Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej – powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora – jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» – oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.
Wystawa w Peretsburgu
Wystawa w Peretsburgu / EPA/ANATOLY MALTSEV Dostawca: PAP/EPA

Recepcja Soboru Watykańskiego II

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

Chrześcijanie zza żelaznej kurtyny

Po przemianach politycznych 1989 roku, kontynuował czeski naukowiec, chrześcijanie w postkomunistycznych krajach zetknęli się z misjonarzami ewangelikalnymi przyjeżdżającymi z Ameryki, którzy głosili wiarę w sposób nieprzystający do europejskiej mentalności kulturowej. Pojawili się też „konserwatywni katolicy z Zachodu”, którzy uznali tutejszy Kościół za „śpiącą królewnę”, która „szczęśliwie przespała Sobór Watykański II” i chcieli ją obudzić do jej „przednowoczesnej piękności”. Przyznali mu rolę Kościoła męczenników, oczyszczonego przez prześladowania, który teraz będzie uczył moralności „zepsuty Zachód”. „Ex Oriente lux – ex Occidente luxus! [Światło ze Wschodu, luksus z Zachodu - KAI] Ta niebezpieczna samoiluzja, prymitywny czarno-biały obraz świata był niestety atrakcyjny i kuszący dla wielu katolików w Europie środkowej” – analizował ks. Halík.

Zauważył, że „niektórzy chrześcijanie po upadku komunizmu nie mogli żyć bez wroga”, którym stał się „zepsuty Zachód”. „Katolicy, niegdyś prześladowani przez komunistów, teraz zaczęli posługiwać się antyzachodnią retoryką, która pozostała w ich podświadomości w wyniku prania mózgów przez komunistyczną propagandę. Ten negatywny obraz Zachodu (odziedziczony po sowieckiej propagandzie komunistycznej) stał się później główną bronią ideologiczną wojny ideologicznej Putina, przygotowującej gorącą wojnę, która rozpoczęła się agresją na Ukrainę. Ta ideologia jest błogosławiona przez Rosyjski Kościół Prawosławny, którego patriarcha Cyryl jest byłym kolegą Władimira Putina z KGB” – podkreślił czeski uczony.

Zwrócił uwagę, że ta sama antyzachodnia retoryka, często wiązana z „wartościami chrześcijańskimi”, jest używana „przeciwko Unii Europejskiej i NATO przez nacjonalistycznych populistów na Węgrzech i na Słowacji, którzy próbują rozbić UE od wewnątrz”. „Obecnie w Europie Wschodniej i Zachodniej rośnie liczba populistów, nacjonalistów, ekstremistów politycznych i fundamentalistów religijnych, którzy stanowią poważne zagrożenie dla Europy, jej jedności, demokratycznego charakteru, odporności i przetrwania w obliczu zagrożenia konfliktem nuklearnym. Wyraźnie udokumentowano, że intensywna wojna propagandowa przeciwko UE i NATO jest finansowana przez Rosję. Rosyjska propaganda skierowana jest szczególnie do konserwatywnych katolików, którzy zawsze żywili sympatię dla autorytarnych reżimów” – wskazał przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Zastanawiając się, jaką rolę Kościół odgrywa i może odgrywać w świecie postkomunistycznym, stwierdził, że społeczeństwa te są głęboko poranione. Byli dysydenci i bojownicy o wolność muszą teraz żyć obok byłych kolaborantów i tajnych współpracowników tajnej policji. „Trzeba było znaleźć drogę pomiędzy pragnieniem zemsty a łatwą trywializacją winy. Proces uzdrawiania i pojednania zwykle stanowi wyzwanie – należy wyznać winę, nazwać ją po imieniu oraz obrać ścieżkę pokuty i zadośćuczynienia. Chrześcijanie powinni być ekspertami w procesie pojednania – Kościół powinien być «szpitalem polowym». Przyznajmy, że tego zadania nie wykonano – i nadal ponosimy tego konsekwencje” – powiedział ks. Halík.

Rosja

Mówiąc o współczesnej Rosji zaznaczył, że próba jej demokratyzacji za czasów Borysa Jelcyna nie powiodła się. „Reżim Putina nie ma nic do zaoferowania swojemu społeczeństwu poza narkotykiem narodowego mesjanizmu. Główną przyczyną rosyjskiej agresji i ludobójstwa na Ukrainie była obawa rosyjskiego reżimu, że przykład demokratyzujących «kolorowych rewolucji» w byłych republikach radzieckich rozbudzi społeczeństwo obywatelskie i pragnienie demokracji w samej Rosji. Teraz jednak społeczeństwo rosyjskie jest manipulowane głównie propagandą i zastraszane represjami, a opozycja jest bardzo słaba i zlikwidowana; rosyjski reżim cynicznie morduje swoich przeciwników. Putin postępuje według strategii Hitlera - najpierw okupuje regiony z mniejszościami językowymi, potem całe obce terytorium, a jeśli nie zostanie powstrzymany, ruszy dalej. Gdyby Zachód zdradził demokratyczną Ukrainę i gdyby Ukraina skapitulowała, wsparłoby to nie tylko rosyjskie natarcie militarne, ale także dyktatorów i agresorów na całej planecie” – zaznaczył czeski duchowny.

„Niestety, zachodnie iluzje, że Putin dotrzyma pewnych umów i pójdzie na kompromisy i że może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej. Celem musi być sprawiedliwy pokój, a nie spokój cmentarzy. W tym zakresie Zachód powinien wysłuchać doświadczeń takich krajów jak Polska, Czechy, Gruzja czy państwa bałtyckie. W czasach realnego zagrożenia wojną światową nasze pobożne życzenia nie mogą przesłaniać trudnej rzeczywistości” – podkreślił przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Dodał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora – jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» – oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził ks. Halík.

Przyszłość chrześcijaństwa w Europie

Odnosząc się do przyszłości chrześcijaństwa w Europie, zauważył, że Kościół stoi w obliczu konieczności głębokiej reformy, gdyż jego sytuacja jest uderzająco podobna do tej sprzed protestanckiej i katolickiej reformy w XVI wieku. Skandal wykorzystywania seksualnego pełni dziś podobną rolę jak wówczas kupczenie odpustami, będąc jedną z przyczyn kryzysu wiarygodności Kościoła. „Wezwanie do synodalnej odnowy Kościoła jest natchnioną przez Boga odpowiedzią na znaki czasu. Nie spodziewajmy się szybkich zmian w formie instytucjonalnej Kościoła – takie oczekiwania doprowadziłyby jedynie do rozczarowania – i nie pokładajmy nadziei wyłącznie w tych zmianach zewnętrznych. Reforma synodalna musi być przede wszystkim zmianą mentalności: szukamy nowego, głębszego sposobu bycia Kościołem w dzisiejszym świecie” – wskazał czeski uczony.

Podkreślił, że „aktywni chrześcijanie stanowią dziś mniejszość w Europie”. Wiele zależy więc od tego, czy chcą „stworzyć getto”, czy też być „mniejszością twórczą”, do czego wzywał Benedykt XVI. „Chrześcijaństwo straciło formę religii (religio) w sensie czasownika «re-ligare», jednoczyć, w sensie integrującej siły całego społeczeństwa, wspólnego języka zrozumiałego dla wszystkich. Ale może to być religia w sensie czasownika re-legere, czytać ponownie. Może ona zaoferować nową hermeneutykę, nowe, głębsze zrozumienie tego, jak Bóg przemawia do nas poprzez Pismo Święte i tradycję, ale także poprzez znaki czasów. Reforma synodalna wymaga przede wszystkim pogłębienia – teologii profetycznej i odnowy duchowej. Wielkanocne przesłanie Zmartwychwstania mówi nam, że obecność żywego Chrystusa wśród nas jest wciąż otwartą, trwającą historią. Zmusza nas to do ponownego i głębszego przemyślenia, na czym polega nasza chrześcijańska tożsamość. Istotą naszej tożsamości chrześcijańskiej jest Chrystus żywy, zmartwychwstały, dlatego nie da się jej zamknąć w prostych definicjach i starych obrazach. Duch prowadzi nas do odkrywania zawsze większego Chrystusa (Christus semper maior). Potrzebuje otwartych serc i otwartych umysłów. Jeśli znów usłyszymy Jego głos, nie zatwardzajmy naszych serc” - zakończył ks. Halík.

pb


 

POLECANE
Stubb: Pokój dla Ukrainy nie będzie ani idealny ani sprawiedliwy z ostatniej chwili
Stubb: Pokój dla Ukrainy nie będzie ani idealny ani sprawiedliwy

Trzeba być przygotowanym na to, że pokój dla Ukrainy nie będzie sprawiedliwy ani pełny – powiedział w środę prezydent Finlandii Alexander Stubb. „Często mówimy, że chcemy sprawiedliwego pokoju, ale jeśli jesteśmy szczerzy, to pokój rzadko kiedy taki jest. Jest raczej kompromisowy” – podkreślił.

Wyłączenia prądu w woj. pomorskim. Ważny komunikat z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w woj. pomorskim. Ważny komunikat

Energa opublikowała nowy harmonogram planowych wyłączeń prądu na najbliższe dni w województwie pomorskim. Przerwy obejmą wiele miejscowości – m.in od Gdańska po Kartuzy, Starogard, Tczew, Puck i Wejherowo. Oto lokalizacje podane przez operatora.

Fatalne wieści dla Tuska. Tak Polacy ocenili pomysł premiera ws. odszkodowań dla ofiar wojny [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Fatalne wieści dla Tuska. Tak Polacy ocenili pomysł premiera ws. odszkodowań dla ofiar wojny [SONDAŻ]

W nowym badaniu SW Research dla Onetu zapytano Polaków, co sądzą o ostatniej sugestii Donalda Tuska, że Polska – w przypadku dalszej bierności Niemiec – może sama wypłacić zadośćuczynienia żyjącym ofiarom wojny.

Rubio: Polska dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce z ostatniej chwili
Rubio: Polska dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce

Polska dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce - oświadczył w środę Marco Rubio, sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych, które w poniedziałek przejęły przewodnictwo w tej grupie. Szczyt przywódców G20 odbędzie się w grudniu przyszłego roku w Miami.

Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji

Komisja etyki poselskiej ukarała posła PiS Jarosława Kaczyńskiego naganą za jego słowa podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej w sierpniu. Sejmowa komisja ukarała także szefa PiS za jego słowa pod adresem dziennikarza TVN24.

Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa Kamila z Onetu? tylko u nas
Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa "Kamila z Onetu"?

Sprawa Marii Kurowskiej pokazuje, jak w „uśmiechniętej Polsce” granica między normalnym działaniem posła, a „aferą” zależy wyłącznie od tego, kto akurat rządzi. Kurowską atakuje się za coś, co jest absolutnym fundamentem demokracji: zabieganie o środki dla własnego regionu i pilnowanie, by nie trafiały donikąd.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Na Podkarpaciu potwierdzono 26 przypadków odry powiązanych z jednym ogniskiem epidemicznym i jedno podejrzenie choroby. Sanepid prowadzi dochodzenie i przypomina o szczepieniach oraz zaleca maseczki i unikanie dużych skupisk.

Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok z ostatniej chwili
Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok

Salvador Plasencia, jeden z lekarzy odpowiedzialnych za śmierć aktora Przyjaciele Matthew Perry’ego, został skazany na 30 miesięcy więzienia w związku z przedawkowaniem ketaminy, które doprowadziło do śmierci 54-letniego gwiazdora. Wyrok zapadł w środę przed sądem federalnym w Los Angeles.

Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE tylko u nas
Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE

Historyczna decyzja Sądu Najwyższego wywołała polityczne i prawne trzęsienie ziemi. Uchwała z 3 grudnia po raz pierwszy tak jednoznacznie wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE, stwierdzając, że TSUE działał poza swoimi kompetencjami. To ruch, który może na nowo ułożyć relacje Polska–Unia i zmienić sposób funkcjonowania całego wymiaru sprawiedliwości.

Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń z ostatniej chwili
Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń

Coraz więcej Polaków wraca z Niemiec do ojczyzny. Jak opisuje niemiecki dziennik BILD, przyciągają ich wyższy wzrost gospodarczy w Polsce, niższe bezrobocie i ulgi podatkowe dla powracających.

REKLAMA

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej – powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora – jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» – oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.
Wystawa w Peretsburgu
Wystawa w Peretsburgu / EPA/ANATOLY MALTSEV Dostawca: PAP/EPA

Recepcja Soboru Watykańskiego II

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

Chrześcijanie zza żelaznej kurtyny

Po przemianach politycznych 1989 roku, kontynuował czeski naukowiec, chrześcijanie w postkomunistycznych krajach zetknęli się z misjonarzami ewangelikalnymi przyjeżdżającymi z Ameryki, którzy głosili wiarę w sposób nieprzystający do europejskiej mentalności kulturowej. Pojawili się też „konserwatywni katolicy z Zachodu”, którzy uznali tutejszy Kościół za „śpiącą królewnę”, która „szczęśliwie przespała Sobór Watykański II” i chcieli ją obudzić do jej „przednowoczesnej piękności”. Przyznali mu rolę Kościoła męczenników, oczyszczonego przez prześladowania, który teraz będzie uczył moralności „zepsuty Zachód”. „Ex Oriente lux – ex Occidente luxus! [Światło ze Wschodu, luksus z Zachodu - KAI] Ta niebezpieczna samoiluzja, prymitywny czarno-biały obraz świata był niestety atrakcyjny i kuszący dla wielu katolików w Europie środkowej” – analizował ks. Halík.

Zauważył, że „niektórzy chrześcijanie po upadku komunizmu nie mogli żyć bez wroga”, którym stał się „zepsuty Zachód”. „Katolicy, niegdyś prześladowani przez komunistów, teraz zaczęli posługiwać się antyzachodnią retoryką, która pozostała w ich podświadomości w wyniku prania mózgów przez komunistyczną propagandę. Ten negatywny obraz Zachodu (odziedziczony po sowieckiej propagandzie komunistycznej) stał się później główną bronią ideologiczną wojny ideologicznej Putina, przygotowującej gorącą wojnę, która rozpoczęła się agresją na Ukrainę. Ta ideologia jest błogosławiona przez Rosyjski Kościół Prawosławny, którego patriarcha Cyryl jest byłym kolegą Władimira Putina z KGB” – podkreślił czeski uczony.

Zwrócił uwagę, że ta sama antyzachodnia retoryka, często wiązana z „wartościami chrześcijańskimi”, jest używana „przeciwko Unii Europejskiej i NATO przez nacjonalistycznych populistów na Węgrzech i na Słowacji, którzy próbują rozbić UE od wewnątrz”. „Obecnie w Europie Wschodniej i Zachodniej rośnie liczba populistów, nacjonalistów, ekstremistów politycznych i fundamentalistów religijnych, którzy stanowią poważne zagrożenie dla Europy, jej jedności, demokratycznego charakteru, odporności i przetrwania w obliczu zagrożenia konfliktem nuklearnym. Wyraźnie udokumentowano, że intensywna wojna propagandowa przeciwko UE i NATO jest finansowana przez Rosję. Rosyjska propaganda skierowana jest szczególnie do konserwatywnych katolików, którzy zawsze żywili sympatię dla autorytarnych reżimów” – wskazał przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Zastanawiając się, jaką rolę Kościół odgrywa i może odgrywać w świecie postkomunistycznym, stwierdził, że społeczeństwa te są głęboko poranione. Byli dysydenci i bojownicy o wolność muszą teraz żyć obok byłych kolaborantów i tajnych współpracowników tajnej policji. „Trzeba było znaleźć drogę pomiędzy pragnieniem zemsty a łatwą trywializacją winy. Proces uzdrawiania i pojednania zwykle stanowi wyzwanie – należy wyznać winę, nazwać ją po imieniu oraz obrać ścieżkę pokuty i zadośćuczynienia. Chrześcijanie powinni być ekspertami w procesie pojednania – Kościół powinien być «szpitalem polowym». Przyznajmy, że tego zadania nie wykonano – i nadal ponosimy tego konsekwencje” – powiedział ks. Halík.

Rosja

Mówiąc o współczesnej Rosji zaznaczył, że próba jej demokratyzacji za czasów Borysa Jelcyna nie powiodła się. „Reżim Putina nie ma nic do zaoferowania swojemu społeczeństwu poza narkotykiem narodowego mesjanizmu. Główną przyczyną rosyjskiej agresji i ludobójstwa na Ukrainie była obawa rosyjskiego reżimu, że przykład demokratyzujących «kolorowych rewolucji» w byłych republikach radzieckich rozbudzi społeczeństwo obywatelskie i pragnienie demokracji w samej Rosji. Teraz jednak społeczeństwo rosyjskie jest manipulowane głównie propagandą i zastraszane represjami, a opozycja jest bardzo słaba i zlikwidowana; rosyjski reżim cynicznie morduje swoich przeciwników. Putin postępuje według strategii Hitlera - najpierw okupuje regiony z mniejszościami językowymi, potem całe obce terytorium, a jeśli nie zostanie powstrzymany, ruszy dalej. Gdyby Zachód zdradził demokratyczną Ukrainę i gdyby Ukraina skapitulowała, wsparłoby to nie tylko rosyjskie natarcie militarne, ale także dyktatorów i agresorów na całej planecie” – zaznaczył czeski duchowny.

„Niestety, zachodnie iluzje, że Putin dotrzyma pewnych umów i pójdzie na kompromisy i że może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej. Celem musi być sprawiedliwy pokój, a nie spokój cmentarzy. W tym zakresie Zachód powinien wysłuchać doświadczeń takich krajów jak Polska, Czechy, Gruzja czy państwa bałtyckie. W czasach realnego zagrożenia wojną światową nasze pobożne życzenia nie mogą przesłaniać trudnej rzeczywistości” – podkreślił przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Dodał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora – jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» – oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził ks. Halík.

Przyszłość chrześcijaństwa w Europie

Odnosząc się do przyszłości chrześcijaństwa w Europie, zauważył, że Kościół stoi w obliczu konieczności głębokiej reformy, gdyż jego sytuacja jest uderzająco podobna do tej sprzed protestanckiej i katolickiej reformy w XVI wieku. Skandal wykorzystywania seksualnego pełni dziś podobną rolę jak wówczas kupczenie odpustami, będąc jedną z przyczyn kryzysu wiarygodności Kościoła. „Wezwanie do synodalnej odnowy Kościoła jest natchnioną przez Boga odpowiedzią na znaki czasu. Nie spodziewajmy się szybkich zmian w formie instytucjonalnej Kościoła – takie oczekiwania doprowadziłyby jedynie do rozczarowania – i nie pokładajmy nadziei wyłącznie w tych zmianach zewnętrznych. Reforma synodalna musi być przede wszystkim zmianą mentalności: szukamy nowego, głębszego sposobu bycia Kościołem w dzisiejszym świecie” – wskazał czeski uczony.

Podkreślił, że „aktywni chrześcijanie stanowią dziś mniejszość w Europie”. Wiele zależy więc od tego, czy chcą „stworzyć getto”, czy też być „mniejszością twórczą”, do czego wzywał Benedykt XVI. „Chrześcijaństwo straciło formę religii (religio) w sensie czasownika «re-ligare», jednoczyć, w sensie integrującej siły całego społeczeństwa, wspólnego języka zrozumiałego dla wszystkich. Ale może to być religia w sensie czasownika re-legere, czytać ponownie. Może ona zaoferować nową hermeneutykę, nowe, głębsze zrozumienie tego, jak Bóg przemawia do nas poprzez Pismo Święte i tradycję, ale także poprzez znaki czasów. Reforma synodalna wymaga przede wszystkim pogłębienia – teologii profetycznej i odnowy duchowej. Wielkanocne przesłanie Zmartwychwstania mówi nam, że obecność żywego Chrystusa wśród nas jest wciąż otwartą, trwającą historią. Zmusza nas to do ponownego i głębszego przemyślenia, na czym polega nasza chrześcijańska tożsamość. Istotą naszej tożsamości chrześcijańskiej jest Chrystus żywy, zmartwychwstały, dlatego nie da się jej zamknąć w prostych definicjach i starych obrazach. Duch prowadzi nas do odkrywania zawsze większego Chrystusa (Christus semper maior). Potrzebuje otwartych serc i otwartych umysłów. Jeśli znów usłyszymy Jego głos, nie zatwardzajmy naszych serc” - zakończył ks. Halík.

pb



 

Polecane