Pegasus był stosowany bez zgody sądu? Bodnar: "Takiego przypadku nie znam"

– Służby dość mocno dbały o swoistą wewnętrzną biurokrację w kontekście tych wszystkich działań, które powinny być podjęte – stwierdził w piątek na antenie Polsat News minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
Adam Bodnar, minister sprawiedliwości Pegasus był stosowany bez zgody sądu? Bodnar:
Adam Bodnar, minister sprawiedliwości / fot. PAP/Piotr Nowak

W piątek gościem programu "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News był minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Prowadzący rozmowę poruszył temat systemu śledczego Pegasus, pytając ministra "czy zna jakikolwiek przypadek, że zastosowano Pegasusa bez zgody sądu".

Nie, takiego przypadku nie znam, przynajmniej na bazie tego, co analizowaliśmy do tej pory. To co nam wychodzi to to, że paradoksalnie służby dość mocno dbały o swoistą wewnętrzną biurokrację w kontekście tych wszystkich działań, które powinny być podjęte

– odparł Adam Bodnar, szef resortu sprawiedliwości.

Pegasus "obrósł wieloma fałszywymi mitami"

Niedawno dziennik "Rzeczpospolita" ujawnił, że system śledczy Pegasus "obrósł wieloma fałszywymi mitami, jak chociażby ten, że może zmieniać treści zawarte w inwigilowanym telefonie. System działał na zasadzie trybu read only – wyłącznie odczytywania zawartości np. telefonu".

Rozmówca gazety podkreślił również, że "system nie miał technicznej możliwości" zmieniania treści w inwigilowanym telefonie. Według gazety program miał także zablokowaną funkcję pobierania z telefonu zdjęć i filmów z galerii jako "zbyt daleko sięgającą w prywatność".

Prawnik Bartosz Lewandowski odnosząc się do artykułu "Rz" stwierdził wówczas, że "cała narracja koalicji rządzącej o «nielegalnej inwigilacji» Pegasusem, «fabrykowaniu dowodów» czy «szpiegostwie politycznym» bez nadzoru sądu z hukiem wyleciała w powietrze".

CZYTAJ TAKŻE: Co oznacza odpolitycznienie prokuratury według posła KO? Wszyscy w studio wybuchli śmiechem

Komisja ds. Pegasusa 

Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

Z istnieniem rzekomej afery ws. Pegasusa nie zgadzają się politycy Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, podczas której tłumaczyli oni, dlaczego ich zdaniem zakup oprogramowania był konieczny. 

Polskie służby specjalne nie miały technicznych możliwości, aby kontrolować legalnie – za zgodą sądu – komunikatorów internetowych. To jest sytuacja nieakceptowalna z punktu bezpieczeństwa państwa. Rozwój nowoczesnej technologii sprawił, że komunikatory stały się czymś, czego powszechnie używamy. Używają ich i ludzie uczciwi, którzy nigdy nie mieli powodów do obaw w tym zakresie, ale i przestępcy. Jeżeli polska policja miała wiedzę, że przestępca w ramach swojej przestępczej działalności posługuje się komunikatorem, to w roku 2015 polskie służby i polska policja nie miały żadnych możliwości, żeby zebrać dowody przestępczej działalności. Jest to sytuacja niesłychana i nieakceptowalna. W tym celu zostały przeprowadzone działania, które unowocześniły technologicznie polskie służby, polską policję, aby przestępcy nie mogli być bezkarni

– mówił Kamiński.

CZYTAJ TAKŻE: 100 konkretów po 100 dniach rządu. Zapytaliśmy o obietnice polityków koalicji rządzącej


 

POLECANE
Siemoniak przyznał: W Wyrykach spadła nasza rakieta z ostatniej chwili
Siemoniak przyznał: "W Wyrykach spadła nasza rakieta"

Tomasz Siemoniak w rozmowie z Moniką Olejnik w TVN24 przyznał, że w Wyrykach spadła polska rakieta wystrzelona z F-16. Dom został uszkodzony, a mieszkańcy mogą wrócić tylko na parter. Minister tłumaczy się, że „świat nie jest taki prosty”.

Jak protestować przeciwko Centrom Integracji Cudzoziemców - jest raport gorące
Jak protestować przeciwko Centrom Integracji Cudzoziemców - jest raport

W środę 17 września Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris opublikował swój nowy raport pod tytułem „Podstawy sprzeciwu wobec koncepcji Centrów Integracji Cudzoziemców. Odpowiedzialna polityka migracyjna wymaga selekcji, deportacji i asymilacji”.

Planowali zamachy terrorystyczne w Polsce i Europie. Litewska prokuratura ujawnia szokujące szczegóły pilne
Planowali zamachy terrorystyczne w Polsce i Europie. Litewska prokuratura ujawnia szokujące szczegóły

Litewska prokuratura wraz z policją rozbiły groźną siatkę terrorystyczną, która przygotowywała cztery zamachy w krajach Europy. W ręce służb trafili obywatele Litwy, Rosji, Łotwy, Estonii i Ukrainy, a tropy prowadzą wprost do rosyjskich służb specjalnych. Część śmiercionośnych ładunków trafiła do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Polski.

Doradca Zełenskiego o akcji polskiego wojska: Udawanie, że to sukces, brzmi dziwnie Wiadomości
Doradca Zełenskiego o akcji polskiego wojska: "Udawanie, że to sukces, brzmi dziwnie"

Według doradcy szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolaka atak dronów na Polskę to był test dla natowskich systemów obrony przeciwrakietowej. W jego opinii obnażył on brak skuteczności polskiej obrony.

Dla Niemca wszystko tylko u nas
Dla Niemca wszystko

Niemieckie media piszą, że wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie „niesie potencjał konfliktu”. Konflikt? Nie – to przypomnienie długu, którego Niemcy od dekad unikają.

Kurski do Tuska: Mścij się na mnie, zostaw syna Wiadomości
Kurski do Tuska: "Mścij się na mnie, zostaw syna"

Były prezes TVP Jacek Kurski oskarża Donalda Tuska o polityczną zemstę. Prokuratura w Toruniu postawiła jego synowi zarzuty, a Kurski nie ma wątpliwości: to zemsta premiera, a nie wymiaru sprawiedliwości.

Hennig-Kloska: Park Narodowy Dolnej Odry powstanie nawet mimo weta prezydenta pilne
Hennig-Kloska: Park Narodowy Dolnej Odry powstanie nawet mimo weta prezydenta

– W środę rząd przyjął projekt ustawy o utworzeniu Parku Doliny Dolnej Odry – poinformowała minister klimatu Paulina Hennig-Kloska. Nowy park ma powstać w województwie zachodniopomorskim w 2026 r. i objąć teren 3,8 tys. ha. Przeciwnicy alarmują: to cios w żeglugę, gospodarkę i porty Szczecina.

PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji Wiadomości
PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji

PiS złożył w Sejmie projekt uchwały dotyczącej pilnego zabezpieczenia terenu wokół Ministerstwa Obrony Narodowej. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że chodzi m.in. o wywłaszczenie rosyjskiej ambasady w Warszawie.

Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi z ostatniej chwili
Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi

Nominowany na ambasadora USA w Polsce Tom Rose uzyskał w środę poparcie senackiej komisji spraw zagranicznych, choć nie poparł go żaden polityk Demokratów. Nominacja Rose'a wciąż musi uzyskać większość głosów w Senacie.

To będzie pierwsza wspólna podróż z prezydentem Nawrockim. Sikorski w delegacji do ONZ pilne
To będzie pierwsza wspólna podróż z prezydentem Nawrockim. Sikorski w delegacji do ONZ

Radosław Sikorski poleci z Karolem Nawrockim do Nowego Jorku na 80. sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ. To pierwsza zagraniczna wizyta, w której minister spraw zagranicznych będzie towarzyszył prezydentowi.

REKLAMA

Pegasus był stosowany bez zgody sądu? Bodnar: "Takiego przypadku nie znam"

– Służby dość mocno dbały o swoistą wewnętrzną biurokrację w kontekście tych wszystkich działań, które powinny być podjęte – stwierdził w piątek na antenie Polsat News minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
Adam Bodnar, minister sprawiedliwości Pegasus był stosowany bez zgody sądu? Bodnar:
Adam Bodnar, minister sprawiedliwości / fot. PAP/Piotr Nowak

W piątek gościem programu "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News był minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Prowadzący rozmowę poruszył temat systemu śledczego Pegasus, pytając ministra "czy zna jakikolwiek przypadek, że zastosowano Pegasusa bez zgody sądu".

Nie, takiego przypadku nie znam, przynajmniej na bazie tego, co analizowaliśmy do tej pory. To co nam wychodzi to to, że paradoksalnie służby dość mocno dbały o swoistą wewnętrzną biurokrację w kontekście tych wszystkich działań, które powinny być podjęte

– odparł Adam Bodnar, szef resortu sprawiedliwości.

Pegasus "obrósł wieloma fałszywymi mitami"

Niedawno dziennik "Rzeczpospolita" ujawnił, że system śledczy Pegasus "obrósł wieloma fałszywymi mitami, jak chociażby ten, że może zmieniać treści zawarte w inwigilowanym telefonie. System działał na zasadzie trybu read only – wyłącznie odczytywania zawartości np. telefonu".

Rozmówca gazety podkreślił również, że "system nie miał technicznej możliwości" zmieniania treści w inwigilowanym telefonie. Według gazety program miał także zablokowaną funkcję pobierania z telefonu zdjęć i filmów z galerii jako "zbyt daleko sięgającą w prywatność".

Prawnik Bartosz Lewandowski odnosząc się do artykułu "Rz" stwierdził wówczas, że "cała narracja koalicji rządzącej o «nielegalnej inwigilacji» Pegasusem, «fabrykowaniu dowodów» czy «szpiegostwie politycznym» bez nadzoru sądu z hukiem wyleciała w powietrze".

CZYTAJ TAKŻE: Co oznacza odpolitycznienie prokuratury według posła KO? Wszyscy w studio wybuchli śmiechem

Komisja ds. Pegasusa 

Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

Z istnieniem rzekomej afery ws. Pegasusa nie zgadzają się politycy Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, podczas której tłumaczyli oni, dlaczego ich zdaniem zakup oprogramowania był konieczny. 

Polskie służby specjalne nie miały technicznych możliwości, aby kontrolować legalnie – za zgodą sądu – komunikatorów internetowych. To jest sytuacja nieakceptowalna z punktu bezpieczeństwa państwa. Rozwój nowoczesnej technologii sprawił, że komunikatory stały się czymś, czego powszechnie używamy. Używają ich i ludzie uczciwi, którzy nigdy nie mieli powodów do obaw w tym zakresie, ale i przestępcy. Jeżeli polska policja miała wiedzę, że przestępca w ramach swojej przestępczej działalności posługuje się komunikatorem, to w roku 2015 polskie służby i polska policja nie miały żadnych możliwości, żeby zebrać dowody przestępczej działalności. Jest to sytuacja niesłychana i nieakceptowalna. W tym celu zostały przeprowadzone działania, które unowocześniły technologicznie polskie służby, polską policję, aby przestępcy nie mogli być bezkarni

– mówił Kamiński.

CZYTAJ TAKŻE: 100 konkretów po 100 dniach rządu. Zapytaliśmy o obietnice polityków koalicji rządzącej



 

Polecane
Emerytury
Stażowe