Szydło wbija szpilę Tuskowi: Jest chory, ale nikt się nie spodziewał, że aż tak

Donald Tusk pisał, że jest chory, ale nikt się nie spodziewał, że aż tak. Dużo wody, ciepłej herbaty i witamin, to powinno pomóc
– oświadczyła po godz. 15 w mediach społecznościowych była premier Beata Szydło.
"Nie ma na co czekać"
Wcześnie, w poniedziałek przed południem, Donald Tusk opublikował wpis, w którym przekazał, że poprosił o odwiedziny prokuratora generalnego Adama Bodnara i koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka.
Premier stwierdził, że chodzi o "sprawę kluczową dla bezpieczeństwa państwa: miliardowej straty i możliwych powiązań z Hezbollahem byłego szefa Orlenu". "Polacy muszą poznać prawdę. Nie ma na co czekać!" – dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Francuski portal: Żegnaj, von der Leyen
Choroba Tuska
W ubiegłym tygodniu Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że premier Donald Tusk ograniczy aktywność publiczną.
"Jest to związane ze stwierdzonym zapaleniem płuc, w związku z czym konieczne jest podjęcie leczenia. Po zakończeniu kuracji Donald Tusk powróci do swoich obowiązków" – przekazano.
"Dzięki za życzenia zdrowia. Wszystkich zmartwionych pragnę uspokoić, a uradowanych rozczarować: zapalenie płuc to nie wyrok. Jestem pod opieką świetnych lekarzy, którzy zapewniają, że w przyszłym tygodniu będę gotowy do codziennych zajęć i wyzwań" – napisał niedługo później szef rządu.
CZYTAJ TAKŻE: Aktywiści "Ostatniego Pokolenia" mieli zablokować karetkę pogotowia
CZYTAJ TAKŻE: Tusk atakuje Kaczyńskiego i straszy PiS-em: "Wszyscy się śmieja, a powinni się bać"