Jest szansa na kontynuację budowy terminala kontenerowego w Świnoujściu nawet po zmianie rządu?
Po wyborach, w wyniku, których najprawdopodobniej rządy obejmie koalicja partii opozycyjnych, uważana za proniemiecką, zaistnieje poważne zagrożenie zatrzymania licznych inwestycji strategicznych, które nie odpowiadają Berlinowi, takich jak Centralny Port Komunikacyjny, elektrownie jądrowe, użeglowienie Odry, czy potężna rozbudowa armii.
Tymczasem według lokalnego portalu Swinoujskie.info istnieje pewna szans na kontynuację projektu terminala kontenerowego - "Po zapowiedziach polityków Koalicji Obywatelskiej można wywnioskować, że nie zamierzają zatrzymywać budowy terminala kontenerowego. Mówił o tym poseł Sławomir Nitras podczas spotkania z mieszkańcami Świnoujścia. W identycznym tonie wypowiadał się poseł Artur Łącki (KO) oraz Grzegorz Napieralski (KO). Politycy jednak zgodnie podkreślali, że inwestycja powinna powstać w zgodzie z mieszkańcami" - czytamy na jego łamach.
Czytaj również: Prof. Grzegorz Górski: Jak ma wyglądać "Nowa Europa"
Rząd Tuska spełni obietnice wyborcze? Nowy sondaż
Inwestycja nie podoba się Niemcom
Jak informuje portal Deutsche Welle, przeciwne budowie portu kontenerowego w Świnoujściu są niemieckie władze samorządowe, organizacje ekologiczne, a także posłowie do Parlamentu Europejskiego.
„Mimo decyzji polskiego rządu o ominięciu niemieckich wód morskich i wyznaczeniu nowego toru podejściowego krytyka ze strony niemieckiej nie ustaje” – czytamy.
Polskie porty mogą stanowić konkurencję dla portów niemieckich.
Terminal kontenerowy w Świnoujściu
Polska buduje w Świnoujściu Głębokowodny Terminal Kontenerowy. W lipcu Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA podpisał z belgijsko-katarskim konsorcjum przedwstępną umowę dzierżawy terenów zlokalizowanych w porcie zewnętrznym w Świnoujściu. To właśnie tam powstanie inwestycja.
Wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk stwierdził, że budowa terminala to dla Polski „niezwykłe wyzwanie i szansa”. – Mamy bardzo duże nadzieje, że również operatorzy niemieccy będą korzystać z naszego portu – dodał.
W celu budowy terminala należy zabezpieczyć podejście, czyli tor żeglugowy, który musi być pogłębiony do 17 m. Dotychczasowy tor przebiegał częściowo po wodach niemieckich, dlatego wyznaczone zostało nowe, tzw. wschodnie podejście do portu.
Przyjęty przez rząd wieloletni plan zakłada wybudowanie ok. 60 km nowego podejścia za kwotę 10 mld zł. Z kolei, jak wyjaśnił Gróbarczyk, koszt budowy samego terminala zostanie pokryty przez wykonawcę. Szacuje się, że inwestycja pochłonie ok. 2 mld zł. Oddanie całej inwestycji planowane jest na 2029 r.
Temat budowy głębokowodnego terminalu kontenerowego w Świnoujściu podejmował na łamach Tysol.pl dr Rafał Brzeski, ekspert w dziedzinie wojny informacyjnej i publicysta, który podkreśla, że rząd polski przygotowuje program rozwoju zespołu portowego Szczecin – Świnoujście.
Jego istotną częścią będzie budowa kosztem ponad 10 miliardów złotych nowego toru wodnego do Świnoujścia przesuniętego na wschód i omijającego wszelkie dotychczasowe roszczenia niemieckie. Za 6–7 lat Świnoujście „ma się stać hubem przeładunkowym dla Bałtyku”
– podkreśla publicysta i dodaje, że nowy terminal będzie mógł przyjmować największe kontenerowce oceaniczne i stanie się „poważną konkurencją dla Hamburga”.
W zeszłym roku polskie porty przyniosły do budżetu 58 miliardów złotych. Kwota ta może się dzięki rozbudowie portów, kilkukrotnie zwiększyć.