Kennedy, Trump i buntownicy – Krzysztofa Karnkowskiego
  • Można ze mną dużo zrobić. Rozmowa Bartosza Boruciaka z aktorką Aleksandrą Piotrowską
  • Świat według Chodakiewicza

 

Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę <TUTAJ>


 

POLECANE
Złe wieści w sprawie potężnej inwestycji Intela w Polsce z ostatniej chwili
Złe wieści w sprawie potężnej inwestycji Intela w Polsce

Intel zmienia plany inwestycyjne i wstrzymuje na dwa lata projekt budowy fabryk w Niemczech i Polsce; decyzja ta wynika z pogarszającej się globalnej sytuacji finansowej firmy – poinformował w poniedziałek wieczorem resort cyfryzacji.

Powódź. Otwarto polder Oława-Lipki. Mieszkańcy protestują z ostatniej chwili
Powódź. Otwarto polder Oława-Lipki. Mieszkańcy protestują

„Otwarto polder Oława-Lipki. Oznacza to, że w ciągu kilku godzin woda z Odry zaleje lasy i pola w okolicach Oławy, a potem także dwie wsie zamieszkałe łącznie przez około 350 osób. Policja wezwała mieszkańców do natychmiastowej ewakuacji” – donosi lokalne medium TuWroclaw.com. Policja wzywa do ewakuacji.

Kosiniak-Kamysz zapowiada ustawę dotyczącą odbudowy po powodzi z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz zapowiada ustawę dotyczącą odbudowy po powodzi

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że będzie specjalna ustawa dotycząca odbudowy po powodzi. Zapewnił, że zabezpieczony 1 mld zł to rezerwa "na teraz".

To tak Tusk będzie przykrywał sprawę powodzi? gorące
To tak Tusk będzie przykrywał sprawę powodzi?

Południową Polskę dotykają katastrofalne powodzie. Powszechnie uważa się to za poważny kłopot wizerunkowy rządu Donalda Tuska. Komentatorzy zastanawiają się, w jaki sposób szef rządu Koalicji 13 grudnia będzie chciał przykryć pasmo wizerunkowych porażek. Być może odpowiedzią są informacje nt. immunitetów europosłów PiS.

Trudna sytuacja w Nysie. Nowe informacje gorące
Trudna sytuacja w Nysie. Nowe informacje

– Chcemy zorganizować łańcuch ludzi, którzy będą rzucać piasek i elementy betonowe, by powstrzymać zburzenie wału przeciwpowodziowego – powiedział w poniedziałek burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.

Donald Trump jest wrogiem NATO? To kłamstwo tylko u nas
Donald Trump jest wrogiem NATO? To kłamstwo

Przeciwnicy Donalda Trumpa - zarówno wśród polityków jak i w mediach - ukuli fejkowy stereotyp, głoszący, że Trump jest wrogiem NATO, że chce osłabić tę organizację lub całkowicie zniszczyć. To kłamstwo jest powtarzane bezczelnie od lat, jakby było oczywistością.

Klasztor w Kłodzku błaga o pomoc Wiadomości
Klasztor w Kłodzku błaga o pomoc

Zalany został zabytkowy klasztor w Kłodzku. Jest apel o pomoc.

Fala wezbraniowa dociera do Krakowa wideo
Fala wezbraniowa dociera do Krakowa

Według doniesień medialnych fala wezbraniowa powoli dociera do Krakowa.

Reporter Republiki siłą wyrzucony z powodziowej konferencji Tuska Wiadomości
Reporter Republiki siłą wyrzucony z "powodziowej" konferencji Tuska

Dziennikarz TV Republika został siłowo usunięty z konferencji Donalda Tuska.

Kolejne niemieckie CPK będzie rozbudowywane gorące
Kolejne "niemieckie CPK" będzie rozbudowywane

Zatwierdzono plan rozbudowy lotniska niemieckiego Lipsk/Halle, będącego drugim największym portem lotniczym cargo w Niemczech.

REKLAMA

Ogryzanie demokracji. Nowy numer „Tygodnika Solidarność”

We wtorek najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”, a w nim opisujemy stan naszej demokracji. Czy władza krzycząca o przywróceniu praworządności zdaje egzamin? Co z demokracją w Unii Europejskiej i jej instytucjach? Demokracja liberalna jako pacjent specjalnej troski.
Obgryzanie demokracji Ogryzanie demokracji. Nowy numer „Tygodnika Solidarność”
Obgryzanie demokracji / Tygodnik Solidarność nr 37/2024

Prenumeratę „Tygodnika Solidarność” zamówisz <TUTAJ>

Obecne posunięcia rządu przypominają czasy umacniania się władzy ludowej w Polsce tuż po wojnie, kiedy przejmowano albo niszczono kolejne niezależne organizacje i wskazywano wciąż nowych wrogów, z którymi należy walczyć. Słowem władza betonowała się z nadzieją na to, że będzie mogła trwać i nikt tego stanu nie będzie w stanie zakłócić. Wreszcie jednak, jak przekonywał już trzy wieki temu George Danton, rewolucja może zacząć pożerać własne dzieci. Konflikty, które widać już na horyzoncie w obecnej rządzącej koalicji, mogą być pierwszym syndromem tego zjawiska. Czy koalicja „pożre się” w końcu sama? Nie wiadomo

– pisze w artykule wstępnym otwierającym bieżący numer redaktor naczelny „TS” Michał Ossowski.

 

W Raporcie o polskiej demokracji znajdziemy teksty opisujące meandry i mielizny współczesnej demokracji w Polsce i całym świecie zachodnim.

„Demokracja w odwrocie” – twierdzi Krzysztof Karnkowski. „W październiku 2023 roku większość parlamentarną w Polsce zdobyły partie, które przez osiem lat negowały demokratyczny charakter państwa polskiego. Okazało się, że Polska jest najdziwniejszą na świecie dyktaturą, autorytarnym reżimem, który oddaje władzę w wyniku normalnej wyborczej procedury. To wydarzenie miało być według słów Donalda Tuska światłem dla Europy. Nowy rząd powstał trochę później, niż zakładali to liderzy tworzących go stronnictw. Gabinet pracę zaczął 13 grudnia 2023 roku i bardzo szybko zapracował na to, by towarzyszące mu określenie «koalicja 13 grudnia» zyskało uzasadnienia mocniejsze niż tylko potrzeby narracji przeciwników politycznych”.

I dodaje, „rzekomo zagrożona demokracja miałaby zostać przywrócona metodami niedemokratycznymi”. Grzechów władzy KO godzących w delikatną tkankę demokracji jest więcej. Autor w analizie pokazuje jakie to niesie zagrożenia na przyszłość.

 

Mamy pozainstytucjonalną przemoc prawną

Mecenas Piotr Ł. Andrzejewski, zastępca prezesa Trybunału Stanu, w rozmowie z Jakubem Pacanem mówi z kolei wprost: „Mamy pozainstytucjonalną przemoc prawną” i dodaje, „Mamy do czynienia ze stosowaniem metod, które są wzorcem w systemach autorytarnych i totalitarnych. Często mam wrażenie, że w Polsce zaistniał nielegalny stan wyjątkowy”.

„Obecna władza robi to, co próbowała insynuować rządom PiS – nie tylko nie uznaje legalnych prezydenckich sędziów, ale tworzy «neoprokuraturę», z nieograniczonym zakresem dyspozycyjności, czy «neotelewizję». Kompetencje władcze tych instytucji nie zostały legalnie po 13 grudnia ubiegłego roku przekreślone, a są tylko dowolnie rozszerzane. Czynności prawne dotyczące zmiany składów personalnych, czy to będą ambasadorowie, czy to będzie prokurator krajowy i jego podkomendni, zgodnie z konstytucją i polskim prawem wymagają konsensusu z prezydentem. Ich desygnowanie przez członka władzy wykonawczej – minister sprawiedliwości, premier – stanowi w myśl zasad prawa czynność prawną niezupełną, tzn. nie rodzi samoistnie wiążących skutków prawnych, jeżeli nie uzyskała potwierdzenia aktem konsensusu z prezydentem” – tłumaczy Piotr Ł. Andrzejewski. Co nas więc czeka w wymiarze sprawiedliwości? Zachęcamy do lektury.

 

Tusk dorzyna watahy

Mariusz Staniszewski w tekście „Tusk dorzyna watahy” pokazuje, jak misja Donalda Tuska przywracania w Polsce demokracji za pomocą antydemokratycznych zasad i łamania prawa nabrała rozpędu i nie zamierza się zatrzymać.

Znaczna część polskiego społeczeństwa zachowuje się jak gotowane żaby. Na razie jest jej ciepło, bo ogrzewa ją gorąca atmosfera poniżania konserwatystów. Nie zauważa, że ten ogień nie zgaśnie, bo rewolucja będzie potrzebować kolejnych wrogów. Po PiS staną się nimi wszyscy, którzy nie myślą jak władza

– pisze we wstępie do swojego artykułu.

„Kluczem do sukcesu rządzenia Donalda Tuska jest właśnie umiejętność dostarczania gawiedzi – także tej lepiej wykształconej – emocji, które wzbudzają nienawiść, radość czy obrzydzenie. Odebranie subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości popiera – według sondażu IBRIS dla «Rzeczpospolitej» – 56 proc. badanych. Nie wiemy, jak dokładnie zostało zadane pytanie, ale wynik miał utwierdzić Polaków w przekonaniu, że decyzja PKW była słuszna, a przede wszystkim odpowiadała na zapotrzebowanie społeczne” – wskazuje autor.

Jednak postępowanie Tuska wpisuje się w ogólnoeuropejski trend – przekonuje publicysta – wygaszanie tradycji konserwatywnych i narodowych, walka z przeciwnikami europejskiego superpaństwa wpisuje się w jeden ciąg rewolucyjnych utopii.

 

Demokracja? Grecy jej nie szanowali

Demokracja to ustrój i doktryna pełna sprzeczności – przekonuje Jakub Pacan w tekście „Demokracja? Grecy jej nie szanowali”. Z jednej strony demokracja to jedyny ustrój, który „może krytykować samą siebie, w reżimach autokratycznych i totalitarnych to niemożliwe. W demokracji wolni ludzie mogą mówić o jej słabościach i zmieniać władców”. Jednak „współcześnie uczyniono z demokracji bożka, dokonano jej sakralizacji. Ma ona swoją teologię polityczną, święte doktryny”. Dziś nikt nie chce pamiętać, że „żyjemy w epoce, w której niemal całkowicie zapomniano o starożytnej nieufności względem demokracji jako nikczemnej i zepsutej formie rządu, kiedy zaś spotykamy się z taką opinią, uznajemy ją za zacofaną, autorytarną i nieludzką”.

Wicenaczelny „Tygodnika Solidarność” Rafał Woś w felietonie „Demokracja ogryzkowa” przyrównuje ją właśnie do ogryzka. „Czy ogryzek jest jeszcze jabłkiem? Teoretycznie jest. Ma trochę miąższu, parę pestek i nieco skórki. Ale czy lubicie jeść ogryzki? Pewnie nie. Podobnie rzecz się ma z Tuskowo-Bodnarowską «demokracją okresu przejściowego», która każe nam wierzyć, że coraz bardziej zbrązowiały i pomarszczony ogryzek jest jabłuszkiem jak z obrazka”.

Solidarność przeważyła szalę na stronę człowieka

– relacjonujemy obchody z sierpniowych porozumień 31 sierpnia 1980 roku.

To właśnie w Sali BHP Stoczni Gdańskiej, gdzie odbywają się główne obchody organizowane przez „S”, zawarto drugie z czterech Porozumień Sierpniowych. Pierwszym z 21 postulatów MKS było żądanie akceptacji „niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych”. Tak powstała Solidarność – piszą Agnieszka Żurek i Marcin Krzeszowiec w obszernej relacji tego wydarzenia w Gdańsku.

Nie możemy pozwolić na to, aby ktoś inny pisał za nas historię. Bo przypominamy sobie, jak w pewnym momencie w latach dwutysięcznych dowiedzieliśmy się, że to nie Solidarność, tylko obalenie Muru Berlińskiego doprowadziło do tego, że żyjemy w wolnej i demokratycznej Europie – grzmiał Piotr Duda, dodając, że Związek ma teraz sprzymierzeńca w postaci Instytutu Pamięci Narodowej, z którym wspólnie dba o polską historię. – Bo przecież nie możemy tej historii zostawić tym, którzy 13 grudnia zainstalowali się w alei Szucha. Tym, którzy są zdziwieni, że podręcznik historii piszą historycy IPN-u

– mówił w płomiennym przemówieniu przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda.

Obecny na uroczystości prezydent RP Andrzej Duda zwrócił się do Solidarności: „Trzymajcie pieczę nad Rzeczpospolitą. Jesteście papierkiem lakmusowym w wolnej, suwerennej, niepodległej Polsce i tego, czy polskie sprawy prowadzone są we właściwym kierunku. Jesteście żywą emanacją tkanki społecznej. Może się tak zdarzyć, że władza oderwie się od swoich korzeni, oderwie się od obywateli i przestanie słyszeć ich głos, bo się zagubi. Ale po to właśnie jest Solidarność, żeby zawsze przypomnieć o tych podstawowych obowiązkach”.

Podwójne życie na rosyjskim gazie

Doradca prezydenta RP Stanisław Żaryn w artykule „Podwójne życie na rosyjskim gazie” opisuje sprawę zatrzymanego w Polsce rosyjski szpieg Pablo Gonzálesa.

Wymiana Rubcowa/Gonzálesa otworzyła w Polsce kolejny raz debatę o bezpieczeństwie oraz za- grożeniach wywiadowczych. Dziś o nim wiadomo więcej niż w momencie zatrzymania. Ta historia jest wielowątkowa i pokazuje szereg systemowych zagrożeń, które powinniśmy jako Polacy odczytywać. Opinia publiczna kolejny raz otrzymała dowód, że Polska jest w centrum wojny wywiadowczej, która prowadzona jest przez Rosję. Co istotne, do Polski wysłano człowieka, który ukrywał się pod długo budowaną legendą i prowadził podwójne życie. To kolejny sygnał, że Rosjanie traktują bardzo poważnie działania przeciwko Polsce

– wskazuje autor, były zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.

 

Jaka będzie przyszłość lewicy?

– zastanawia się Marek Nowak. „Lewicy wydaje się, że broni się przed «straszliwym zagrożeniem» ze strony konserwatyzmu, a tak naprawdę w tym czasie siły prorynkowych ideologii pożerają ją żywcem” – czytamy w tekście.

W najnowszym numerze „TS” znajdziemy także:

dużo wiadomości związkowych oraz artykułów:

  • Solidarność na Forum Ekonomicznym w Karpaczu autorstwa Konrada Wernickiego i Moniki Rutke
  • Wspomnienie po Biełsacie – Wojciecha Kuleckiego
  • Kennedy, Trump i buntownicy – Krzysztofa Karnkowskiego
  • Można ze mną dużo zrobić. Rozmowa Bartosza Boruciaka z aktorką Aleksandrą Piotrowską
  • Świat według Chodakiewicza

 

Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę <TUTAJ>



 

Polecane
Emerytury
Stażowe