Kard. Ouellet powątpiewa w postępy dialogu Watykanu z niemieckimi biskupami

Impas
- Poza obietnicą odroczenia decyzji w sprawie Rady Synodalnej, nie wydaje się, aby stanowiska uległy zmianie – uważa kard. Ouellet. Niemieccy biskupi na wiosennym zgromadzeniu plenarnym, pod wpływem wyraźnych nacisków Stolicy Apostolskiej nie głosowali nad statutami Komisji Synodalnej, która ma przygotować Radę Synodalną – której utworzenie Watykan zdecydowanie skrytykował
- Potrzeba łaski powszechnej komunii, aby pomóc temu dialogowi osiągnąć porozumienie, które będzie akceptowalne dla obu stron - powiedział z przekonaniem kardynał.
- Partnerzy dialogu zmienili się do pewnego stopnia po stronie rzymskiej i byłoby pożądane, aby to samo stało się po stronie episkopatu niemieckiego - wskazał.
Sytuacja w Niemczech
Zdaniem hierarchy w Niemczech można zaobserwować duży dystans między teologią uniwersytecką a konkretnym życiem religijnym zwykłych wierzących.
Odnosząc się do kwestii nadużyć duchownych, które są formalną przyczyną postulowanych przez niemiecki Kościół reform, kard. Ouellet stwierdził, że "nadużycia należy traktować poważnie z naukowego i socjologicznego punktu widzenia. Ale planowane rozwiązania mające na celu przeciwdziałanie zachowaniom dewiacyjnym, a czasem przestępczym, są od tego dalekie”.
Były prefekt Dykasterii do spraw Biskupów jest przekonany, że nadużycia „wynikają przede wszystkim z ludzkiej słabości grzesznych duchownych, a nie ze struktur kościelnych jako takich”. Oznacza to, że „istnieje duża różnica między synodalnością promowaną przez papieża Franciszka a metodologią, propozycjami i zorientowaną na reformy mentalnością niemieckiej drogi synodalnej” – powiedział w wywiadzie dla Communio.de kardynał Marc Ouellet.
st