Matecki o działaniach ABW: Zabrali laptop mojej żony i zdjęcia rodzinne
Od wtorku w całym kraju funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego realizują zatrzymania osób i przeszukują kilkadziesiąt miejsc, m.in. siedziby podmiotów gospodarczych. Robią to na polecenie prokuratorów badających wykorzystanie środków z Funduszu Sprawiedliwości.
Przeszukania mają miejsce m.in. w nieruchomościach należących do byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, a także w domach i mieszkaniach innych polityków Suwerennej Polski.
„Zabrali laptop mojej żony i zdjęcia rodzinne”
O działaniach ABW mówił w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki.
Panowie zadzwonili domofonem do mojego mieszkania i przedstawili nakaz przeszukania od Prokuratury Krajowej. Nie reagowali na to, że jestem posłem, posiadam immunitet i tak naprawdę nie powinni przeszukiwać mojego domu. Weszli do środka. Zadzwoniłem do adwokata, który przyjechał po 30 minutach. Funkcjonariusze przeszukali cały dom, zabierając głównie sprzęt komputerowy oraz telefon komórkowy. Co ciekawe, telefon jest sprzętem osobistego użytku, dlatego np. ministrowi Michałowi Wosiowi pozostawiono telefon, a mi zabrano. Zabrali również laptop mojej żony, z którego zamawiała np. rzeczy dla naszego dziecka. Na tym laptopie nigdy sam nie pracowałem, nie korzystałem z niego i nie było na nim żadnych dokumentów. Zabrali mi nawet zdjęcia rodzinne! Sytuacja jest absurdalna, ponieważ nie wiem, jaki jest mój status w tej sprawie, nie postawiono mi żadnych zarzutów, mam immunitet, a dokonano wejścia do mojego mieszkania i zajęcia rzeczy
– powiedział Matecki.
CZYTAJ TAKŻE: Cała prawda o rekordziście „Jeden z dziesięciu”
CZYTAJ TAKŻE: Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Książę William musi zastąpić króla Karola III