Rosja zwycięży w ciągu kilku tygodni? Doradcy Bidena apelują do kongresmenów
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan i dyrektorka wywiadu narodowego Avril Haines powiedzieli kongresmenom, że w nadchodzących tygodniach Ukrainie zabraknie niektórych zdolności w zakresie obrony powietrznej i artylerii.
Doradcy Bidena apelują do kongresmenów
Sullivan i Haines przedstawili czołowym przywódcom Kongresu sekretne informacje o tym, kiedy kluczowe zasoby wojskowe Ukrainy ulegną znacznemu wyczerpaniu, oraz szczegółową ocenę obecnej dynamiki na froncie, poinformował NBC jej informator biorący udział w spotkaniu.
Prezydent Rosji Władimir Putin podejmuje decyzje na polu bitwy w oparciu o słabość Ukrainy. Gdy w ubiegłym miesiącu administracja Bidena oświadczyła, że udzieliła Kijowowi ostatniej autoryzowanej pomocy wojskowej USA, Putin przeprowadził swój największy atak powietrzny od początku wojny w lutym 2022 r., mieli powiedzieć Sullivan i Haines.
"Brak pomocy dotknie tylko Ukrainę"
Doradcy prezydenta wskazali, pisze portal, że brak pomocy dotknie nie tylko Ukrainę ale może skłonić inne kraje uzależnione od USA, w tym Japonię i Koreę Południową, do ponownego przemyślenia swoich sojuszy. Przesłanie oceny sytuacji przedstawione przez doradców prezydenta kongresmenom, zdaniem informatora NBC, sprowadza się do tezy, że zwycięstwo Rosji „odbije się echem na całym świecie” i pokaże, że „USA nie mogą zwyciężać”.
Ponadpartyjna grupa przywódców Kongresu biorąca udział w spotkaniu zgodziła się, że udzielenie pomocy Ukrainie jest priorytetem bezpieczeństwa narodowego, przyznała jednak, że istnieją rozbieżności co do sposobu postępowania legislacyjnego – informuje portal.
Przywódca większości w Senacie Chuck Schumer powiedział reporterom po spotkaniu w Białym Domu, że ocenia szanse na porozumienie na „ponad połowę”, a później dodał, że prace nad ustawą mogą rozpocząć się już w przyszłym tygodniu. Los ustawy o pomocy dla Ukrainy w Kongresie jest nadal bardzo niepewny, pisze NBC.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rekordowy wzrost wydobycia węgla w Chinach
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Skandal w niemieckim Bundestagu. Po awanturze wszyscy wyszli