„To uwłaczające!” Burza w „Gazecie Wyborczej”

Jak podaje portal Wirtualne Media, pracownicy i współpracownicy „Gazety Wyborczej” z Krakowa i Zakopanego wysłali list do zarządu wydawcy (Agory) i nowej spółki Wyborcza. Żądają od pracodawcy likwidacji umów śmieciowych i podwyżek czterokrotnie wyższych od tych, które zaproponowała firma.
Siedziba
Siedziba "Gazety Wyborczej" / Wikipedia - Adrian Grycuk / CC BY-SA 3.0

Jak przypomina serwis, ostatnie rozmowy związków zawodowych z zarządem firmy dot. podwyżek dla pracowników zakończyły się fiaskiem. Wydawca poinformował, że skala proponowanych przez pracowników zmian „przekroczyła możliwości biznesowe”, zaś związki przekazały o „rozdźwięku między oczekiwaniami pracowników a ofertą zarządu”. 

W związku z powyższym zarząd sam ustalił wysokość podwyżek. Jak wynika z listu, propozycja nie została dobrze przyjęta przez pracowników „Gazety Wyborczej”.

Czytaj również: Która partia wygrywa wybory do sejmików? Najnowszy sondaż

„To uwłaczające”

Mamy dość! Od dekady nasze zarobki stoją praktycznie w miejscu, a zakres obowiązków się zwiększa. W przypadku oddziałów płace od lat są na żenująco niskim poziomie, oscylują wokół płacy minimalnej

– piszą autorzy listu, do którego dotarły Wirtualne Media.  

Pracownicy przypominają, że już w 2020 roku alarmowali o swojej złej sytuacji. 

Zapewnialiście nas wtedy, że to się zmieni. Niestety, zmian nie ma, a nasza sytuacja się pogarsza (…). Waszą propozycję podwyżki 500 złotych brutto dla grupy pracowników zarabiających mniej niż 7,5 tysiąca złotych odbieramy jako działanie uwłaczające. Nie zadowala nas również mglista wizja podwyżek dla 100 wybranych osób w drugim kwartale 2024 roku. Taka oferta to kpina z pracowników! Wasza propozycja nie niweluje nawet negatywnych skutków kilkuletniej inflacji

– piszą pracownicy i dodają, że złożona propozycja na podwyżkę 500 zł brutto traktują jako „wstęp do zmian”, gdyż oczekują „pierwszej podwyżki na poziomie 2 tysięcy złotych brutto do 31 maja 2024 roku”. 

Pracownicy domagają się również uregulowania statusu pracowników pracujących na tzw. umowach śmieciowych. 

Nasze żądania nie są nierealne, ponieważ Agora – jak czytamy w najnowszym raporcie giełdowym – wypracowała kilkudziesięciomilionowy zysk, w którym chcemy mieć swój udział

– podsumowują pracownicy.

Czytaj także: ISW: Rosja przygotowuje się do wojny konwencjonalnej z NATO na dużą skalę

Brak odpowiedzi Agory

Wydawca – spółka Agora – postanowił jak na razie nie komentować sprawy.

Biuro prasowe Agory w odpowiedzi na nasze pytania zaznaczyło, że list oficjalnie nie wpłynął jeszcze do zarządu spółek, więc nie może go komentować

– informują Wirtualne Media.


 

POLECANE
Niemieckie medium, w którym publikowano instrukcję stosowania wobec PiS metod policyjnych na liście niemieckich służb gorące
Niemieckie medium, w którym publikowano "instrukcję" stosowania wobec PiS "metod policyjnych" na liście niemieckich służb

Bawarski Urząd Ochrony Konstytucji opublikował analizę rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej nazywanej w dokumencie "DOPPELGÄNGER". Co ciekawe przewija się w niej nazwa medium, które publikowało artykuły Klausa Bachmanna, który wzywał do stosowania "metod policyjnych" wobec PiS i Andrzeja Dudy.

Czarna seria. Nie żyje następny żołnierz z ostatniej chwili
Czarna seria. Nie żyje następny żołnierz

Armię dotyka seria tragicznych wydarzeń. Tym razem o śmierci żołnierza poinformowała 18. Dywizja Zmechanizowana.

Adam Bodnar podziękował za przewrócenie państwa konstytucyjnego gorące
Adam Bodnar podziękował za "przewrócenie państwa konstytucyjnego"

Donald Tusk i Adam Bodnar odbyli wielogodzinne spotkanie z przedstawicielami ściśle wyselekcjonowanych i najbardziej upolitycznionych środowisk sędziowskich.

Niemieccy pracodawcy gorzej opłacają obcokrajowców tylko u nas
Niemieccy pracodawcy gorzej opłacają obcokrajowców

Niemiecki rząd przyznaje w publikacji Bundestagu, ze w Niemczech średnie miesięczne wynagrodzenie dla pracujących na pełen etat wynosi 3 945 euro dla Niemców i 3 034 euro dla obcokrajowców. Mediana wynagrodzeń obcokrajowców była zatem o 911 euro lub 23 procent niższa niż w przypadku Niemców.

Dramat nad jeziorem Ukiel w Olsztynie z ostatniej chwili
Dramat nad jeziorem Ukiel w Olsztynie

W sobotę na niestrzeżonej plaży nad jeziorem Ukiel w Olsztynie doszło do tragicznego wypadku. 36-letni mężczyzna stracił życie, próbując uratować swojego siedmioletniego syna, który wpadł do wody podczas zabawy na pontonie.

Nie żyje znany piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje znany piłkarz

Media obiegła informacja o śmierci byłego piłkarza reprezentacji Szkocji. Ron Yeats miał 86 lat.

Technicy działają. Potężna awaria na niemieckiej kolei z ostatniej chwili
"Technicy działają". Potężna awaria na niemieckiej kolei

W sobotę, 7 września doszło do poważnej awarii systemu łączności Deutsche Bahn, która sparaliżowała ruch kolejowy w środkowych Niemczech.

Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższych dniach z ostatniej chwili
Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższych dniach

Jak poinformował IMGW, Europa wschodnia, północna oraz częściowo centralna znajdują się w zasięgu słabnącego wyżu znad zachodniej Rosji, pozostała część kontynentu pod wpływem rozległego niżu z ośrodkiem nad Wielką Brytanią. Zachodnia i centralna Polska będzie w zasięgu zatoki niżu z ośrodkiem nad Wielką Brytanią, a wschodnie obszary kraju pozostaną na skraju wyżu z centrum nad zachodnią Rosją. Na przeważający obszar kraju z południa będzie napływać powietrze pochodzenia zwrotnikowego, jedynie wschód pozostanie w powietrzu polarnym, kontynentalnym.

Anna Lewandowska podzieliła się radosną wiadomością. W sieci lawina gratulacji z ostatniej chwili
Anna Lewandowska podzieliła się radosną wiadomością. W sieci lawina gratulacji

Anna Lewandowska podzieliła się w mediach społecznościowych radosną wiadomością.

Kiedy się Pan dowiedział? Niemcy budują swoje CPK. Jest interpelacja do Tuska z ostatniej chwili
"Kiedy się Pan dowiedział?" Niemcy budują swoje CPK. Jest interpelacja do Tuska

Lufthansa w niedawnym komunikacie prasowym informowała, że firma ma planach poczynić wielką wartą 600 milionów euro inwestycję. Chodzi o gruntowną modernizację hubu cargo na lotnisku we Frankfurcie. Wszystko miałoby odbyć się do 2030 roku. W związku z tymi ambitnymi planami poseł PiS Sebastian Łukaszewicz zwrócił się do Premiera Donalda Tuska z interpelacją w której zawarł 4 ważne pytania.

REKLAMA

„To uwłaczające!” Burza w „Gazecie Wyborczej”

Jak podaje portal Wirtualne Media, pracownicy i współpracownicy „Gazety Wyborczej” z Krakowa i Zakopanego wysłali list do zarządu wydawcy (Agory) i nowej spółki Wyborcza. Żądają od pracodawcy likwidacji umów śmieciowych i podwyżek czterokrotnie wyższych od tych, które zaproponowała firma.
Siedziba
Siedziba "Gazety Wyborczej" / Wikipedia - Adrian Grycuk / CC BY-SA 3.0

Jak przypomina serwis, ostatnie rozmowy związków zawodowych z zarządem firmy dot. podwyżek dla pracowników zakończyły się fiaskiem. Wydawca poinformował, że skala proponowanych przez pracowników zmian „przekroczyła możliwości biznesowe”, zaś związki przekazały o „rozdźwięku między oczekiwaniami pracowników a ofertą zarządu”. 

W związku z powyższym zarząd sam ustalił wysokość podwyżek. Jak wynika z listu, propozycja nie została dobrze przyjęta przez pracowników „Gazety Wyborczej”.

Czytaj również: Która partia wygrywa wybory do sejmików? Najnowszy sondaż

„To uwłaczające”

Mamy dość! Od dekady nasze zarobki stoją praktycznie w miejscu, a zakres obowiązków się zwiększa. W przypadku oddziałów płace od lat są na żenująco niskim poziomie, oscylują wokół płacy minimalnej

– piszą autorzy listu, do którego dotarły Wirtualne Media.  

Pracownicy przypominają, że już w 2020 roku alarmowali o swojej złej sytuacji. 

Zapewnialiście nas wtedy, że to się zmieni. Niestety, zmian nie ma, a nasza sytuacja się pogarsza (…). Waszą propozycję podwyżki 500 złotych brutto dla grupy pracowników zarabiających mniej niż 7,5 tysiąca złotych odbieramy jako działanie uwłaczające. Nie zadowala nas również mglista wizja podwyżek dla 100 wybranych osób w drugim kwartale 2024 roku. Taka oferta to kpina z pracowników! Wasza propozycja nie niweluje nawet negatywnych skutków kilkuletniej inflacji

– piszą pracownicy i dodają, że złożona propozycja na podwyżkę 500 zł brutto traktują jako „wstęp do zmian”, gdyż oczekują „pierwszej podwyżki na poziomie 2 tysięcy złotych brutto do 31 maja 2024 roku”. 

Pracownicy domagają się również uregulowania statusu pracowników pracujących na tzw. umowach śmieciowych. 

Nasze żądania nie są nierealne, ponieważ Agora – jak czytamy w najnowszym raporcie giełdowym – wypracowała kilkudziesięciomilionowy zysk, w którym chcemy mieć swój udział

– podsumowują pracownicy.

Czytaj także: ISW: Rosja przygotowuje się do wojny konwencjonalnej z NATO na dużą skalę

Brak odpowiedzi Agory

Wydawca – spółka Agora – postanowił jak na razie nie komentować sprawy.

Biuro prasowe Agory w odpowiedzi na nasze pytania zaznaczyło, że list oficjalnie nie wpłynął jeszcze do zarządu spółek, więc nie może go komentować

– informują Wirtualne Media.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe