Jacek Saryusz-Wolski: Ta operacja ma całkiem inny, ukryty cel. Grozi nam demontaż unijnej wspólnej polityki rolnej
We wtorek w stolicy Belgii odbędzie się kolejna wielka demonstracja rolników, których głównym postulatem jest zagwarantowanie opłacalności produkcji rolnej w Unii Europejskiej, poluzowanie wymogów dotyczących sprawozdawczości i wycofanie się z umów o wolnym handlu z regionami spoza UE.
CZYTAJ TAKŻE: Kompromitacja posła Hołowni w programie na żywo
Mocne słowa europosła PiS
Europoseł Jacek Saryusz-Wolski w rozmowie na antenie wPolsce.pl stwierdził, że „toczy się ta batalia, oparta o bardzo fałszywy szantaż moralny”.
– Mówi się – musimy otwierać rynek rolny dla Ukrainy, żeby jej pomóc. To jest nieprawda, jakoby unijne poparcie dla Ukrainy zależało od tego bezcłowego eksportu rolnego do Unii. Wiemy, że Ukraina potrzebuje amunicji, rakiet i pieniędzy, ale Unia właśnie amunicji rakiet i pieniędzy daje nie tyle, ile trzeba. Skąpi, a to są cele egzystencjalne i chce krótkowzrocznie oszczędzać swoje budżety – powiedział europarlamentarzysta PiS.
CZYTAJ TAKŻE: Skandal w RMF FM. Jest oświadczenie części pracowników
„Ta operacja ma inny, ukryty cel”
Zdaniem polityka pieniądze z eksportu rolnego nie wspierają budżetu Ukrainy, lecz trafiają do kieszeni oligarchów bądź zachodnich holdingów, które są w posiadaniu ogromnych powierzchni rolnych na terenie Ukrainy.
Ta operacja ma całkiem inny, ukryty cel. Jest nim docelowy demontaż unijnej wspólnej polityki rolnej
– uważa europoseł.
– To jest skrzętnie skrywane. Celem od zarania tej wspólnej polityki rolnej była europejska samowystarczalność żywności i tym samym bezpieczeństwo żywnościowe Unii. Ci, którzy chcą zdemontować wspólną politykę rolną, działają przeciwko bezpieczeństwu żywnościowemu Unii. Ten unijny mainstream i lobby finansowo-przemysłowe, w tym niemieckie, chce odejścia od tego paradygmatu i zarazem czegoś na kształt pierwotnego kontraktu, na którym ufundowano samą Wspólnotę Europejską wiele lat temu. Chce uwolnienia budżetu od ciężaru finansowania tejże polityki rolnej – podkreślił Jacek Saryusz-Wolski.