Doradcy Donalda Trumpa w Warszawie. Spotkali się z ludźmi Andrzeja Dudy
"Fakt" ocenia, że to jest kolejny przypadek kontaktów pomiędzy otoczeniem pałacu prezydenckiego z przedstawicielami Donalda Trumpa, bo 17 kwietnia doszło do spotkania pomiędzy prezydentem Andrzejem Dudą a byłym prezydentem Donaldem Trumpem w Nowym Jorku.
Nie ma obaw, że USA "spakują manatki" z NATO w przypadku wygranej Trumpa w wyborach. Stany Zjednoczone muszą przywiązywać wagę do krajów europejskich, które wydają pieniądze na zakup amerykańskiego sprzętu wojskowego
- przekazało źródło w rozmowie z redakcją.
Czytaj także: Amerykańscy Republikanie jednoznacznie o obecności Ukrainy w NATO
Cele wizyty
Doradcy mieli przyjechać do Polski, aby poznać nasz punkt widzenia na sprawy NATO, a spotkanie odbyło się w ramach przygotowań do jubileuszowego szczytu NATO w Waszyngtonie, który odbędzie się w dniach 9-11 lipca. "Fakt" zwraca uwagę, że republikańska delegacja była dobrze zorientowana w tym, co dzieje się w naszym kraju, ponieważ pytała m.in. o zamieszanie związane z finansowaniem armii.
Czytaj także: Burza w Pałacu Buckingham: oto co ma zrobić książę Karol po śmierci króla Karola
Kontekst: sprawa finansowania armii
Ministerstwo Obrony Narodowej zamierza ograniczyć wydatki na obronność o 25 proc. (o ok. 57 mld złotych) w latach 2025–2028 – ma wynikać z dokumentu, do którego dotarła TV Republika. Szef Sztabu Generalnego, gen. Wiesław Kukuła, w liście do MON negatywnie zaopiniował propozycje rządowe.
Nie wyobrażam sobie sytuacji, że szef Sztabu Generalnego, który realizuje przyjęty plan, w sytuacji, w której grozi nam wybuch wojny, dostaje plan, z którego wycina mu się 57 mld złotych. To cięcia, które doprowadziłyby do tego, że kluczowe zamówienia zostałyby zastopowane lub opóźnione
– powiedział w TV Republika Piotr Nisztor, który dotarł do dokumentu.
Oburzenia sytuacją nie kryje też były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Na platformie X podał, że według dokumentu obniżenie wydatków na obronność będzie się rozkładało następująco:
- o 9% w 2025 r.
- o 11% w 2026 r.
- o 30% w 2027 r.
- o 44% w 2028 r.
To sabotaż w wykonaniu rządu Tuska. To cios w nasze bezpieczeństwo! Oczekujemy natychmiastowych wyjaśnień!
– dodał Mariusz Błaszczak.