Nie żyje dziennikarz Wojciech Bąkowicz. Miał tylko 24 lata

24-latek zmagał się z poważnymi chorobami. Mimo trudnej sytuacji zdrowotnej nie poddawał się i dalej pracował. „Zasłynął, jako jeden z niewielu dziennikarzy, który w każdej kolejce oglądał wszystkie mecze ekstraklasy” – pisze serwis.
CZYTAJ TAKŻE: Nie żyje wybitny prawnik i sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku
Nie żyje Wojciech Bąkowicz
„Zdecydowanie zbyt wcześnie żegnamy redakcyjnego kolegę. Przez całe życie zmagał się z wieloma chorobami, ale przeciwności losu nie odbierały mu pogody ducha” – piszą o zmarłym dziennikarzu jego redakcyjni koledzy.
Jak podkreślają, Wojciech Bąkowicz „kochał polski sport, nawet, gdy choroba odebrała mu możliwość siedzenia, oglądał mecze na leżąco”. „Słynął z analitycznego umysłu. Statystyki nie miały przed nim tajemnic. Uwielbiał rozmawiać o polskiej piłce” – dodano.
CZYTAJ TAKŻE: Żaden lider nie lubi dzielić się władzą, Tusk nie lubi tego w sposób wyjątkowy
Ostatni wpis zmarłego dziennikarza
W poniedziałek, 1 stycznia 2024 roku, Wojciech Bąkowicz opublikował wpis w mediach społecznościowych podsumowujący miniony rok, który okazał się być jego ostatnim.
„(…) Tym bardziej że było – i w sumie to nadal jest – ciężko. Niemniej jednak widząc, jaki odzew tutaj budzi moja aktywność – naprawdę nie wiem, jak mam za to Wam dziękować. Życie jest, jakie jest. Może i mam pecha od poczęcia. Ale za to ogrom szczęścia do ludzi. Ten rok to też dla mnie dowód na to, że można się rozwijać nie tyle nie wychodząc z domu, co nie wstając z łóżka (…)” – brzmi fragment wpisu.
To mogło być podsumowanie 2023 roku, ale nie musiało. A nie musiało z bardzo prostej przyczyny – byłoby nudne jak flaki z olejem.
— Wojciech Bąkowicz (@WBakowicz) December 31, 2023
Jednakże to dobry moment na podziękowania. Tak, między innymi Tobie. Dziękuję Ci z całego serduszka za wszystkie słowa wsparcia! Niby to tylko…