Prof. Kamil Zaradkiewicz zrzekł się funkcji

Lista zarzutów wobec ministra sprawiedliwości, a zarazem prokuratora generalnego jest długa. W liście czytamy m.in.:
W obecnej sytuacji nie widzę możliwości współpracy z Panem jako osobą, która prezentuje od początku swojego urzędowania postawę konfrontacyjną wobec niezawisłych i niezaangażowanych w spory polityczne sędziów oraz organów sądownictwa, w tym Krajowej Rady Sądownictwa
– wskazuje w liście prof. Zaradkiewicz.
Sędzia Sądu Najwyższego ocenił, że opinie formułowane przez Adama Bodnara i jego współpracowników:
przyczyniają się do destrukcji wizerunku władz Rzeczypospolitej i utrwalania fałszywego obrazu rzekomego chaosu prawnego.
Krytycznie ocenił odwołanie niektórych sędziów z delegacji do Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, którą dotychczas kierował. Prof. Kamil Zaradkiewicz wyraził oburzenie aprobatą ministra Bodnara dla ignorowania ostatecznych i prawomocnych orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego oraz Sądu Najwyższego.
Czytaj także: Brytyjskie media: „Donald Tusk wysłał policję za dziennikarzami”
Prof. Zaradkiewicz: „Moja rezygnacja to protest”
Jak czytamy w liście, rezygnacja jest wyrazem protestu przeciwko działaniom Bodnara.
Wyrażam nadzieję, że moja rezygnacja stanie się dla Pana oraz pańskich współpracowników źródłem refleksji i podjęcia koniecznych działań w celu naprawy sytuacji Szkoły oraz uzdrowienia jej działalności dla dobra kształcących się w niej aplikantów sędziowskich i prokuratorskich.
Pismo wysłane dziś do ministra Adama Bodnara. pic.twitter.com/9i3DsYbHyR
— Kamil Zaradkiewicz (@k_zaradkiewicz1) January 19, 2024
PiS: Bodnar do dymisji!
Politycy Prawa i Sprawiedliwości na konferencji prasowej w Sejmie poinformowali, że do laski marszałkowskiej został złożony wniosek o wotum nieufności wobec ministra Adam Bodnara. Jak argumentuje szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak, nie chodzi tylko o działania wobec uwięzionych posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Wprowadzenie chaosu w systemie prawnym godzi w praworządność RP. Mógłby ktoś powiedzieć, że sprawa dotyczy prokuratury, polityków – myślę tu o bezprawnie osadzonych w więzieniach ministrach Kamińskim i Wąsiku. Ale nie! Konsekwencje takich działań będą poważne dla Kowalskiego, gdyż to wszystko, co próbuje zrobić minister sprawiedliwości, będzie w efekcie rzutowało np. na możliwość podważania pozycji prokuratorów przez adwokatów.
– powiedział polityk PiS Mariusz Błaszczak.
Czytaj więcej: PiS złoży wniosek o wotum nieufności wobec ministra Adama Bodnara