Nowy numer „TS”: Powstanie Warszawskie to fundament naszej tożsamości
Prenumeratę „Tygodnika Solidarność” zamówisz <TUTAJ>
Przypadająca 1 sierpnia 80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego jest głównym tematem najnowszego numeru „Tygodnika Solidarność”.
Jakub Pacan w tekście „Powstanie samo się nie obroni” pochyla się nad problemami związanymi z naszym samostanowieniem w kwestiach tworzenia mitów narodowych i tożsamościowych.
PRL ścigający po wojnie żołnierzy AK tłamsił legendę Powstania gorliwie. W III RP postsowieckie elity niemogące się pochwalić przodkami w legendarnych batalionach powstańczych raczej nie nawiązywali do tamtych wydarzeń, bo chcąc nie chcąc, Powstanie przypominało im pośrednio, że ich rodziny stały się w nowej Polsce elitami z przypadku, w miejsce pomordowanej inteligencji w czasie sierpniowego zrywu
– pisze.
Barbara Michałowska zwraca natomiast uwagę na to, w jaki sposób – pośredni i bezpośredni – Powstanie Warszawskie wpłynęło na powstanie Solidarności.
Wybuch Solidarności był ewenementem w skali świata i zupełnie nowatorskim ruchem społecznym, a to, co działo się w latach osiemdziesiątych w Polsce, nie ma odpowiednika nigdzie indziej na ziemi. Działacze Solidarności mieli jednak z czego czerpać. Za nimi stała cała historia zrywów niepodległościowych XIX i XX wieku i myśl insurekcyjno-niepodległościowa
– podkreśla.
Wojciech Stanisław pochyla się natomiast nad tragizmem powstańczych wydarzeń. „Poszli – i zdobyli nieśmiertelność, choć nie starali się o nią. Poszli – a my zostaliśmy z pamięcią, którą można zachować albo rozmyć, tylko to nam zostało” – podkreśla.
W numerze także!
To jednak nie wszystko, co znajdziecie Państwo w nowym numerze „Tygodnika Solidarność”. Rafał Woś w swoim cotygodniowym felietonie rozprawia się z absurdalnymi twierdzeniami wiceminister klimatu Urszuli Zielińskiej z Zielonych, która przekonywała, że transport rzeczny jest nieekologiczny.
W numerze znajdziecie Państwo także tekst Mariusza Staniszewskiego, w którym autor zwraca uwagę, że rząd Donalda Tuska zamiast zajmować się prawdziwymi problemami Polski, całą swoją uwagę i siłę skupia się na politycznej zemście na Prawie i Sprawiedliwości.
Chorobliwa chęć rewanżu, która ogarnęła jednego człowieka, doprowadziła do paraliżu państwa. Stanęły kontrolowane przez państwo spółki, w apatii pogrążyła się administracja, nawet posłowie nie przygotowują nowych ustaw, bo nie jest to istotne, gdy głównym celem sprawowania władzy jest odwet
– pisze.
Paweł Pietkun w tekście „Prawa człowieka pod znakiem zapytania” podaje natomiast w wątpliwość działania polskich władz i służb, wobec których pojawia się coraz więcej oskarżeń dotyczących poniżającego traktowania zatrzymanych z pogranicza świata polityki oraz tortur stosowanych wobec osadzonych.
Zarzuty poniżającego traktowania zatrzymanych i tortur stosowanych wobec osadzonych powinny być wyjaśniane jak najszybciej, wyniki postępowań wyjaśniających zaś niezwłocznie podawane do publicznej wiadomości. W innym wypadku administracji publicznej i rządowi można postawić zarzut próby ukrycia stosowania tortur – przy czym fakt ich stosowania staje się wówczas bezsporny. Na gruncie prawa międzynarodowego stawia to naszą władzę na równi z rządami na Białorusi, w Rosji, Chinach czy Syrii
– podkreśla.
To i wiele więcej znajdziecie Państwo w nowym numerze „Tygodnika Solidarność”!
Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę <TUTAJ>