Minister klimatu broni się przed pomysłem referendum ws. Zielonego Ładu

Minister zapytana, czy Zielony Ład powinien być przyjęty przez referendum, odpowiedziała: – Nie uważam, że powinno być przedmiotem referendum.
Dodała też, że "to agenda, która musi być realizowana, ale w zgodzie społecznej". – Polacy chcą mieć coraz czystsze powietrze, gleby, wody. Tego oczekują jednoznacznie od rządu – powiedziała Hennig-Kloska.
Odnosząc się do pytania o Zielony Ład Paulina Hennig-Kloska powiedziała, że przez najbliższe 6 lat można montować kotły gazowe w domu, a ich wymiana będzie musiała nastąpić dopiero za 16 lat. Stwierdziła również, że technologia rozwija się bardzo szybko i "nie ma sensu straszyć ludzi tym, co będzie za 16 lat".
CZYTAJ TAKŻE: Ekspert: Takie konsekwencje ataku na Prezesa NBP poniosą Polacy
Referendum ws. Zielonego Ładu
Jednym z najbardziej demokratycznych rozwiązań w ustroju demokratycznym jest referendum. W związku z ogromnym sprzeciwem społecznym wobec unijnej polityki klimatycznej stanowiącej zagrożenie dla polskiego rolnictwa i przemysłu, a tym samym dla bezpieczeństwa żywnościowego i energetycznego, Solidarność podjęła decyzję o zbiórce podpisów pod petycją o zorganizowanie ogólnokrajowego referendum w sprawie Zielonego Ładu.
Chcemy spytać o tę politykę Polaków, bo przecież te zielone dyrektywy dosięgną każdego obywatela
– powiedział Piotr Duda w rozmowie z Cezarym Krysztopą i Rafałem Wosiem.
– Zapewne znów spotkamy się z frontalnym atakiem na Solidarność i na mnie osobiście. Ale ja się tym w ogóle nie przejmuję. Jestem już czternaście lat przewodniczącym Komisji Krajowej i dla mnie będzie to już „powtórka z rozrywki”. Gdy pokazujemy, że Solidarność faktycznie jest z drugim człowiekiem, z drugim pracownikiem, że potrafimy walczyć o dobre jutro polskich pracowników – wtedy nas atakują – dodał szef Komisji Krajowej „S”.
CZYTAJ TAKŻE: Jest decyzja ws. policjanta, który w Warszawie rzucał w protestujących rolników