Wyniki audytu w Instytucie Lecha Wałęsy wywołały "trzesienie ziemi". Były prezydent robi czystki
Długi w Instytucie wynoszą obecnie ponad milion złotych. Po odejściu Mieczysława Wachowskiego nowym prezesem został Jerzy Stępień, który zlecił audyt.
Wymienił całą radę nadzorczą w instytucie, część osób odeszła sama. Teraz okazuje się, że z fotela prezesa zrezygnował sam Jerzy Stępień.
- Nie czując oparcia, uznałem, że moja misja jest skończona. Złożyłem rezygnację i czeka ona na przyjęcie. Byłem pełny dobrej woli, ale przyznam szczerze, że choć wielokrotnie pełniłem poważne funkcje w państwie, to jednak przerasta moje możliwości
- przyznał w rozmowie z gazeta.pl.
Po audycie w Instytucie L.Wałęsy wyszło grube manko - noblista wymienił Radę Nadzorczą, a prezes Stępień sam odszedł????https://t.co/PQk0spYaOe
— Pan A.D. ???????? (@ADReverse) 26 października 2017
Co dalej z Instytutem?
/ Źródło: gazeta.pl
#REKLAMA_POZIOMA#